W roku 2023 Europejskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego wydało nowe rekomendacje dotyczące postępowania z chorymi na nadciśnienie tętnicze. Dokument zawiera aktualizację niektórych zasad, zawiera również nowe elementy. Wytyczne ESH (European Society of Hypertension) to dokument bardzo istotny, ponieważ nadciśnienie tętnicze to najczęstsza choroba układu sercowo-naczyniowego na świecie. Wg danych WHO dotyka 1,28 miliarda dorosłych osób. W wieku < 50 lat częściej chorują mężczyźni, natomiast po 65 r.ż. częściej kobiety (obserwuje się silniejszy wzrost NT u kobiet od trzeciej dekady życia, ze szczególnym wzrostem zachorowań po menopauzie).
Poniższy artykuł omawia:
patofizjologię nadciśnienia tętniczego,
definicję nadciśnienia tętniczego,
jak prawidłowo mierzyć nadciśnienie tętnicze.
Patofizjologia nadciśnienia tętniczego – pierwotne i wtórne nadciśnienie tętnicze
Nadciśnienie tętnicze dzieli się na nadciśnienie tętnicze pierwotne (tzw. nadciśnienie samoistne) oraz nadciśnienie tętnicze wtórne.
Nadciśnienie tętnicze wtórne występuje u niewielkiej części pacjentów z nadciśnieniem, jednakże jest częstą przyczyną ciężkiej postaci nadciśnienia oraz postaci opornej na leczenie. Jest one szczególnie częste u pacjentów poniżej 40 r.ż., chociaż niektóre jego postacie (spowodowane chorobami nerek lub miażdżycą) występują częściej w wieku starszym.
Nadciśnienie tętnicze pierwotne obejmuje pozostałą część populacji z nadciśnieniem, do jego powstania przyczynia się oddziaływanie czynników środowiskowych, predyspozycji genetycznych oraz procesu starzenia się. Ostanie kilka lat przyniosło wiele informacji i dowodów na temat genetycznych uwarunkowań nadciśnienia tętniczego, zidentyfikowano ponad 1 000 czynników genetycznych.
Jeśli chodzi o czynniki środowiskowe, sprzyjające powstawaniu NT, dokument po raz pierwszy uwzględnia nowe, niedocenianie w codziennej praktyce elementy, do których należy hałas oraz zanieczyszczenie środowiska. Oba czynniki mają wpływ na aktywację układu immunologicznego, powstania stanu zapalnego i przyczyniają się do zaburzeń regulacji ciśnienia tętniczego. Obydwa procesy łączy zwiększony stres oksydacyjny i nadmierna produkcja reaktywnych form tlenu – wolnych rodników. Podkreślono również rolę dysbiozy jelitowej i zaburzeń mikrobioty w regulacji ciśnienia tętniczego.
Do czynników zależnych od stylu życia, które mają wpływ na rozwój nadciśnienia tętniczego, należą:
nadwaga lub otyłość – u dorosłych chorych na NT rekomendacją jest redukcja masy ciała, w celu zmniejszenia ciśnienia tętniczego krwi oraz zmniejszenia ryzyka powikłań sercowo-naczyniowych;
dieta ograniczająca produkty pochodzenia zwierzęcego (tłuste mięso), pełnotłusty nabiał, cukier, napoje słodzone i słodycze. Preferowane składniki jadłospisu to warzywa, owoce, rośliny strączkowe, orzechy, nasiona, oleje roślinne. Z produktów mięsnych drób i ryby;
ograniczenie spożycia sodu w diecie do ok. 2 g dziennie, m.in. dzięki ograniczeniu spożycia soli do < 5 g dziennie oraz używania zamienników soli (zamiast NaCl używanie KCl);
zwiększone spożycie potasu poprzez modyfikację diety (z wyjątkiem osób z przewlekłymi chorobami nerek);
zaleca się dążenie do 150-300 minut ćwiczeń aerobowych o umiarkowanej intensywności tygodniowo lub 75-150 minut ćwiczeń o wysokiej intensywności;
ograniczenie spożycia alkoholu – osoby z podwyższonym ciśnieniem tętniczym wypijające trzy i więcej drinków w tygodniu powinny ograniczyć ilość wypijanego alkoholu do abstynencji włącznie. Alkohol nie powinien być rekomendowany w prewencji chorób sercowo-naczyniowych, poprzednie badania wiążące umiarkowane spożycie alkoholu z mniejszym ryzykiem chorób układu krążenia wprowadzały w błąd;
zaprzestanie palenia;
redukcja stresu poprzez medytację, jogę, ćwiczenia oddechowe oraz techniki mindfullnes (uważność).
Definicja i klasyfikacja nadciśnienia tętniczego
W nowych wytycznych definicja nadciśnienia tętniczego pozostała niezmieniona, nadal określa się je jako skurczowe ciśnienie tętnicze wynoszące 140 mmHg i/lub rozkurczowe 90 mmHg.
Również klasyfikacja stopni NT pozostaje niezmieniona i obejmuje następujące grupy:
Nowością w dokumencie z roku 2023 jest fakt, iż – pomimo niezmienionej definicji NT – wartości docelowe ciśnienia tętniczego są mocniej zróznicowane w zależności od wieku. U osób młodych i w wieku średnim, od 18 do 65 r.ż, ciśnienie powinno być docelowo obniżane poniżej 130/80 mmHg. U pacjentów od 65 do 79 r.ż. wartością docelową powinna być ciśnienie niższe niż 140/80 mmHg. Natomiast u osób po 80 r.ż dążymy do wartości niższych niż 150/80 mmHg.
Jak prawidłowo mierzyć ciśnienie tętnicze?
Nowe wytyczne po raz pierwszy podkreślają rolę pozagabinetowych pomiarów ciśnienia tętniczego. Wiarygodnie rozpoznanie NT nie może się opierać tylko na oznaczeniach wykonywanych w przychodni lub w gabinecie lekarskim. Ocena ciśnienia powinna być dokonywana w warunkach codziennej aktywności osoby badanej, czyli za pomocą całodobowego jego pomiaru (tzw. holter ciśnieniowy) i/lub pomiarów dokonywanych przez pacjenta samodzielnie w domu. Dzięki temu można uniknąć fałszywie dodatnich rozpoznań, spowodowanych efektem białego fartucha. Poza tym można wykryć nadciśnienie tętnicze ukryte lub oporne.
Duże znaczenie ma prawidłowy pomiar ciśnienia, na co nie zawsze zwraca się uwagę. Ważne są trzy grupy elementów. Pierwsza grupa to warunki, w których pomiar jest przeprowadzany, druga grupa to prawidłowa postawa, trzecia to prawidłowe wykonanie samego pomiaru.
Warunki pomiaru – jak się przygotować do badania?
Zadbaj o komfort cieplny
30 minut przed pomiarem nie pal papierosów, nie pij kawy, nie spożywaj żadnych posiłków, nie zażywaj leków.
30 minut przed pomiarem nie wykonuj żadnych ćwiczeń fizycznych.
3-5 minut przed pomiarem pozostań w pozycji siedzącej.
W czasie pomiaru oraz pomiędzy pomiarami nie rozmawiaj.
Prawidłowa postawa
Usiądź na krześle, plecy powinny być swobodne.
Stopy spoczywają płasko na podłodze, nie krzyżuj nóg.
Ramię oparte o stół, środek ramienia jest na poziomie serca.
Prawidłowy pomiar ciśnienia
Pomiar domowy – zmierz ciśnienie dwukrotnie, w odstępie 1 minuty. Wyciągnij średnią z obydwu pomiarów.
Pomiar w gabinecie lekarza – zmierz ciśnienie trzykrotnie w odstępie 1 minuty. Wynik powinien być średnią z dwóch ostatnich pomiarów.
Trzykrotny pomiar ciśnienia w gabinecie lekarskim podyktowany jest faktem, iż pacjent w takiej sytuacji odczuwa stres i oznaczenie jest obarczone efektem białego fartucha. W warunkach domowych wystarczy ciśnienie zmierzyć dwa razy.
Piśmiennictwo
2023 ESH Guidelines for the management of arterial hypertension. The Task Force for the management of arterial hypertension of the European Society of Hypertension; Journal of Hypertension 2023, 41:000–000
W świecie badań medycznych dążenie do zrozumienia i zwalczania chorób stanowi stały priorytet. Jedną z chorób od lat przyciągających uwagę naukowców jest cukrzyca typu 1 (cukrzyca insulinozależna). Ten przewlekły stan, charakteryzujący się niezdolnością organizmu do produkcji insuliny, przypisuje się procesom autoimmunizacji. Opublikowane w ostatnich latach badania rzuciły nowe światło na rolę autoprzeciwciał w rozwoju i progresji cukrzycy typu 1. Te niewielkie białka, niegdyś uważane wyłącznie za zwalczające infekcje, są obecnie uznawane za kluczowe w odpowiedzi autoimmunizacyjnej, która w przypadku cukrzycy typu 1 prowadzi do zniszczenia komórek produkujących insulinę w trzustce. W związku z tym wczesna i prawidłowa diagnoza ma niebagatelne znaczenie dla właściwego leczenia tej choroby, uniknięcia groźnych powikłań i zapewnienia zastępczej insuliny egzogennej jako opcji terapeutycznej.
Jaką rolę odgrywają przeciwciała w cukrzycy typu 1?
Przeciwciała odgrywają kluczową rolę w procesie autoimmunizacyjnym, prowadzącym do rozwoju cukrzycy typu 1. W przypadku tej choroby skierowane są m.in. przeciwko komórkom beta trzustki, odpowiedzialnym za produkcję insuliny. Przeciwciała wiążą się z powierzchnią komórek beta i inicjują reakcje prowadzące do ich niszczenia. Mechanizmy, za pomocą których przeciwciała uszkadzają komórki beta, obejmują aktywację układu dopełniacza, stymulację innych komórek układu immunologicznego do ataku lub indukcję apoptozy, czyli programowanej śmierci komórek. W rezultacie zniszczenia komórek beta trzustki organizm traci zdolność do produkcji wystarczającej ilości insuliny, co prowadzi do wzrostu poziomu glukozy (czyli potocznie cukru) we krwi. Typowe trio symptomów związanych z rozwojem cukrzycy typu 1 to nadmierne oddawanie moczu, nadmierny głód i nadmierne pragnienie. Zwiększonemu poziomowi glukozy we krwi mogą towarzyszyć takie dolegliwości jak zmęczenie, nudności, ból brzucha lub niezamierzona utrata wagi. Okazuje się, że do momentu wystąpienia objawów choroby zniszczeniu ulega aż 90–95% komórek beta trzustki.
Kluczowe przeciwciała zaangażowane w rozwój cukrzycy typu 1
W przypadku tej choroby istnieje kilka typów przeciwciał zaangażowanych w niszczenie komórek beta trzustki. Do najważniejszych należą przeciwciała przeciwko dekarboksylazie kwasu glutaminowego izoformy 65 kDa (GADA, ang. glutamic acid decarboxylase antibodies). Antygen GAD65, obecny w komórkach beta trzustki, jest odpowiedzialny za produkcję enzymu GABA (kwasu gamma-aminomasłowego), który pełni rolę neurotransmitera w układzie nerwowym. Przeciwciała skierowane przeciwko GAD65 są często obecne u pacjentów z cukrzycą typu 1 i uważa się je za ważny biomarker tej choroby. Innymi kluczowymi immunoglobulinami są przeciwciała przeciwko fosfatazie tyrozynowej (IA2, ang. tyrosine phosphatase-protein antibodies). Antygen IA2 również jest obecny w komórkach beta trzustki i pełni rolę regulatora procesów wewnątrzkomórkowych. Przeciwciała przeciwko IA2 są często wykrywane u pacjentów z cukrzycą typu 1 i stanowią ważny wskaźnik odpowiedzi autoimmunizacyjnej organizmu.
Zanim pojawią się symptomy cukrzycy typu 1, w surowicy można wykryć również przeciwciała skierowane przeciwko białku transportującemu cynk 8, znane jako przeciwciała anty-ZnT8 (ang. zinc transporter 8 antibodies). Co ciekawe, po wystąpieniu objawów cukrzycy typu 1 poziom autoprzeciwciał anty-ZnT8 w surowicy się obniża.
Związek między autoimmunizacją a postępem cukrzycy typu 1
Liczne badania naukowe przyczyniły się do lepszego zrozumienia związku między autoimmunizacją a postępem cukrzycy typu 1. Wczesne etapy choroby zazwyczaj charakteryzują się obecnością przeciwciał i innych markerów autoimmunologicznych, takich jak ZnT8, GADA i IA2 (jednoczesne badanie kilku autoprzeciwciał zwiększa trafność diagnostyczną). Wraz z postępem choroby dochodzi do większego uszkodzenia komórek beta trzustki i utraty zdolności do produkcji insuliny. W tym momencie poziom glukozy we krwi zaczyna wzrastać, co prowadzi do objawów klinicznych cukrzycy typu 1.
Obecnie trwają intensywne badania nad przeciwciałami i ich rolą w rozwoju cukrzycy typu 1. Jednym z celów tych badań jest lepsze zrozumienie mechanizmów autoimmunizacyjnych i identyfikacja nowych biomarkerów. Wykrycie nowych specyficznych przeciwciał może pomóc w diagnozowaniu cukrzycy typu 1 we wczesnych stadiach choroby, co pozwoli na szybsze rozpoczęcie właściwego leczenia. Ponadto badania nad przeciwciałami mogą prowadzić do opracowania nowych terapii, mających na celu hamowanie odpowiedzi autoimmunizacyjnej organizmu i ochronę komórek beta trzustki. Aktualnie nie ma skutecznej metody leczenia tej choroby, pacjentom regularnie podaje się insulinę, aby utrzymać odpowiedni poziom glukozy we krwi. Odkrycie nowych terapii ukierunkowanych na przeciwciała może otworzyć drzwi do lepszego panowania nad cukrzycą typu 1 i poprawy jakości życia pacjentów.
Potencjalne terapie ukierunkowane na przeciwciała
Badania nad przeciwciałami w cukrzycy typu 1 są ścieżką do innowacyjnych metod terapeutycznych, ukierunkowanych na hamowanie odpowiedzi autoimmunizacyjnej organizmu i ochronę komórek beta trzustki. Jedną z obiecujących strategii jest zastosowanie terapii biologicznych, które mają na celu blokowanie aktywności przeciwciał lub zmniejszenie ich poziomu. Na przykład wykorzystanie monoklonalnych przeciwciał neutralizujących przeciwciała przeciwko antygenom GAD65 i IA2 może zapobiec niszczeniu komórek beta trzustki i utracie ich zdolności do produkcji insuliny. Inną możliwością jest stosowanie immunomodulatorów, które mają na celu regulację działania układu immunologicznego i zmniejszenie jego odpowiedzi.
Poniższy artykuł jest zapisem webinaru, który odbył się 19.02.2019 r.
Łuszczyca to przewlekła, nawracająca choroba zapalna, dotykająca od 1 do 3% populacji światowej, z wyraźnym naciskiem na rasę białą. Choć może pojawić się w każdym wieku, około 80% przypadków diagnozuje się u osób między 20. a 40. rokiem życia. Choroba ta, choć często mylnie postrzegana jako zakaźna czy nieuleczalna, ma w rzeczywistości złożoną etiologię, łączącą czynniki genetyczne, immunologiczne i środowiskowe. Najczęstszą jej postacią jest łuszczyca zwyczajna, choć może ona również objawiać się jako łuszczycowe zapalenie stawów.
Patogeneza zmian skórnych w łuszczycy wynika ze zwiększonej objętości naskórka w obszarach chorobowych, który jest nawet sześciokrotnie większy niż w zdrowej skórze. Kluczowym elementem jest przyspieszone i zaburzone różnicowanie komórek naskórka, prowadzące do powstania charakterystycznych srebrzystych łusek. W normalnych warunkach komórki przechodzą przez proces różnicowania w ciągu 28 dni, podczas gdy u osób z łuszczycą ten proces może trwać zaledwie 3-4 dni.
Jaka jest typowa lokalizacja zmiany łuszczycowych?
Łuszczyca to choroba, która może objawiać się na różnych częściach ciała, ale pewne lokalizacje są bardziej typowe niż inne. W około 80% przypadków głównym miejscem występowania zmian jest głowa. Nie oznacza to jednak, że cała głowa jest objęta chorobą; mogą to być niewielkie obszary, takie jak za uszami, na karku czy tam, gdzie skóra owłosiona łączy się ze skórą gładką głowy. Inne typowe lokalizacje to łokcie, kolana, okolica lędźwiowa oraz stopy i dłonie.
Chociaż te lokalizacje są najczęstsze, łuszczyca może pojawiać się w różnych miejscach na ciele. W niektórych przypadkach lokalizacja zmian może sugerować współistnienie innych schorzeń, takich jak łuszczycowe zapalenie stawów. Na przykład, jeśli zmiany występują w okolicy potylicznej, szparze pośladkowej, okolicach intymnych czy na płytkach paznokciowych, może to wskazywać na większe ryzyko rozwoju łuszczycowego zapalenia stawów.
Objawy łuszczycy
Łuszczyca manifestuje się na skórze w charakterystyczny sposób, który pozwala odróżnić ją od innych schorzeń skórnych. Pierwotnym wykwitem w łuszczycy jest rumieniowata gródka pokryta srebrzystą łuską. Gdy te wykwity pierwotne zlewają się ze sobą, tworzą większe blaszki, które są właściwie srebrzystymi łuskami. W przypadku znacznego zlewania się tych grudek, obraz kliniczny może przypominać duże obszary pokryte srebrzystymi łuskami, jak w przypadku przedstawionego pacjenta. Inną manifestacją są krostki, które również mogą się zlewać.
Wśród charakterystycznych objawów klinicznych łuszczycy wyróżniamy:
Objaw świecy stearynowej: po zdrapaniu łuski pozostaje błyszcząca powierzchnia, przypominająca powierzchnię oblana stearyną.
Objaw Auspitza: charakteryzuje się kropelkowatym krwawieniem z uszkodzonych naczyń krwionośnych, które jest wynikiem wydłużenia brodawek skórnych.
Objaw Köbnera: wskazuje na aktywność łuszczycy. Pojawia się w miejscach zadrapań lub urazów, gdzie w ciągu 6 do 12 dni od uszkodzenia skóry pojawiają się charakterystyczne dla łuszczycy zmiany.
Rozpoznanie łuszczycy opiera się na obserwacji tych charakterystycznych objawów, które w połączeniu z historią pacjenta i innymi badaniami pozwalają na postawienie diagnozy.
Odmiany kliniczne łuszczycy
Łuszczyca to schorzenie o wielu obliczach, które może manifestować się różnorodnie w zależności od pacjenta. Oto kilka odmian klinicznych tej choroby:
Łuszczyca plackowata: najczęstsza forma łuszczycy, obejmująca 80-90% przypadków. Charakteryzuje się występowaniem rumieniowych placków pokrytych srebrzystą łuską. Może przybierać różne postacie morfologiczne, takie jak pieniążkowata, geograficzna czy obrączkowata.
Łuszczyca brudźcowa: charakteryzuje się dużą ilością mocno nawarstwionej łuski.
Łuszczyca zadawniona: występują duże obszary pokryte srebrzystą łuską, zwłaszcza na rękach i palcach.
Łuszczyca wysiewna: charakterystyczna dla młodych ludzi, często pojawia się po infekcji górnych dróg oddechowych.
Łuszczyca krostkowa: charakteryzuje się występowaniem krostek, zwłaszcza w okolicach dłoni i stóp.
Łuszczyca erytrodermiczna: zajmuje prawie całą powierzchnię skóry.
Łuszczyca owłosionej skóry głowy: może być trudna do odróżnienia od innych schorzeń skóry głowy.
Łuszczyca odwrócona: zmiany przypominające wyprzeniowe, często mylone z grzybicą czy drożdżycą.
Łuszczyca podeszwowo-dłoniowa: zajmuje dłonie i stopy, często z zajęciem paznokci.
Łuszczyca paznokci: charakteryzuje się zmianami w obrębie płytki paznokciowej.
Łuszczyca stawowa: może współistnieć z łuszczycą skóry lub występować samodzielnie.
Każda z tych odmian ma swoje unikalne cechy i może wymagać innej strategii leczenia.
Zmiany paznokciowe w łuszczycy
Zmiany łuszczycowe paznokci mogą objawiać się w różny sposób w zależności od tego, która część paznokcia jest uszkodzona. Gdy dotknięta jest macierz paznokcia, można zaobserwować charakterystyczne punkciki, białe plamy, linie wskazujące na zahamowanie wzrostu, czerwone plamki w okolicy obłączka czy kruchą płytkę paznokciową.
Natomiast uszkodzenie łożyska paznokcia może objawiać się żółtą lub brązową plamą na paznokciu, oddzielaniem się płytki paznokciowej od łożyska, zgrubieniem i rogowaceniem skóry pod paznokciem oraz czerwonymi liniami pod paznokciem wynikającymi z krwawienia. Zmiany te mogą występować zarówno na dłoniach, jak i na stopach, choć są częstsze na dłoniach. W przypadku podejrzenia łuszczycy paznokci warto skonsultować się z dermatologiem.
Zmiany skórne a zmiany stawowe
Łuszczycowe zapalenie stawów to schorzenie, które może dotykać pacjentów z łuszczycą skórną, choć jego występowanie jest zróżnicowane i waha się od 6 do 42% przypadków. W większości sytuacji (70%) zmiany skórne pojawiają się przed dolegliwościami stawowymi, które manifestują się bólem i obrzękiem. Ciekawostką jest fakt, że nasilenie objawów stawowych nie jest związane z rozległością zmian skórnych – pacjent może mieć niewielkie zmiany skórne, ale poważne problemy stawowe i odwrotnie.
W przypadku łuszczycowego zapalenia stawów często obserwuje się zmiany w paznokciach, które mogą przypominać objawy grzybicy. Diagnostyka łuszczycy wymaga uwzględnienia różnych schorzeń, które mogą dawać podobne objawy, takich jak łojotokowe zapalenie skóry, różnego rodzaju łupież czy wypryski. Warto podkreślić, że nie każda zmiana skórna o charakterze łuszczącym musi wskazywać na łuszczycę.
Łuszczyca jest chorobą, której diagnoza w większości przypadków opiera się na charakterystycznych objawach klinicznych. Jednak w sytuacjach wątpliwych, lekarze mogą sięgnąć po dodatkowe narzędzia diagnostyczne, np. dermatoskop. Jeśli nawet po takim badaniu istnieją wątpliwości, można pobrać wycinek skóry do badania histopatologicznego. Jest to metoda uważana za „złoty standard” w diagnostyce łuszczycy, dająca pewność co do postawionego rozpoznania.
Co powinien ustalić lekarz u pacjenta z łuszczycą?
Diagnoza łuszczycy opiera się na charakterystycznych objawach klinicznych. Po potwierdzeniu diagnozy, lekarz powinien określić typ łuszczycy, stopień jej zaawansowania, czy choroba dotyczy tylko skóry, czy też innych narządów, takich jak stawy. Kluczowym pytaniem dla pacjenta jest metoda leczenia. W praktyce lekarskiej istnieją różne wskaźniki do oceny aktywności łuszczycy:
BSA (Body Surface Area) – wskaźnik określający obszar skóry zajęty przez łuszczycę. Używa się „reguły dziewiątki” do jego obliczenia. Wskaźnik ten jest prosty i szybki, ale ocenia tylko powierzchnię zmian.
PASI (Psoriasis Area and Severity Index) – wskaźnik oceniający powierzchnię, nasilenie i rodzaj zmian skórnych. Jest bardziej skomplikowany, ale daje dokładniejszy obraz aktywności choroby. Wskaźnik ten jest często używany do oceny efektów leczenia.
DLQI (Dermatology Life Quality Index) – wskaźnik oceny jakości życia w chorobach skórnych. Pacjent samodzielnie odpowiada na pytania dotyczące wpływu choroby na jego codzienne życie. Wskaźnik ten jest ważny, ponieważ pozwala lekarzowi zrozumieć, jak pacjent postrzega swoją chorobę i jak wpływa ona na jego samopoczucie.
NAPSI (Nail Psoriasis Severity Index) – wskaźnik oceniający aktywność zmian łuszczycowych w obrębie płytek paznokciowych. Jest używany głównie w badaniach klinicznych.
Każdy z tych wskaźników ma swoje zalety i wady, ale razem dają one pełny obraz aktywności choroby i wpływu łuszczycy na życie pacjenta. Ważne jest, aby lekarz i pacjent współpracowali, aby znaleźć najskuteczniejszą metodę leczenia.
Standardy oceny nasilenia zmian skórnych
Zarówno konsensus europejski, jak i wytyczne Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego dostarczają jasnych kryteriów dotyczących oceny nasilenia zmian skórnych w łuszczycy.
Według tych wytycznych:
Łuszczyca łagodna: wskaźniki PASI, BSA oraz DLQI są mniejsze lub równe 10.
Łuszczyca umiarkowana do ciężkiej: co najmniej jeden ze wskaźników (PASI, BSA lub DLQI) przekracza wartość 10.
Warto podkreślić, że w przypadku łuszczycy umiarkowanej do ciężkiej wystarczy, że jeden z wymienionych wskaźników przekroczy wartość 10, aby zakwalifikować pacjenta do tej kategorii.
Leczenie łuszczycy
Leczenie łuszczycy zależy od jej nasilenia i rodzaju. W przypadku łuszczycy łagodnej, pierwszym krokiem jest leczenie miejscowe. Jeśli nie przynosi ono pożądanych efektów lub wskaźnik DLQI (oceniający jakość życia pacjenta) jest powyżej 10, można rozważyć fototerapię lub leczenie ogólne. Dla łuszczycy umiarkowanej do ciężkiej, fototerapia i leczenie ogólne są bardziej powszechne.
Leczenie miejscowe obejmuje różnorodne preparaty, takie jak keratolityczne, pochodne witaminy D3, glikokortykosteroidy, retinoidy i inhibitory kalcyneuryny. Fototerapia polega na naświetlaniu skóry różnymi rodzajami promieniowania UV.
Leczenie ogólne obejmuje leki takie jak cyklosporyna, metotreksat i acytetryna. Nowe leki ogólne to apremilast oraz estry kwasu fumarowego.
Leczenie biologiczne to nowoczesna metoda leczenia łuszczycy, polegająca na użyciu leków produkowanych przy użyciu technik biologii molekularnej. Te leki działają bardzo selektywnie, celując w konkretne elementy reakcji immunologicznej. Aby zakwalifikować się do leczenia biologicznego w Polsce, pacjent musi spełniać określone kryteria, takie jak ciężkość choroby i brak odpowiedzi na inne metody leczenia.
Kto kwalifikuje się do programu lekowego NFZ?
Pacjenta do programu kwalifikuje zespół koordynacyjny do spraw leczenia biologicznego łuszczycy plackowatej, powołany przez Prezesa Narodowego Funduszu. Jednakże inicjatorem zgłoszenia pacjenta jest zawsze jego lekarz prowadzący.
Lekarze prowadzący korzystają ze specjalnych aplikacji komputerowych, które umożliwiają zgłoszenie pacjenta do programu.
W ramach programu dostępne są różne leki biologiczne, takie jak infiiximab, adalimumab, etanercept, ustekinumab, iksekizumab i sekukinumab. Te leki działają na różne mechanizmy immunologiczne, co pozwala na indywidualne dostosowanie terapii do potrzeb pacjenta.
Aby zakwalifikować się do programu, pacjent musi spełniać łącznie następujące kryteria:
wiek 18 lat lub więcej (z wyjątkiem etanerceptu, który jest dostępny dla dzieci powyżej 6. roku życia),
diagnoza umiarkowanej lub ciężkiej postaci łuszczycy plackowatej,
wskaźniki PASI, DLQI i BSA powyżej określonych wartości,
brak odpowiedzi na co najmniej dwie klasyczne terapie systemowe (lub jedną w przypadku dzieci w wieku 6-18 lat) lub nietolerancja/przeciwwskazania do tych terapii zgodnie z charakterystyką produktu leczniczego.
Warto podkreślić, że leczenie biologiczne łuszczycy jest nowoczesną i skuteczną metodą terapii, ale wymaga dokładnej kwalifikacji pacjenta i ścisłego monitorowania efektów leczenia. Jeśli pacjent spełnia kryteria kwalifikacji, leczenie biologiczne może znacząco poprawić jakość jego życia.
Hemostaza to jeden z kilku systemów zapewniających stałe warunki wewnętrznego środowiska organizmu człowieka – homeostazy, które utrzymują integralność zamkniętego układu krążenia po przerwaniu ciągłości łożyska naczyniowego. Prawidłowa hemostaza jest zatem procesem wysoce zintegrowanym i wynikiem precyzyjnej równowagi między wieloma różnorodnymi czynnikami hamującymi krzepnięcie oraz aktywującymi je. Zachwianie tej równowagi może prowadzić do rozwoju skazy krwotocznej lub powikłań zakrzepowych, a także mogą sprzyjać rozwojowi wielu procesów chorobowych takich jak miażdżyca, nadciśnienie tętnicze czy choroba niedokrwienna serca.
Do wytworzenia skrzepu płytkowego prowadzą procesy hemostazy pierwotnej płytkowo-naczyniowej, do powstania fibryny – procesy hemostazy wtórnej, osoczowej. W organizmie zjawiska te toczą się praktycznie równocześnie i są ściśle ze sobą powiązane.
Uszkodzenie bądź zaburzenie czynności śródbłonka wyzwala szereg reakcji, których morfologicznym odpowiednikiem jest zmiana kształtu krwinek płytkowych, a następnie ich adhezja i agregacja.
Kiedy proces krzepnięcia i aktywacja płytek zostaną zakończone, skrzeplina staje się miejscem działania układu przeciwstawnego – fibrynolitycznego, mającego na celu usunięcie zakrzepów z naczyń.
Czynnym enzymem układu fibrynolitycznego jest plazmina, która powstaje z nieczynnego proenzymu – plazminogenu, syntetyzowanego w wątrobie.
Plazmina jest enzymem o szerokiej swoistości substratowej, proteolizując fibrynogen, fibrynę, czynniki krzepnięcia (XIII, V, VIII), vWF oraz glikoproteiny płytkowe, uwalniając przy tym cząsteczki białkowe zwane produktami degradacji fibryny (FDP) oznaczone jako fragmenty X, Y, D i E.Podczas trawienia stabilizowanej fibryny, zamiast pojedynczego fragmentu D, powstaje podwójny fragment tzw. D-dimer, w którym 2 cząsteczki połączone są wiązaniem krzyżowym.
D-dimer zatem jest produktem rozpadu fibryny.
Zwiększona zawartość D-dimerów w osoczu świadczy o równoczesnej aktywacji krzepnięcia i fibrynolizy, natomiast nie stanowi bezpośredniego dowodu na toczący się proces zakrzepowo-zatorowy.
W nieuszkodzonych naczyniach krwionośnych, w warunkach prawidłowej hemostazy nie powinien tworzyć się czop hemostatyczny, a jeśli powstaje, wówczas mamy do czynienia z zakrzepicą. Diagnostyka w pierwszej kolejności powinna zawierać badanie podmiotowe – wywiad np. występowanie zakrzepicy w rodzinie oraz badanie przedmiotowe. Dalsza diagnostyka powinna być uzależniona od umiejscowienia zakrzepu i obejmować zestaw technik diagnostycznych jak ultrasonografia oraz zestaw badań diagnostycznych.
Monitorowanie hemostazy u pacjenta odbywa się za pomocą skryningowych badań osoczowego układu krzepnięcia: APTT – czas częściowej tromboplastyny po aktywacji, PT – czas protrombinowy wyrażony w sekundach i INR – międzynarodowy znormalizowany współczynnik protrombinowy, TT – czas trombinowy, FBG – fibrynogen.
W przypadku skłonności do występowania epizodów zakrzepowo-zatorowych np. zakrzepicy żył głębokich kończyn dolnych, zapalenia zakrzepowego żył powierzchniowych, zatorowości płucnej, udarów mózgu, tzw. nawykowych poronień u kobiet, diagnostyka laboratoryjna umożliwia ilościową ocenę takich parametrów jak: D-dimery, antytrombiny , białka C, białka S, APCR–V (oporność na aktywne białko C spowodowane obecnością czynnika V Leiden), czynnika VIII, LAC (antykoagulant toczniowy), przeciwciał antykardiolipinowych, przeciwciał przeciwko β2–glikoproteinie I.
D-dimery – zastosowanie (wskazania)
Stwierdzenie obecności D-dimerów we krwi jest traktowane jako wskaźnik powstania stabilnej fibryny, gdyż jest on produktem jej degradacji przez plazminę.
Badanie D-dimerów jest testem przesiewowym w kierunku żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej (ŻChZZ): zakrzepicy żył głębokich (ZŻG) czy zatorowości płucnej (ZP). Należy pamiętać, że podwyższone wyniki uzyskujemy również w ciąży, nadczynności tarczycy, zapaleniach, nowotworach, u pacjentów w podeszłym wieku, ale także w stanach zagrażających życiu takich jak: zawał serca, zespół rozsianego krzepnięcia wewnątrznaczyniowego (DIC), pęknięcie tętniaka aorty czy zatorowość. Oznaczanie tego parametru znalazło zatem zastosowanie w algorytmie wykluczania ŻChZZ, a nie jej potwierdzania.
Przygotowanie pacjenta do badań układu hemostazy
Bardzo ważne jest przygotowanie pacjenta do badań układu hemostazy. Lekarz powinien uwzględnić wszystkie czynniki, które mogą wpływać na wyniki oznaczeń m.in: stres, pora dnia, wysiłek fizyczny, wpływ leków i hormonów.
Pacjent powinien powstrzymać się od intensywnych ćwiczeń fizycznych 24 godziny przed badaniem oraz odpocząć ok. 20 min. tuż przed samym pobraniem krwi. Unikanie palenia oraz dieta lekkostrawna dzień przed badaniem jest również bardzo ważnym czynnikiem uzyskania wiarygodnego wyniku. Pobranie materiału powinno odbywać się w godzinach porannych, uwzględniając pozycję ciała. Podczas pobrania należy unikać stosowania stazy, a jeśli zajdzie taka konieczność, to czas i siła ucisku powinny być jak najmniejsze. Stwierdzono, że nawet 2-3 minutowa staza może spowodować zmiany w oznaczeniu fibrynogenu czy D-dimerów.
Materiał do badań układu hemostazy
Osocze jest materiałem stosowanym w badaniach układu hemostazy dzięki zastosowaniu 3,2% cytrynianu sodu, który posiada właściwości stabilizujące labilne czynniki krzepnięcia (czynnik V i VIII). Prawidłowy stosunek objętości krwi do objętości antykoagulantu wynosi 9:1. Należy pamiętać, że zbyt duża ilość antykoagulantu w stosunku do objętości krwi może spowodować wydłużenie czasów krzepnięcia. Ma to miejsce, gdy do probówki z cytrynianem dodamy zbyt mało krwi, a także w stanach poliglobulii, gdy hematokryt wynosi powyżej 50%. Dostarczony do laboratorium materiał powinien zostać od razu odwirowany i poddany analizie w przeciągu 1-2 h.
Uwagę powinny zwrócić próbki osocza cytrynianowego, w którym uzyskuje się skrócony czas APTT oraz wysokie stężenia D-dimerów. Przyczyną tego stanu może być pobranie krwi przez zbyt cienkie igły bądź zaniechanie natychmiastowego wymieszania krwi z antykoagulantem. Wyniki takie mogą nie korelować ze stanem klinicznym pacjenta. Zaleca się ponowne pobranie krwi.
Metody oznaczania D-dimerów
Oznaczanie D-dimerów opiera się na testach immunologicznych wykorzystujących przeciwciała monoklonalne. Dostępne na rynku testy różnią się metodyką oraz aparaturą pomiarową.
Wśród metod oznaczania D-dimerów możemy wyróżnić metody jakościowe, półilościowe oraz ilościowe, które różnią się sposobem wykonania, rodzajem odczytu wyniku oraz stosowanym w procedurze badania materiałem biologicznym. Możemy zatem wykorzystywać zarówno osocze krwi, jak i krew pełną włośniczkową, żylną lub tętniczą. Każda z metod opiera się na reakcji przeciwciał monoklonalnych skierowanych przeciwko D–dimerom, a podstawą zapewniającą swoistość oznaczania D–dimerów jest obecność w cząsteczce dwóch wiązań krzyżowych. Monomery takie jak FDP nie dają reakcji fałszywie dodatnich mimo podobnego mechanizmu powstawania.
Monitorowanie stężenia D–dimerów powinno odbywać się w oparciu o wyniki uzyskiwane zawsze z wykorzystaniem tej samej metody i wykonywane w tym samym laboratorium.
Ze względu na sposób wykonania, metody oznaczania D–dimerów dzielimy na lateksowe, aglutynacji pełnej krwi, immunoenzymatyczne oraz z wykorzystaniem przeciwciał znakowanych technetem (Tc99m).
Standardowa metoda lateksowa to taka, w której podstawowym odczynnikiem są mikrocząsteczki lateksu opłaszczone przeciwciałami monoklonalnymi swoistymi dla D–dimerów.
Jeśli w osoczu są obecne D–dimery, dochodzi do aglutynacji widocznej makroskopowo. Testy te są tanie i szybkie w wykonaniu, jednak ich niska czułość analityczna sprawia, że przydatność diagnostyczna jest niewielka.
Metoda immunoturbidymetryczna, w której zasada oznaczania D–dimerów jest podobna jak w metodzie standardowej, różni się sposobem odczytu wyniku. Aglutynacja widoczna w postaci zmętnienia jest mierzona automatycznie przez aparat metodą fotometryczną przy długości fali 540 nm. Absorpcja światła przechodzącego przez próbkę jest wprost proporcjonalna do stężenia D–dimerów w badanym osoczu. Metoda jest stosunkowo niedroga, a sama analiza jest dość szybka. Czułość diagnostyczna testów jest bardzo wysoka i oscyluje w granicach 97,8–100%, natomiast swoistość diagnostyczna jest zdecydowanie niższa i wynosi 50,9−52,6%. Przykładowe firmy wykorzystujące tę metodę to: SIEMENS (Innovance D-dimer), Roche (Tina Quant), Bio-Ksel (BioKsel System).
Jedną z najważniejszych metod stosowanych do ilościowego oznaczania D–dimerów jest metoda immunoenzymatyczna, której zasada opiera się na wykorzystaniu dwóch rodzajów przeciwciał monoklonalnych skierowanych przeciwko cząsteczkom D–dimerów. Pierwsze z nich wiążą D–dimer zawarty w badanej próbce. Po wypłukaniu niezwiązanych składników oraz osocza inkubuje się próbkę z drugimi przeciwciałami swoistymi, również dla D–dimerów, znakowanymi enzymem. Ostatni etap to dodanie odpowiedniego dla enzymu substratu, który w efekcie aktywności enzymatycznej daje produkt w postaci fluorescencji lub zmiany barwy. Intensywność fluorescencji lub barwy jest wprost proporcjonalna do stężenia D–dimerów w badanym osoczu. Do testów opartych na tej metodzie zaliczamy:
VIDAS D–dimer Exclusion firmy bioMerieux, wykonywany na aparatach miniVIDAS lub VIDAS PC uznawaną jako „złoty standard”.
CARDIAC D–dimer firmy ROCHE, szybki, przyłóżkowy test wykonywany w stanach nagłych wykorzystujący krew pełną, pomiar jest ilościowy i automatyczny.
AxSYM D–dimer firmy Abbott, który umożliwia oznaczenie D–D do stężenia 9 000 ng/mL bez konieczności rozcieńczania próbki, wynik otrzymuje się w czasie poniżej 15 minut.
Kolejną metodą, tym razem wykorzystującą reakcję antygenów krwinek czerwonych z bispecyficznymi przeciwciałami dla D–dimerów jest metoda aglutynacji pełnej krwi. Wykonanie testu polega na dodaniu niewielkiej ilości krwi pełnej pacjenta do roztworu przeciwciał specyficznych. W przypadku podwyższonego stężenia D–dimerów pojawia się aglutynacja. Szybkość i łatwość wykonania testu sprawia, że jest on wykorzystywany jako półilościowy, przyłóżkowy test (POCT). Firma wykorzystująca tego rodzaju metodę to Agen (test SimpliRed oraz Clearview Simplify).
Test ThromboView jest nowatorską metodą firmy AGENIX wykorzystywaną w medycynie nuklearnej do diagnostyki in vivo. Zasada metody oparta jest nazastosowaniu przeciwciał znakowanych technetem (Tc99m) podawanychpacjentowi drogą iniekcji. Przeciwciała rozprowadzone są wraz z krwią po całymorganizmie i w miejscach występowania D–dimerów wiążą się z nimi. Znakowanieprzeciwciał technetem pozwala szybko i łatwo zlokalizować miejsce powstania zakrzepu czy zatoru poprzez detekcję promieniowania.
Odczynniki i analizatory przeznaczone do oznaczania stężeń D-dimerów powinny spełniać określone wymagania analityczne: dostępność 24 h przez 7 dni w tygodniu, krótki czas oczekiwania na wynik TAT<1h, wysoka czułość bliska 100% oraz CV <7,5%. Głównym ograniczeniem przydatności klinicznej jest zmniejszenie swoistości testu w określonych sytuacjach klinicznych. Dotyczy to przede wszystkim osób przebywających w szpitalu, osób starszych, chorych na nowotwory, pacjentów po zabiegach operacyjnych, po przebytej żylnej chorobie zakrzepowo-zatorowej (ŻCHZZ) oraz u kobiet w ciąży i połogu. Produkty degradacji fibryny są metabolizowane w wątrobie i usuwane z krwioobiegu przez nerki, dlatego u osób z niewydolnością tych narządów obserwuje się również wzrost D-dimerów. Na diagnostykę składa się dokładny wywiad lekarski i badanie przedmiotowe, które pozwalają ocenić kliniczne prawdopodobieństwo wystąpienia zakrzepicy. Wyniki stężenia D-dimeru należy zawsze interpretować, posługując się skalą prawdopodobieństwa Wellsa. Lekarze posługując się tą skalą, mogą łatwo sklasyfikować pacjenta do odpowiedniej grupy ryzyka.
Interferencje
Główną przyczyną fazy analitycznej występowania nieoczekiwanego wzrostu stężenia D-dimerów mogą być czynniki zakłócające przebieg reakcji jego wykrywania przez odczynniki konkretnego testu. Należą do nich lipemia, żółtaczka, czynnik reumatoidalny, przeciwciała heterofilne, ludzkie przeciwciała anty-mysie (HAMA) czy autoprzeciwciała produkowane w przebiegu choroby Gravesa-Basedowa. Hemoliza zaś, niezależnie od zastosowanej metody oznaczenia, powoduje, że stężenie D–dimerów zmniejsza się proporcjonalnie do jej intensywności.
Jednostki stężenia D-dimerów
Pewnym problemem jest również stosowanie różnych jednostek stężenia D-dimerów. Powszechnie stosowane wartości referencyjne to <500 µg/l FEU (jednostki ekwiwalentu fibrynowego). Coraz częściej wielu autorów zauważa problem dostosowywania zakresu referencyjnego D-dimerów do wieku osoby badanej. Fizjologiczne stężenie D-dimerów wzrasta wraz z wiekiem co prowadzi do wysokiego odsetka starszych pacjentów z wynikiem wyższym niż konwencjonalny punkt odcięcia (500µg/l FEU). Zgodnie z procedurą medyczną u wszystkich tych pacjentów z podejrzeniem żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej (ŻCHZZ), ze stężeniem D-dimerów powyżej wartości punktu odcięcia wykonywane są badania obrazowe. Metaanalizy wykazały, że u wysokiego odsetka starszych pacjentów wykonuje się niepotrzebnie te badania, które mogą być dla nich uciążliwe oraz stanowić relatywnie niską korzyść. W pewnym uproszczeniu można przyjąć, że na każde 10 lat powyżej 50 roku życia „dokładamy” 10 jednostek, stąd np. dla osoby w wieku 70 lat zakres referencyjny wynosi <700 µg/l FEU. Dostosowanie punktu odcięcia stężenia D-dimeru w diagnostyce ŻCHZZ u pacjentów >50 r.ż. do wieku zwiększa swoistość tego testu przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej czułości.
Interpretacja wyniku stężenia D-dimerów
Niskie stężenie D-dimerów uznawane jest za fizjologiczną normę. Wynik ten z dużym prawdopodobieństwem oznacza, że u danej osoby wewnątrz naczyń nie występują patologiczne skrzepy krwi. Jest on zatem podstawowym testem wykluczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej (ŻCHZZ) u osób z małym prawdopodobieństwem klinicznym.
Podwyższone poziomy D-dimerów sugerują rozwój zaburzeń zakrzepowych. Dokładne źródło tych odchyleń od normy zazwyczaj nie może zostać ocenione jedynie na podstawie wyników badania stężeń D-dimerów we krwi. Prawidłowa interpretacja tego testu laboratoryjnego wymaga zestawienia otrzymanych danych ze stanem klinicznym osoby badanej, jej historią choroby oraz współwystępującymi obciążeniami zdrowotnymi i wynikami badań dodatkowych. Stężenie D-dimerów po odstawieniu leków przeciwkrzepliwych to również uznany czynnik ryzyka nawrotu żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej (ŻCHZZ). Ich oznaczenie jest pomocne przy podejmowaniu decyzji o kontynuacji leczenia przeciwzakrzepowego. D-dimery mogą być także wykorzystywane jako czynnik rokowniczy u pacjentów z zatorowością płucną.
Głównym ograniczeniem przydatności klinicznej D-dimerów jest zmniejszenie swoistości testu w różnych grupach pacjentów. Dotyczy to przede wszystkim osób starszych, chorych na nowotwory, pacjentów po zabiegach operacyjnych i po przebytej żylnej chorobie zakrzepowo-zatorowej (ŻCHZZ) oraz kobiet w ciąży i połogu, w przebiegu stanów zapalnych o różnej etiologii oraz u pacjentów ze współwystępującymi chorobami wątroby.
Ze względu na liczne możliwe przyczyny zaburzeń poziomów D-dimerów we krwi, wyniki odbiegające od normy należy każdorazowo skonsultować z lekarzem, który będzie w stanie w sposób właściwy zinterpretować otrzymane rezultaty oraz zaplanować dalsze, dobrane indywidualnie postępowanie diagnostyczno-lecznicze.
Poniższy artykuł jest zapisem webinaru, który odbył się 2.10.2019 r.
Mimo dostępu do wiedzy wiele osób nie zna podstaw na temat HIV. Mamy nadzieję, że poniższy artykuł pomoże zrozumieć główne aspekty zakażenia, drogi przenoszenia oraz nowoczesne formy profilaktyki, takie jak PEP i PrEP. Temat jest istotny, gdyż choć dotyczy każdego z nas, to statystyka pokazuje, że zaledwie 10% Polaków poddało się testowi w kierunku HIV, co wskazuje na potrzebę większej edukacji w tym zakresie. Warto też zastanowić się nad wyzwaniami, przed jakimi stoją osoby żyjące z HIV w Polsce oraz nad obecnym poziomem stygmatu i dyskryminacji.
HIV: stereotypy vs.rzeczywistość
Wiele osób wciąż kojarzy zakażenie wirusem HIV z homoseksualistami, prostytutkami i narkomanami. Ta błędna informacja utkwiła w wielu umysłach, prowadząc do traktowania HIV jako choroby marginalizowanych grup społecznych. Niemniej jednak HIV może dotyczyć każdego, kto jest aktywny seksualnie.
Chociaż obecnie mamy do czynienia z wieloma chorobami przenoszonymi drogą płciową, które są coraz bardziej widoczne w danych epidemiologicznych, HIV wciąż pozostaje jednym z najbardziej stygmatyzowanych zakażeń. Dla porównania, kiedy w rodzinie pojawia się diagnoza raka szyjki macicy wywołanego przez wirusa HPV, który również przenosi się drogą kontaktów seksualnych, pacjentki zazwyczaj doświadczają wsparcia i otwartości ze strony bliskich. W przypadku HIV sytuacja jest inna. Wielu chorych trzyma swoją diagnozę w tajemnicy, obawiając się reakcji otoczenia.
Warto podkreślić, że ryzyko zakażenia HIV nie wynika z przynależności do konkretnej grupy społecznej, ale z określonych zachowań. Każdy z nas, niezależnie od swojego pochodzenia czy statusu społecznego, może być narażony na zakażenie, jeśli podejmuje ryzykowne działania. W związku z tym, zamiast kierować się stereotypami, warto zastanowić się nad własnymi zachowaniami i podjąć świadome decyzje dotyczące swojego zdrowia.
Kontrola nad zakażeniem HIV
Kontrola nad zakażeniem HIV od lat stanowi ważny punkt w polityce zdrowotnej wielu krajów. Dzięki inwestycjom w działania profilaktyczne, wiele państw osiągnęło sukces w zatrzymywaniu epidemii. Kluczem do tego były programy edukacyjne skierowane do młodych ludzi oraz promocja testowania na HIV, które w wielu krajach europejskich zostało włączone do standardowej opieki lekarzy rodzinnych.
W Polsce działania te były intensywne w latach 90., ale w ostatnich latach temat zdaje się cichnąć. Kampanie medialne dotyczące HIV stały się rzadsze, a dla wielu osób problem wydaje się nieistniejący, mimo że liczba nowych zakażeń rośnie.
Jednakże warto podkreślić pozytywne aspekty opieki nad osobami żyjącymi z HIV w Polsce. Dzięki nowoczesnym lekom i specjalistom w dziedzinie chorób zakaźnych dostęp do leczenia antyretrowirusowego jest szeroki i bezpłatny. Osoby zakażone mogą korzystać z opieki w poradniach chorób zakaźnych, gdzie mają bezpośredni kontakt z lekarzem specjalistą. Ta część systemu opieki zdrowotnej w Polsce funkcjonuje efektywnie.
Skala zakażenia HIV w Polsce i na świecie
Chociaż liczby mogą nie oddać pełnego obrazu sytuacji, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych danych dotyczących skali zakażeń HIV w Polsce i na świecie:
W Polsce tylko 10% ludności poddało się testowi w kierunku HIV, co oznacza, że aż 90% nigdy nie sprawdziło swojego statusu. Szacuje się, że nawet połowa zakażonych w Polsce nie jest świadoma swojego stanu. To jeden z najwyższych wskaźników w Europie.
Mimo że 87% Polaków uważa, że HIV ich nie dotyczy, dane Narodowego Instytutu Zdrowia Państwowy Zakład Higieny pokazują, że od 1985 roku około 24 000 osób dowiedziało się o swoim zakażeniu. Faktyczna liczba osób żyjących z HIV w Polsce jest trudna do określenia, ale wiadomo, że każdego roku diagnozowanych jest ponad tysiąc nowych przypadków.
Zakażenie HIV dotyczy głównie osób w wieku 20-40 lat, ale coraz częściej diagnozowane jest u osób powyżej 50. roku życia. W jednym z punktów konsultacyjno-diagnostycznych najstarsza osoba, która dowiedziała się o swoim zakażeniu, miała 81 lat.
Na świecie największa liczba osób żyjących z HIV znajduje się w Afryce. Jednakże nie trzeba wyjeżdżać daleko, by zetknąć się z tym problemem. W sąsiedniej Rosji jest oficjalnie milion osób zakażonych, a nieoficjalnie mówi się nawet o dwóch milionach. Na Ukrainie liczba ta przekracza 500 000.
Dostęp do leków antyretrowirusowych jest kluczowy w walce z HIV. W Polsce leczenie jest dostępne i bezpłatne, ale w wielu krajach, zwłaszcza po wschodniej granicy Polski, dostęp do leczenia jest ograniczony z powodów finansowych.
Chociaż wiele krajów poczyniło postępy w walce z HIV, wciąż istnieją obszary, które wymagają intensywnych działań, zarówno w zakresie edukacji, jak i dostępu do leczenia.
Podstawowe informacje na temat leczenia HIV i AIDS
HIV (wirus ludzkiego upośledzenia odporności) atakuje układ odpornościowy organizmu, niszcząc kluczowe komórki odpornościowe. Gdy układ odpornościowy staje się na tyle osłabiony, że nie jest w stanie skutecznie walczyć z infekcjami, pojawiają się choroby związane z niedoborem odporności, co prowadzi do rozwoju AIDS.
Współczesna medycyna podkreśla znaczenie wczesnego wykrywania i leczenia HIV. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, osoby zdiagnozowane z HIV powinny natychmiast rozpocząć leczenie antyretrowirusowe. W przeszłości lekarze czekali, aż układ odpornościowy pacjenta osłabnie, zanim rozpoczną leczenie. Dzisiaj jednak wiadomo, że wczesne włączenie leczenia jest kluczem do zatrzymania postępu wirusa i zapobiegania rozwojowi AIDS.
W Polsce wiele osób dowiaduje się o swoim zakażeniu dopiero po wielu latach od momentu zakażenia, często wtedy, gdy rozwija się AIDS. W takich przypadkach, mimo włączenia leczenia antyretrowirusowego, układ odpornościowy jest już poważnie uszkodzony, co może prowadzić do długotrwałych problemów zdrowotnych.
Dzięki postępom w leczeniu antyretrowirusowym HIV jest obecnie postrzegane jako choroba przewlekła. Osoby żyjące z HIV, które regularnie przyjmują leki, mogą żyć pełnią życia i dożywać starości. To ogromny postęp w porównaniu z latami 80., kiedy to diagnoza HIV była równoznaczna z krótkim czasem przeżycia. Dlatego tak ważne jest, aby osoby, które podejrzewają, że mogły być narażone na ryzyko zakażenia, poddały się testowi na HIV.
Drogi zakażenia HIV – fakty i mity
HIV jest wirusem, który żyje i rozmnaża się w organizmie człowieka, ale poza nim szybko ginie. Chociaż jest uważany za „słaby” wirus, jego zakażenie może mieć poważne konsekwencje. Główną drogą zakażenia jest bezpośredni kontakt z krwią lub błonami śluzowymi. Kontakty seksualne są dominującą drogą zakażenia w Polsce i Europie, niezależnie od orientacji seksualnej. Należy pamiętać, że ryzyko zakażenia nie wynika z przynależności do pewnej grupy społecznej, ale z podejmowanych zachowań.
Kluczowym aspektem profilaktyki jest testowanie. W Polsce wiele kobiet dowiaduje się o swoim zakażeniu dopiero podczas ciąży, co może prowadzić do zakażenia noworodków. Jednak dzięki dostępnym lekom antyretrowirusowym i odpowiedniej opiece, ryzyko zakażenia dziecka przez zakażoną matkę jest mniejsze niż 1%. Każda kobieta w ciąży powinna być informowana o możliwości przetestowania się na HIV, a wczesne wykrycie zakażenia pozwala na podjęcie działań zapobiegawczych. Współczesna medycyna daje narzędzia do zapobiegania transmisji HIV od matki do dziecka, co podkreśla znaczenie wczesnego testowania i leczenia.
W kontekście zakażenia HIV wiele osób ma wątpliwości dotyczące preejakulatu, czyli wydzieliny pojawiającej się przed wytryskiem. Chociaż jest ona często pomijana, zwłaszcza przez osoby stosujące seks przerywany, zawiera ona wirusa HIV w ilości zdolnej do zakażenia. Seks przerywany nie jest techniką bezpieczną ani w kontekście zapobiegania chorobom przenoszonym drogą płciową, ani w kontekście zapobiegania ciąży.
Warto też podkreślić, że wiele płynów organizmu, takich jak ślina, pot, mocz, łzy czy kał, nie jest zakaźnych pod względem HIV, chyba że zawierają widoczną ilość świeżej krwi. Dlatego osoby zakażone HIV mogą bezpiecznie pracować, mieszkać i przebywać z innymi, nie stanowiąc dla nich zagrożenia, o ile nie dochodzi do kontaktu seksualnego.
Różnica między HIV a AIDS
HIV to wirus atakujący układ odpornościowy, podczas gdy AIDS jest stanem, w którym układ odpornościowy jest na tyle osłabiony, że organizm nie jest w stanie bronić się przed infekcjami. Nie ma jednoznacznych objawów wskazujących na zakażenie HIV, a jedynym sposobem potwierdzenia zakażenia jest badanie krwi. Ważne jest, aby przeprowadzić test w odpowiednim czasie po potencjalnej ekspozycji – minimum 2-3 tygodnie, ale najlepiej po 6 tygodniach. Są dostępne również szybkie testy, które wymagają oczekiwania 12 tygodni od potencjalnej ekspozycji. Polska oferuje dostęp do najnowocześniejszych leków antyretrowirusowych, które nie tylko chronią przed przeniesieniem wirusa na dziecko, ale także zapobiegają przenoszeniu wirusa na partnera seksualnego, jeśli są regularnie przyjmowane i wirus jest niewykrywalny w organizmie.
Kiedy można się zarazić wirusem HIV, a kiedy nie jest to możliwe?
Główną drogą zakażenia HIV są kontakty seksualne. Potencjalne ryzyko stanowi też transfuzja krwi. W Polsce jest ona stosunkowo bezpieczna, gdyż krew jest badana pod kątem obecności wirusa. Jednak w innych częściach świata ryzyko zakażenia przez transfuzję krwi może być większe. Na co dzień bezpieczny jest też kontakt z osobą zakażoną HIV. Wirus ginie poza organizmem człowieka w krótkim czasie, zwłaszcza w obecności detergentów.
Ważne jest regularne testowanie się na obecność HIV, zwłaszcza przy zmianie partnerów seksualnych. Brak objawów czy dobre wyniki morfologii krwi nie wykluczają zakażenia. W Polsce dostępne są nowoczesne leki antyretrowirusowe, które skutecznie chronią przed zakażeniem. Istnieją również metody profilaktyki przed ekspozycyjnej, które polegają na przyjmowaniu leków antyretrowirusowych przed potencjalnym kontaktem z wirusem. Najbardziej skuteczną metodą barierową jest używanie prezerwatyw. Istnieją także damskie prezerwatywy oraz chusteczki lateksowe jako dodatkowe metody zabezpieczenia.
Testy w kierunku HIV
Testowanie na HIV odgrywa kluczową rolę w profilaktyce zakażenia, umożliwiając wczesne wykrycie wirusa i podjęcie odpowiedniego leczenia. W Polsce dostępne są różnorodne metody testowania, w tym standardowe testy z żyły, szybkie testy z palca oraz testy z wymazu z ust. Dzięki punktom konsultacyjno-diagnostycznym, mieszkańcy mogą przeprowadzić testy anonimowo i bezpłatnie w większości miast wojewódzkich.
Jednak mimo postępów w leczeniu i dostępie do testowania, problem stygmatyzacji osób zakażonych HIV wciąż istnieje. Ważne jest, aby społeczeństwo uświadomiło sobie, że zakażenie może dotyczyć każdego, niezależnie od stylu życia czy statusu społecznego. Regularne testowanie i edukacja są kluczem do walki z rozprzestrzenianiem się wirusa i zmniejszenia stygmatyzacji związanej z HIV.
Witamina B6 (pirydoksyna) to w istocie kilka rozpuszczalnych w wodzie związków chemicznych, do których należą pirydoksal, pirydoksamina oraz pirydoksyna. Aktywną postacią tej witaminy jest fosforan pirydoksalu (PLP), będący kofaktorem około 160 reakcji zachodzących w organizmie człowieka. Z liczby reakcji, które zachodzą przy udziale pirydoksyny, wynika fakt, iż można ją spotkać w bardzo wielu miejscach organizmu, a jej rola jest niezwykle szeroka. Uczestniczy w przemianach węglowodanów, lipidów, aminokwasów oraz kwasów nukleinowych.
Najistotniejsze zadania witaminy B6 (pirydoksyny):
Witamina B6 (fosforan pirydoksalu) jest koenzymem fosforylazy glikogenu, enzymu rozkładającego glikogen do glukozy.
Witamina B6 (pirydoksyna) jest również kofaktorem przemiany tryptofanu do 5-hydroksy-tryptofanu (5-HTP), a potem do serotoniny. Niedobór witaminy B6 może hamować serotoninergiczny szlak metabolizmu tryptofanu i powodować niedobór ważnego neuroprzekaźnika, jakim jest serotonina.
Witamina B6 (pirydoksyna) to kofaktor syntetazy cystanionowej, uczestniczącej w rozpadzie homocysteiny do cystatationiny, a następnie w syntezie cysteiny. Jej brak skutkuje podwyższonym poziomem homocysteiny.
Witamina B6 (pirydoksyna) jest także koenzymem liazy sfingozyno-1-fosforanu (S1P), niedobór której prowadzi do zaburzeń funkcji limfocytów, limfopenii i immunosupresji, zaostrzenia procesów zapalnych i zwiększenia wydzielana cytokin prozapalnych.
Witamina B6 (pirydoksyna) reguluje funkcje enzymu hydroksymetylotransferazy serynowej 2 (SHMT2), która bierze udział w metabolizmie kwasu foliowego, reguluje również produkcję interferonu typu I.
Witamina B6 (pirydoksyna) jest koenzymem syntazy kwasu 5-aminolewulinowego, enzymu biorącego udział we wbudowywaniu żelaza do pierścienia hemu, a dzięki temu powstawania hemoglobiny.
Praktyczne znaczenie witaminy B6 (pirydoksyny) to jej wpływ na:
prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego – stymulacja produkcji neuroprzekaźników (serotonina, dopamina, GABA, noradrenalina),
układ krążenia – obniżanie stężenia homocysteiny i zmniejszanie ryzyka miażdżycy, wpływ na prawidłowe funkcjonowanie krwinek czerwonych,
układ hormonalny – wpływ na syntezę hormonów steroidowych,
wpływ na układ immunologiczny – udział w hamowaniu procesów zapalnych i obniżanie stężenia cytokin prozapalnych,
Biodostępność witaminy B6 (pirydoksyny) – czynniki wpływające na jej wchłanianie
Witamina B6 (pirydoksyna) wchłania się w jelicie cienkim. Pobierana jest z diety w postaci fosforanów pirydoksalu i pirydoksaminy, natomiast wchłania się w postaci wolnej, aby następnie w tkankach docelowych – tkance mózgowej, wątrobie, nerkach – ulec konwersji do aktywnych fosforanów. Badania wskazują, iż możliwości konwersji pirydoksyny do formy fosforanu są ograniczone i tylko 7 mg witaminy B6 (pirydoksyny) może ulegać fosforylacji. Większa zawartość pirydoksyny we krwi nie powoduje zwiększenia stężenia formy aktywnej. Po wykonaniu swojego zadania witamina B6 (pirydoksyna) wydalana jest z moczem w postaci kwasu pirydoksynowego.
Przetwarzanie żywności zmniejsza zawartość witaminy B6 (pirydoksyny) w produktach żywnościowych. Znaczenie ma obróbka termiczna czy konserwowanie żywności, ale również mrożenie.
Całkowitą zawartość pirydoksyny w organizmie człowieka ocenia się na 16-25 mg, magazynowana jest w wątrobie, mięśniach i mózgu.
Zapotrzebowanie i źródła witaminy B6 (pirydoksyny) w diecie
Witamina B6 (pirydoksyna) występuje zarówno w produktach roślinnych, jak i zwierzęcych. Jej źródłem są drożdże, kiełki pszenicy, otręby pszenne, rośliny strączkowe, orzechy, mięso, mleko i jaja.
Zapotrzebowanie na witaminę B6 (pirydoksynę) jest uzależnione od ilości białka w diecie. Im większa podaż białka, tym większe zapotrzebowanie na pirydoksynę. Ponadto więcej witaminy B6 (pirydoksyny) powinny dostarczać kobiety w ciąży i karmiące oraz sportowcy.
Niedobór pirydoksyny występuje rzadko. Na niedobór pirydoksyny i zmniejszone jej stężenie w osoczu są narażone następujące grupy osób:
palacze wypalający 10 i więcej papierosów dziennie,
pacjenci stosujący określone grupy leków: przeciwbólowe, przeciwbakteryjne, przeciwcukrzycowe, przeciwdepresyjne, blokery kanału wapniowego, leki stosowane w astmie i obniżające poziom lipidów we krwi, leki antykoncepcyjne, leki przeciwpadaczkowe, inhibitory pompy protonowej,
osoby starsze.
Niedobór i nadmiar witaminy B6 (pirydoksyny) w organizmie
Niedobór witaminy B6 (pirydoksyny) nie jest często spotykany, ale może zdarzyć się u osób starszych, zwłaszcza z polipragmazją – zażywających wiele leków. Niska zawartość witaminy B6 (pirydoksyny) w diecie osób starszych skutkuje:
osłabieniem,
upośledzeniem aktywności fizycznej,
podwyższonym poziomem homocysteiny,
upośledzeniem funkcji poznawczych,
zaburzeniami odporności.
Objawy niedoboru witaminy B6 (pirydoksyny) mogą przypominać symptomy niedoboru innych witamin z grupy B, np. problemy skórne, podrażnienie języka, zapalenie błon śluzowych jamy ustnej. Ponadto słabość mięśni, skurcze mięśni, zaburzenia wchłaniania magnezu, niedokrwistość.
Względny niedobór witaminy B6 (pirydoksyny) obserwuje się w rzadko występującej, genetycznie uwarunkowanej chorobie PDE – pyridoxine-dependent epilepsy. Jej objawami są drgawki i nawracające stany padaczkowe, niereagujące na standardowe leki przeciwpadaczkowe. Chorobę wywołuje mutacja genu kodującego enzym biorący udział w przemianie aminokwasu – lizyny. Skutkiem tej mutacji jest nadmiar substancji, które powodują, że w organizmie nie jest obecna aktywna pirydoksyna. Chorobę leczy się dużymi dawkami witaminy B6 (pirydoksyny), podawanymi dożylnie.
Nadmiar witaminy B6 (pirydoksyny) może powodować interakcję z niektórymi lekami, zaburzając ich działanie. Dotyczy to fenytoiny (leku przeciwdrgawkowego), fenobarbitalu (leku uspokajającego), lewodopy (używanej w leczeniu choroby Parkinsona).
Piśmiennictwo
Stach K, Stach W, Augoff K. Vitamin B6 in Health and Disease. Nutrients. 2021 Sep 17;13(9):3229. doi: 10.3390/nu13093229. PMID: 34579110; PMCID: PMC8467949.
Alsaeedi A, Welham S, Rose P. Impact of lifestyle factors on dietary vitamin B6 intake and plasma pyridoxal 5′-phosphate level in UK adults: National Diet and Nutrition Survey Rolling Programme (NDNS) (2008-2017). Br J Nutr. 2023 Oct 28;130(8):1403-1415. doi: 10.1017/S0007114523000417. Epub 2023 Feb 15. PMID: 36789783; PMCID: PMC10511679.
Ciborowska H., Rudnicka A., Dietetyka. Żywienie zdrowego i chorego człowieka. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2015.
Gertig H., Przysławski J., Bromatologia. Zarys nauki o żywności i żywieniu. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2015.
Poniższy tekst powstał na podstawie transkrypcji webinaru pt. „Badania laboratoryjne dla kobiet w ciąży – okiem ginekologa” dr. n. med. Michała Lipy, który odbył się 21.03.2019 r.
Webinar dotyczy badań laboratoryjnych w ciąży, porusza praktyczne aspekty dotyczące ważnych zagadnień w trakcie ciąży.
Jak rozpoznać ciążę?
Przed epoką badań laboratoryjnych i ultrasonografii rozpoznawano ciążę na podstawie objawów tzw. pośrednich. Obecnie do pewnego rozpoznania ciąży potrzeba oznaczeń biochemicznych. Podstawowym hormonem, który potwierdza ciążę, jestludzka gonadotropina kosmówkowa podjednostka beta.
Warto podkreślić, że testy ciążowe nie są wiarygodnymi predyktorami ciąży. W praktyce klinicznej lekarz nie może sugerować się wynikami testów ciążowych.
Wzrost b-hCG w pierwszych tygodniach ciąży
We wczesnej ciąży (poniżej 10. tygodnia) obserwuje się współczynnik beta hCG, który powinien rosnąć dwukrotnie w ciągu 48 godzin. Jednakże dwukrotny wzrost nie jest sztywną regułą. Ważne jest monitorowanie tendencji wzrostowej stężenia beta hCG w tym okresie, przy jednoczesnym uwzględnieniu pewności co do wieku ciążowego pacjentki. Wartości beta hCG mogą być niewiarygodne, jeśli wystąpiło przesunięcie w cyklu miesięcznym, co może wpłynąć na rzeczywisty wiek ciążowy.
Kiedy w badaniach USG pojawia się pęcherzyk ciążowy?
We wczesnej ciąży (poniżej 10. tygodnia) pęcherzyk ciążowy powinien być widoczny w badaniu USG przy użyciu techniki przezpochwowej, kiedy poziom beta hCG osiągnie około 1500 jednostek. Jeśli przy takim poziomie beta hCG nie zaobserwuje się pęcherzyka ciążowego w jamie macicy, konieczne jest rozważenie, czy różnica wynika z nieścisłości w określeniu wieku ciążowego, czy może z nieprawidłowej lokalizacji ciąży.
Grupa krwi a ciąża
Podczas postępowania w szpitalu, grupa krwi pacjenta jest kluczowym elementem informacji medycznej. Chociaż niektórzy pacjenci opierają się na ustnych relacjach dotyczących ich grupy krwi i czynnika RH, obowiązujące zalecenia wymagają, aby wynik grupy krwi był potwierdzony laboratoryjnie i zawierał imię, nazwisko oraz numer PESEL pacjenta. Często zdarza się, że wyniki są wystawione na nazwisko panieńskie pacjentki, ale w takich przypadkach kluczowym identyfikatorem jest numer PESEL. Jeśli PESEL i data urodzenia się zgadzają, wynik może być uznany za ważny w określonych sytuacjach szpitalnych.
Wyniki dotyczące grupy krwi z poprzednich wypisów szpitalnych nie są uznawane za wiążące dokumenty medyczne i nie mogą być uwzględniane podczas podejmowania decyzji klinicznych, zwłaszcza w kontekście ciąży. Posiadanie pełnego, potwierdzonego wyniku grupy krwi, zawierającego wszystkie wymagane dane, może być kluczowe dla bezpieczeństwa pacjenta i w wielu przypadkach może uratować życie. Stare wyniki grupy krwi lub te widoczne na wcześniejszych wypisach ze szpitala nie są brane pod uwagę podczas hospitalizacji.
Konflikt serologiczny
Konflikt serologiczny występuje w sytuacji, gdy kobieta w ciąży o grupie krwi Rh ujemnej nosi płód o grupie Rh dodatniej, a wcześniej miała kontakt z krwią Rh dodatnią, co prowadziło do aktywacji jej układu odpornościowego i produkcji przeciwciał przeciwko krwi Rh dodatniej. W praktyce medycznej konflikt ten staje się coraz mniej istotny dzięki stosowanej profilaktyce.
W kontekście konfliktu serologicznego warto wiedzieć, że:
Konflikt serologiczny nie występuje automatycznie, gdy matka ma krew Rh ujemną, a ojciec Rh dodatnią. Konflikt rozpoznaje się dopiero wtedy, gdy matka ma w swoim krwiobiegu przeciwciała przeciwko krwi Rh dodatniej.
Standardowa opieka perinatalna dla pacjentek Rh ujemnych obejmuje trzykrotne oznaczenie przeciwciał odpornościowych. Jeśli przeciwciała nie są obecne, zaleca się profilaktykę śródciążową w postaci podania 300 mikrogramów immunoglobuliny antyD.
Po porodzie, jeśli noworodek ma grupę krwi Rh dodatnią, matce podaje się dodatkową dawkę immunoglobuliny jako pełną profilaktykę konfliktu serologicznego.
Istotne jest monitorowanie i profilaktyka w celu zapobiegania produkcji przeciwciał przez organizm matki.
Chociaż więc konflikt serologiczny jest ważnym aspektem opieki nad ciężarną, odpowiednie monitorowanie i profilaktyka mogą skutecznie zapobiegać jego wystąpieniu.
Czego spodziewać się, zachodząc w ciążę?
W pierwszym trymestrze ciąży określanym jako wczesna ciąża (do 10. tygodnia), kobieta poddawana jest intensywnym badaniom, zwłaszcza krwi. W trakcie wizyt ciążowych otrzymuje wiele skierowań i zaleceń dotyczących trybu życia oraz harmonogramu badań laboratoryjnych, które są regulowane przez rozporządzenie Ministra Zdrowia z 2016 roku.
Ten okres charakteryzuje się dynamicznymi zmianami w organizmie kobiety, co wymaga dokładnego monitorowania i planowania opieki. W przypadku wątpliwości czy chorób przewlekłych, takich jak przewlekłe nadciśnienie tętnicze czy niedoczynność tarczycy, konieczne może być skonsultowanie się z innymi specjalistami.
Podstawowe badania kobiet w ciąży
W praktyce medycznej, podczas ciąży, oprócz standardowych badań określonych w rozporządzeniu, wykonuje się szereg dodatkowych badań, które mają na celu zapewnienie zdrowia zarówno matki, jak i dziecka.
Podstawowe badania, które są często podkreślane, to oznaczenie grupy krwi oraz przeciwciał odpornościowych. Morfologia krwiw rozmazie automatycznym jest również kluczowym badaniem, które pozwala na ocenę stanu zdrowia kobiety w ciąży. W trakcie prezentacji zostaną omówione ewentualne odchylenia w wynikach tych badań.
Inne ważne badania to badanie ogólne moczu, badanie cytologiczne(które powinno być wykonane, nawet jeśli zostało przeprowadzone tuż przed ciążą) oraz badanie stężenia glukozy we krwi na czczo. W kontekście badań serologicznych, kobiety w ciąży są badane pod kątem obecności kiły, HIV, HCV oraz wirusów odpowiedzialnych za różyczkę i toksoplazmozę.
Często pomijanym, ale ważnym badaniem, które jest uwzględnione w rozporządzeniu, jest badanie stomatologiczne. Monitoring stanu zdrowia jamy ustnej jest istotny, ponieważ problemy z zębami i dziąsłami mogą wpływać na przebieg ciąży.
Badanie ogólne moczu u kobiet w ciąży
Badanie ogólne moczu jest kluczowym elementem monitorowania zdrowia kobiety w ciąży i jest rutynowo wykonywane podczas każdej wizyty prenatalnej. Chociaż w pewnych okolicznościach, takich jak wysokie stężenie hemoglobiny wskazujące na niskie ryzyko niedokrwistości, można rozważyć rzadsze badanie morfologii krwi, badanie moczu pozostaje niezbędne.
Dla uzyskania wiarygodnych wyników kluczowa jest technika pobierania moczu. Nieprawidłowe pobieranie próbki może prowadzić do fałszywie pozytywnych wyników, które z kolei mogą skłonić lekarza do niepotrzebnej dalszej diagnostyki, takiej jak posiew moczu, czy nawet do nieuzasadnionego podawania antybiotyków.
Aby uzyskać wiarygodne wyniki, zaleca się pobieranie moczu rano, korzystając ze środkowego strumienia moczu. Przed pobraniem próbki zaleca się dokładną higienę okolic intymnych. Dodatkowo można użyć gazika, aby uniknąć zanieczyszczenia próbki bakteriami obecnymi w pochwie. Prawidłowe pobranie próbki zapewnia wiarygodność wyników i pomaga unikać niepotrzebnych interwencji medycznych, co z kolei podnosi jakość opieki nad ciężarną.
Morfologia krwi u ciężarnych kobiet
Morfologia krwiwykonywana u kobiet w ciąży pozwala ocenić ogólny stan zdrowia matki oraz potencjalne ryzyko dla płodu. W trakcie ciąży wiele parametrów krwi może się różnić od standardowych wartości, co jest wynikiem fizjologicznych zmian zachodzących w organizmie kobiety.
W wynikach morfologii krwi często pojawiają się strzałki wskazujące odchylenia od normy. Jednak należy pamiętać, że w ciąży stosuje się nieco inne normy. Kluczowe parametry, na które należy zwrócić uwagę, to:
Hemoglobina: w ciąży wartość docelowa hemoglobiny powinna wynosić powyżej 11 g/decylitr.
Hematokryt: ze względu na zwiększoną objętość krwi w ciąży, hematokryt często obniża się, zbliżając się do dolnej granicy normy lub nawet ją przekraczając.
Płytki krwi: w ciąży obserwuje się tendencję do obniżenia liczby płytek krwi. Wartości poniżej 100 000 mogą wpłynąć na decyzje dotyczące znieczulenia podczas porodu. Bardzo niskie wartości (rzędu 50,000 lub mniej) wymagają dodatkowej interwencji.
Chociaż inne parametry również są analizowane, nie zawsze mają one bezpośrednie znaczenie kliniczne w kontekście ciąży. W przypadku wątpliwości co do wyników zawsze warto skonsultować się z lekarzem prowadzącym.
Badania serologiczne
Badania serologiczne stanowią ważny element diagnostyki w ciąży, pozwalając ocenić odpowiedź układu odpornościowego na różne patogeny, takie jak toksoplazmoza, HIV, HCV czy kiła. Kluczowym celem tych badań jest określenie, czy pacjentka miała kontakt z danym patogenem, czy była na niego szczepiona, czy też przechodziła daną chorobę.
W badaniach serologicznych kluczową rolę odgrywają dwie klasy przeciwciał: IgM i IgG. Przeciwciała klasy IgM są wskazówką ostrej infekcji, podczas gdy obecność przeciwciał klasy IgG wskazuje na nabytą odporność, wynikającą z wcześniejszego kontaktu z patogenem, przebycia infekcji lub szczepienia.
W kontekście konfliktu serologicznego, przeciwciała klasy IgM, ze względu na swoje duże rozmiary, nie przenikają łatwo przez barierę łożyskową, co sprawia, że w pierwszej ciąży nie mają one dużego znaczenia klinicznego. Jednak w kolejnych ciążach, w przypadku produkcji przeciwciał, dominują przeciwciała klasy IgG, które łatwo przenikają przez łożysko i mogą stanowić zagrożenie dla płodu.
W praktyce klinicznej często spotykanym profilem jest obecność przeciwciał klasy IgG (wskazujących na przebytą infekcję lub odporność) przy braku przeciwciał klasy IgM. Na przykład w przypadku różyczki, typowy profil to ujemne przeciwciała IgM i wysokie miano przeciwciał IgG, co wskazuje na wcześniejszy kontakt z wirusem i nabytą odporność.
Badania serologiczne, w których obie klasy przeciwciał – IgM i IgG – są dodatnie, mogą stanowić wyzwanie diagnostyczne. W takich sytuacjach kluczowe jest zrozumienie, czy mamy do czynienia z aktualnie trwającą infekcją, czy może z błędem laboratoryjnym.
Jeśli miano przeciwciał klasy IgM jest granicznie wysokie, a jednocześnie przeciwciała klasy IgG są dodatnie, może to sugerować fałszywie dodatni wynik. W takim przypadku konieczne jest dodatkowe badanie w celu potwierdzenia lub wykluczenia infekcji.
Jeśli miano przeciwciał klasy IgM jest wysokie, a przeciwciała klasy IgG są ujemne, wskazuje to na początek ostrej infekcji. W takiej sytuacji konieczna jest natychmiastowa interwencja medyczna.
Badanie TSH u kobiet w ciąży
Badania dodatkowe, takie jak TSH (hormon tyreotropowy), choć nie są uwzględnione w rozporządzeniu Ministra Zdrowia, odgrywają ważną rolę w monitorowaniu zdrowia kobiety w ciąży. TSH jest kluczowym wskaźnikiem funkcji tarczycy, a jego poziom może różnić się w ciąży w porównaniu do poziomów poza ciążą.
W pierwszym trymestrze ciąży często obserwuje się przejściową nadczynność tarczycy. Jest to spowodowane tym, że beta hCG (gonadotropina kosmówkowa) i TSH mają wspólną podjednostkę. W związku z tym, gdy stężenie beta hCG gwałtownie rośnie w pierwszych tygodniach ciąży, organizm może rozpoznawać je jako TSH, co prowadzi do obniżenia produkcji TSH. W rezultacie, w pierwszym trymestrze ciąży, poziom TSH może być niski.
Jednak w miarę postępu ciąży, gdy wzrost stężenia beta hCG zwalnia, poziom TSH zaczyna się normalizować. Dlatego ważne jest monitorowanie poziomu TSH w ciąży, aby wykryć i odpowiednio zarządzać ewentualnymi zaburzeniami tarczycy, które mogą wpłynąć na zdrowie matki i płodu.
Test PAPP-a i cytomegalia
Test podwójny, popularnie nazywany testem PAPP-A to badanie, które polega na analizie dwóch hormonów w krwi matki: wolnej podjednostki beta hCG oraz białka PAPP-A produkowanego przez łożysko. Te hormony, w połączeniu z badaniem ultrasonograficznym przeprowadzanym między 11. a 14. tygodniem ciąży, pozwalają na ocenę ryzyka wystąpienia wad genetycznych u płodu.
Chociaż test podwójny jest często polecany wszystkim ciężarnym, nie jest on obowiązkowy. Niemniej jednak jego wykonanie może dostarczyć cennych informacji na temat zdrowia płodu. Warto podkreślić, że test podwójny nie służy jedynie do oceny ryzyka wad genetycznych. Niskie stężenie białka PAPP-A może wskazywać na zwiększone ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego w trzecim trymestrze ciąży, co pozwala na wczesne podjęcie odpowiednich działań profilaktycznych, takich jak przyjmowanie aspiryny.
Mimo że test podwójny jest cennym narzędziem diagnostycznym, narosło wokół niego wiele mitów. Często pacjentki obawiają się jego wykonania z obawy przed fałszywie dodatnimi wynikami. Ważne jest, aby kobiety były prawidłowo informowane o celu i znaczeniu tego badania, a także o tym, że jego wynik stanowi jedynie wskazanie do dalszej diagnostyki, a nie ostateczną diagnozę.
Diagnostyka cukrzycy w trakcie ciąży
Kolejnym ważnym elementem opieki nad ciężarną jest diagnostyka cukrzycy. Cukrzyca ciążowa to stan, w którym poziom glukozy we krwi jest wyższy niż normalnie, ale nie na tyle wysoki, aby zdiagnozować cukrzycę. Jeśli nie jest odpowiednio kontrolowana, może prowadzić do poważnych powikłań dla matki i dziecka.
Standardowy schemat diagnostyczny obejmuje pomiar glukozy na czczo przed 10. tygodniem ciąży oraz test obciążenia glukozą między 24. a 28. tygodniem ciąży. W przypadku stężenia glukozy na czczo równej lub większej niż 92 mg/dl konieczne jest przeprowadzenietestu obciążenia glukozą. Ten test polega na spożyciu roztworu glukozy, a następnie pomiarze poziomu glukozy we krwi w określonych odstępach czasu.
Ważne jest, aby odpowiednio przygotować się do testu obciążenia glukozą. Nie należy ograniczać spożywania węglowodanów przed testem, ponieważ może to prowadzić do fałszywie podwyższonych wyników. W trakcie testu nie wolno jeść, chodzić ani palić papierosów. Należy również unikać przyjmowania pewnych leków, takich jak sterydy, które mogą wpływać na wyniki testu.
Badania wirusologiczne dla ciężarnych kobiet
Jeśli chodzi o badania wirusologiczne, są one ważne zarówno dla zdrowia matki, jak i dziecka. Badania te pomagają zidentyfikować obecność wirusów takich jak HIV, HCV czy kiła. W przypadku wykrycia tych wirusów, konieczne jest podjęcie odpowiednich środków ostrożności podczas porodu oraz odpowiednia opieka nad noworodkiem po porodzie.
Posiew GBS
Posiew GBS (Grupowy Streptococcus Beta-hemolizujący) to badanie mające na celu wykrycie obecności paciorkowców grupy B w organizmie kobiety w ciąży. Paciorkowce te są naturalnie występującymi bakteriami w organizmie wielu ludzi i nie zawsze powodują objawy chorobowe. Jednak w przypadku kobiet w ciąży, jeśli bakterie te przeniosą się na noworodka podczas porodu, mogą powodować poważne infekcje u dziecka, takie jak sepsa, zapalenie płuc czy zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Dlatego tak ważne jest przeprowadzenie tego badania między 35. a 37. tygodniem ciąży. Jeśli wynik jest pozytywny, oznacza to, że kobieta jest nosicielem paciorkowców grupy B. W takim przypadku zaleca się podawanie antybiotyków podczas porodu, aby zapobiec przeniesieniu bakterii na noworodka.
Warto podkreślić, że dodatni wynik posiewu GBS nie oznacza, że kobieta jest chora ani że jej dziecko na pewno zachoruje. Oznacza to jedynie, że istnieje ryzyko zakażenia noworodka podczas porodu. Dlatego tak ważne jest, aby kobieta miała ze sobą wynik tego badania podczas porodu, aby personel medyczny mógł podjąć odpowiednie środki ostrożności.
Jakie wyniki badań powinniśmy mieć ze sobą w trakcie porodu?
Wyniki badań, które kobieta powinna mieć przy sobie podczas porodu to przede wszystkim:
grupa krwi z przeciwciałami (oryginał!),
posiew GBS pobrany w w 35.-37. tygodniu ciąży,
badania serologiczne wykonane w pierwszym i trzecim trymestrze ciąży,
ewentualnie morfologia krwi, jeśli została wykonana do 7 dni przed porodem.
W Polsce zakres badań jest dość szeroki i regulowany przez odpowiednie przepisy, co ma na celu zapewnienie jak najwyższego standardu opieki nad ciężarnymi.
W wielu krajach podejście do badań w trakcie ciąży może różnić się od polskiego. W krajach takich jak Wielka Brytania czy Norwegia zakres badań jest ograniczony do minimum, co wynika z innych standardów opieki i podejścia do monitorowania ciąży.
Najczęściej zadawane pytania
Pytanie: Czy przed wykonaniem testu obciążenia powinnam odstawić leki? Jeśli tak, to na jak długo?
Odpowiedź: Tak, przed wykonaniem testu obciążenia leki powinny być odstawione na minimum 24 godziny.
Pytanie: Jak w morfologii krwi rozpoznać infekcję?
Odpowiedź: W morfologii krwi infekcję można rozpoznać poprzez wzrastającą leukocytozę (podwyższoną wartość WBC czyli białych krwinek) oraz przesunięcie w kierunku neutrofili. Jednak sama leukocytoza i przesunięcie neutrofilów nie zawsze wskazują na konieczność stosowania antybiotykoterapii. Ważne są również objawy kliniczne.
Pytanie: Jakie badania powinna wykonać kobieta planująca ciążę?
Odpowiedź: Jeśli kobieta jest zdrowa, ma regularne cykle miesiączkowe i nie ma rozpoznanych chorób przewlekłych, rutynowe badania nie są konieczne. Jeśli jednak chce sprawdzić podstawowe parametry, warto wykonać morfologię, badanie glukozy na czczo, oznaczenie TSH, opcjonalnie prolaktynę oraz badania FSH i LH pomiędzy 2. a 5. dniem cyklu. Dodatkowo zalecane jest badanie ginekologiczne, w tym cytologia oraz ultrasonografia narządu rodnego.
Pytanie: Czy spadek ciśnienia, wysoki puls i ciągłe zmęczenie w ciąży mogą wskazywać na nieprawidłową funkcję tarczycy?
Odpowiedź: Jeśli stężenia hormonów tarczycowych są prawidłowe, te objawy mogą wynikać z fizjologii ciąży, a niekoniecznie z nieprawidłowej funkcji tarczycy. W trakcie ciąży obserwujemy naturalne zmiany, takie jak spadek ciśnienia czy zwiększony puls, które są odpowiedzią organizmu na obciążenie ciążą. Jeśli jednak występują inne problemy zdrowotne, takie jak cukrzyca przedciążowa czy insulinooporność, warto skonsultować się z lekarzem.
Pytanie: Czy osoby z cukrzycą typu I powinny wykonywać badanie OGTT?
Odpowiedź: Nie, jeśli mamy rozpoznaną cukrzycę typu I, nie ma sensu wykonywania badania OGTT. Osoby z cukrzycą typu I wymagają stałej opieki diabetologicznej i standardy opieki dla nich różnią się od standardów dla osób, u których cukrzyca zostaje rozpoznana w trakcie ciąży.
Pytanie: Czy test PAPP-A jest refundowany przez NFZ?
Odpowiedź: Tak, NFZ refunduje test PAPP-A w ramach programu badań prenatalnych, ale istnieją określone wskazania. Do refundacji kwalifikują się m.in. pacjentki powyżej 35. roku życia, pacjentki z dokumentowanymi nieprawidłowościami genetycznymi w poprzednich ciążach oraz pacjentki, u których wyniki ultrasonograficzne mogą sugerować wadę genetyczną. Szczegółowy wykaz wskazań do refundacji można znaleźć online.
Pytanie: Czy w przypadku posiadania karty krwi z grupą a Rh plus muszę dodatkowo oznaczać grupę krwi podczas ciąży?
Odpowiedź: Jeśli posiadasz kartę krwi opatrzoną peselem, imieniem i nazwiskiem, jest to dokument równoznaczny z oznaczeniem grupy krwi. W ciąży ważne jest jednak oznaczenie przeciwciał, aby wykluczyć rzadkie sytuacje, w których pacjentka Rh dodatnia mogła wytworzyć przeciwciała odpornościowe w reakcji krzyżowej.
Pytanie: Jak prowadzić ciążę u pacjentek z cukrzycą typu I?
Odpowiedź: W przypadku pacjentek z cukrzycą typu I zalecam odwiedzenie strony Polskiego Towarzystwa Ginekologii i Położników. W zakładce „rekomendacje” znajdują się zalecenia dotyczące opieki nad kobietą z cukrzycą przewlekłą w trakcie ciąży oraz zasady prowadzenia porodu.
Pytanie: Czy jeśli glukoza na czczo w badaniach kontrolnych jest w normie, można zrezygnować z OGTT?
Odpowiedź: Niestety nie. Konieczność wykonania obciążenia glukozą występuje u każdej pacjentki, niezależnie od wyników badań na czczo.
Pytanie: Czy można wykonać oznaczenie przeciwciał odpornościowych w trzecim trymestrze ciąży?
Odpowiedź: Tak, można. Chociaż korzystniej jest oznaczać je w pierwszym trymestrze, oznaczenie w trzecim trymestrze dostarczy informacji o ewentualnej obecności przeciwciał w trakcie ciąży.
Pytanie: Czy konieczne jest wykonanie OGTT, czy wystarczy oznaczenie glukozy po posiłku?
Odpowiedź: Pełen test obciążenia (OGTT) wymaga oznaczenia trzykrotnego: na czczo, po godzinie i po dwóch. Oznaczenie glukozy po posiłku nie zastąpi pełnego testu.
Pytanie: Czy w przypadku nietolerancji OGTT można oznaczyć hemoglobinę glikowaną?
Odpowiedź: Tak, oznaczenie hemoglobiny glikowanej może dostarczyć informacji o ewentualnych zaburzeniach tolerancji węglowodanów, szczególnie jeśli wynik jest poniżej 5,5%.
Pytanie: Gdzie szukać wiarygodnych informacji na temat ciąży?
Odpowiedź: Zaleca się korzystanie z portali naukowych i badań naukowych. Unikaj forów internetowych, które mogą prowadzić do niepotrzebnego niepokoju.
Witamina B2, ryboflawina, to związek należący do witamin grupy B. Ponieważ wykryto ją w mleku, pierwotnie nazywana była laktoflawiną.
Witamina B2 (ryboflawina) – rola w organizmie
Ryboflawina to koenzym enzymów oddechowych, które biorą udział w procesach utleniania i redukcji. Wchodzi w skład enzymów flawinowych, wśród których do najważniejszych należą:
reduktaza NADH cytochromu C,
reduktaza NADPH cytochromu C,
dehydrogenaza kwasu bursztynowego,
oksydazy aminokwasów,
oksydaza ksantynowa,
dehydrogenaza acetylo-CoA.
Wymienione enzymy pełnią bardzo ważne funkcje w organizmie. Np. dehydrogenaza acetylo-CoA katalizuje reakcję przekształcania nasyconych kwasów tłuszczowych do odpowiednich α- i β – nienasyconych. Natomiast reduktaza cytochromu P450 bierze udział m.in. w biosyntezie metabolizmie kwasów tłuszczowych, kwasów żółciowych i rozpadzie hemu.
Funkcje reduktazy cytochromu P-450 (wg rozprawy doktorskiej mgr. Inż. Anity Wiśniewskiej, Wydział Chemiczny, Katedra Technologii Leków i Biochemii, Politechnika Gdańska)
W praktyce witamina B2 (ryboflawina) odgrywa rolę w prawidłowym funkcjonowaniu:
układu czerwonokrwinkowego (prawidłowa budowa erytrocytów),
narządu wzroku (chroniąc przed zaćmą),
układu nerwowego,
układu odpornościowego.
Biodostępność witaminy B2 (ryboflawiny) – czynniki wpływające na wchłanianie
Witamina B2 (ryboflawina) zaczyna wchłaniać się już w żołądku – 15%, pozostała część w górnym odcinku jelita cienkiego. Do prawidłowego wchłaniania niezbędne jest dobre funkcjonowanie wyspecjalizowanego mechanizmu transportowego.
Z diety wchłania się średnio 60% witaminy B2 (ryboflawiny). Jej wchłanianie ogranicza duża dostępność ryboflawiny, dlatego suplementacja dużych dawek preparatami farmaceutycznymi nie ma uzasadnienia. Biosyntezę witaminy B2 (ryboflawiny) stymuluje dieta bogatoresztkowa, w niewielkich ilościach jest ona bowiem wytwarzana przez florę bakteryjną przewodu pokarmowego.
Witamina B2 (ryboflawina) jest odporna na wysokie temperatury, dlatego obróbka termiczna (gotowanie) nie wpływa na jej biodostępność. Ulega natomiast inaktywacji pod wpływem światła.
Witamina B2 (ryboflawina) nie jest magazynowana w tkankach. Po wchłonięciu, już w ścianie jelita ulega odpowiednim przemianom i po połączeniu ze specyficznymi białkami wchodzi w skład enzymów.
Ryboflawina wydalana jest z moczem.
Zapotrzebowanie i źródła witaminy B2 (ryboflawiny) w diecie
Witamina B2 (ryboflawina) jest zaliczana do flawin, czyli żółtych barwników i obecna jest w mleku i jego przetworach (laktoflawina), w jajkach (owoflawina), oraz w produktach zbożowych z pełnego przemiału. Jej dobrym źródłem są także wątróbka. Niewielkie ilości natomiast zawarte są w warzywach i owocach.
Biorąc pod uwagę udział określonych grup produktów w naszej diecie, najważniejszymi źródłami ryboflawiny są:
mleko i jego przetwory – 38%,
mięso, wędliny, ryby – 25%,
produkty zbożowe.
Zapotrzebowanie na witaminę B2 uzależnione jest od ilości węglowodanów w diecie. Im więcej węglowodanów tym większe zapotrzebowanie.
Na niedobór ryboflawiny szczególnie narażone mogą być:
osoby na dietach wysokowęglowodanowych,
osoby na diecie bezlaktozowej,
weganie,
kobiety w ciąży i w okresie laktacji.
Niedobór i nadmiar witaminy B2 (ryboflawiny) w organizmie
Niedobór witaminy B2 (ryboflawiny) wywołuje charakterystyczne objawy związane ze zmianami skórnymi, zmianami w obrębie narządu wzroku oraz w układzie nerwowym. Ponieważ jednak objawy występują z różnym nasileniem, postawienie diagnozy niedoboru witaminy B2 (ryboflawiny) bywa trudne.
Obserwowane symptomy mogą obejmować:
zmiany w kącikach ust (tzw. zajady), przekrwienie i łuszczenie czerwieni wargowej, pękanie warg;
zmiany zapalne na języku, tzw. język wołowy, z ciemnowiśniowym zabarwieniem;
zmiany skórne – swędzenie, ogniska zapalne;
zmiany w narządzie wzroku – pieczenie, swędzenie, łzawienie, uczucie piasku pod powiekami, nadwrażliwość na światło;
zmiany ze strony układu nerwowego – parestezje kończyn dolnych, zawroty głowy, osłabienie, zmęczenie, zaburzenia nastroju.
Optymalny poziom witaminy B2 (ryboflawiny) chroni przed zaćmą, a jej niedobór zwiększa podatność na tę chorobę.
Suplementowana w nadmiarze witamina B2 (ryboflawina) może wywoływać problemy ze strony przewodu pokarmowego. Nadmierna dawka ryboflawiny musi zostać wydalona z moczem, ponieważ nie jest ona magazynowana w tkankach.
Piśmiennictwo
Ciborowska H., Rudnicka A., Dietetyka. Żywienie zdrowego i chorego człowieka. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2015.
Gertig H., Przysławski J., Bromatologia. Zarys nauki o żywności i żywieniu. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2015.
Szacuje się, że około 60% europejskich gospodarstw domowych zamieszkują zwierzęta domowe, wśród których najpopularniejsze są koty i psy. Niestety uczulenie na te zwierzęta jest jedną z trzech najczęstszych przyczyn alergicznego nieżytu nosa oraz astmy. Dotyka ono od 5 do 10% populacji w przypadku uczulenia na psa oraz od 7 do 25% w przypadku uczulenia na kota. Jakie są tak naprawdę przyczyny alergii? Czy jest to wyłącznie sierść zwierzęcia? Jakie są objawy i jak zdiagnozować alergię na psa? To wszystko i więcej w dalszej części artykułu.
Czy to faktycznie sierść uczula?
Otóż nie do końca. Tak naprawdę ich źródłem jest naskórek, ślina, mocz. Z tego też powodu wbrew powszechnemu mitowi nie istnieje rasa zwierząt całkowicie pozbawiona alergenów czy też hipoalergiczna. Sierść jest jedynie nośnikiem zwierzęcych alergenów, które z łatwością mogą unosić się w powietrzu i pozostawać w nim przez długi czas. Uczulające cząsteczki osiadają na ubraniach i dzięki temu mogą być przenoszone w miejsca takie jak środki komunikacji, szkoła czy restauracja. Dlatego osoby uczulone mogą doświadczać objawów również w miejscach, gdzie psów czy kotów nie ma.
Jakie alergeny psów i kotów uczulają i czy mogę mieć inne zwierzę?
Wśród zwierzęcych białek uczulających możemy wyróżnić lipokaliny, sekretoglobinę, kalikreinę czy albuminy surowicze. Lipokaliny są najważniejszą grupą białek alergenowych zwierząt futerkowych. Znajdziemy je zarówno u psa (alergeny Can f 1, Can f 2, Can f 4 oraz Can f 6), kota (Fel d 4) jak i u innych zwierząt takich jak koń (Equ c 1), królik (Ory c 4), świnka morska (Cav p 6), mysz (Mus m 1) czy szczur (Rat n 1). Z tego też powodu osoby uczulone np. na psa mogą doświadczać objawów alergii po kontakcie z kotem czy koniem oraz w mniejszym stopniu również z innymi zwierzętami futerkowymi.
Fel d 1, czyli sekretoglobina jest głównym białkiem markerowym w alergii na kota, a uczulenie na to białko jest czynnikiem ryzyka rozwoju ciężkiej astmy.
Can f 5, czyli kalikreina jest alergenem prostaty psa izolowanym z moczu samców. Poprzez podobieństwo do antygenu prostaty mężczyzn, uczulenie na Can f 5 może być przyczyną IgE-zależnej reakcji systemowej oraz anafilaksji na ejakulat. Samice psów oraz wykastrowane samce nie wytwarzają tego alergenu.
Albuminy surowicze są mniejszymi alergenami zwierząt futerkowych o dużej reaktywności krzyżowej. Najbardziej znanym przykładem reaktywności krzyżowej w obrębie tej grupy białek jest zespół „wieprzowina-kot”. Polega on na tym, że osoby uczulone na koci alergen Fel d 2 mogą doświadczać objawów alergii po zjedzeniu nieprzegotowanego mięsa wieprzowego. Innym przykładem reaktywności krzyżowej są objawy alergiczne po spożyciu koniny przez osoby uczulone na psi alergen Can f 3.
Jakie mogą być objawy alergii na zwierzęta futerkowe?
Najczęstsze objawy alergii na zwierzęta futerkowe, w tym alergii na psy i koty to:
kichanie,
katar,
swędzenie, zaczerwienienie, lub łzawienie oczu,
swędzenie nosa, jamy ustnej lub gardła,
kaszel.
Alergia na sierść zwierząt może również przyczyniać się do rozwoju, lub zaostrzenia objawów astmy takich jak:
trudności w oddychaniu,
ucisk, lub ból w klatce piersiowej,
słyszalny świszczący oddech lub gwizd podczas wydechu,
problemy ze snem spowodowane dusznościami, kaszlem lub świszczącym oddechem.
Niektóre alergeny mogą również przyczyniać się do wystąpienia objawów skórnych po kontakcie ze zwierzęciem m.in.:
czerwonych plam na skórze (pokrzywki),
atopowego zapalenia skóry,
świądu skóry.
Skąd mam wiedzieć, czy jestem uczulony?
W diagnostyce uczulenia na zwierzęta futerkowe stosuje się zazwyczaj testy skórne oraz testy IgE z krwi dla odpowiednich ekstraktów alergenowych, a w dalszym kroku testy IgE dla poszczególnych molekuł alergenowych, w celu identyfikacji alergenów przyczynowych. Wiedza ta pomaga w świadomym obniżaniu ekspozycji na alergeny, uzyskaniu lepszej kontroli nad objawami alergii oraz wdrożeniu spersonalizowanego leczenia przez lekarza.
W przypadku badań z krwi sieć laboratoriów ALAB przygotowała pakiet diagnostyczny skomponowany w oparciu o ekstrakty alergenowe zwierząt futerkowych, które najczęściej są przyczyną reakcji alergicznej. Wszystkie testy uwzględnione w pakiecie są wykonywane metodą ImmunoCAP, która uznawana jest za „złoty standard” w diagnostyce alergii in vitro.
Pamiętaj, aby otrzymane wyniki testów skonsultować z lekarzem alergologiem, który zinterpretuje je w oparciu o historię choroby i wyda odpowiednie zalecenia!
Jak radzić sobie z alergią na zwierzęta?
W przypadku alergii na sierść zwierząt najlepszą strategią jest unikanie kontaktu z alergenem. Może być to jednak trudne ze względu na powszechność występowania psów i kotów oraz ich alergenów w domach i miejscach publicznych, a także przez to, że właściciele nie chcą rezygnować z obecności ukochanego pupila w ich życiu.
W takich przypadkach należy ustalić z lekarzem plan ograniczenia ekspozycji na alergeny obejmujący np. częstsze sprzątanie pomieszczeń, w których przebywają zwierzęta, usunięcie dywanów z długim włosiem czy też ustanowienie stref, do których pupil nie będzie miał wstępu. Kolejnym krokiem może być zastosowanie leków łagodzących objawy takich jak leki przeciwhistaminowe czy kortykosteroidy wziewne. Ostatnim elementem może być przepisanie przez lekarza immunoterapii swoistej. Przyniesie ona najwięcej korzyści w przypadku alergii na główny alergen kota (Fel d 1), natomiast w alergii na sierść psa jej skuteczność jest już znacznie niższa.
Satyaraj E, Wedner HJ, Bousquet J. Keep the cat, change the care pathway: A transformational approach to managing Fel d 1, the major cat allergen. Allergy. 2019 Oct;74 Suppl 107(Suppl 107):5-17. doi: 10.1111/all.14013.
Polovic N, Wadén K, Binnmyr J, Hamsten C, Grönneberg R, Palmberg C, Milcic-Matic N, Bergman T, Grönlund H, van Hage M. Dog saliva – an important source of dog allergens. Allergy. 2013;68(5):585-92. doi: 10.1111/all.12130. Epub 2013 Mar 7.
Willak-Janc E, Balińska-Miśkiewicz W, Kalita D, Chamerska-Drabik A, Miśkiewicz J. Ocena stężenia głównego alergenu psa Can f1 w mieszkaniach osób z alergią na psa. Hygeia Public Health 2018, 53(4): 382-386.
Ukleja-Sokołowska N, Bartuzi Z. Nowoczesna diagnostyka alergii na psa i kota. Alergia Astma Immunologia 2016, 21 (2): 81-87.
Protoporfiryna cynkowa (ZPP – zinc protoporphyrin) to ciekawy wskaźnik, ponieważ może mieć zastosowanie w przypadku diagnozowania niedokrwistości z niedoboru żelaza lub zatrucia ołowiem. Fizjologicznie protoporfiryna cynkowa zawarta jest w krwinkach czerwonych, jednak w prawidłowych warunkach jej zawartość jest niewielka, ponieważ jest metabolitem w szlaku syntezy hemu, który powstaje w ilościach śladowych.
Podwyższenie stężenia protoporfiryny obserwuje się w przypadku zaburzeń syntezy hemu, gdy mamy do czynienia z deficytem żelaza lub przeładowaniem organizmu ołowiem.
Hem to składnik hemoglobiny, czyli białka będącego składnikiem krwinek czerwonych, przenoszącego tlen organizmie. Prawidłowa synteza hemu uwarunkowana jest odpowiednią dostępnością żelaza. Jeśli poziom tego pierwiastka w organizmie jest prawidłowy, synteza zachodzi bez przeszkód. Niedobór żelaza natomiast powoduje, iż w trakcie tworzenia się hemu zamiast brakującego pierwiastka wbudowywany jest cynk, co skutkuje wzrostem stężenia protoporfiryny cynkowej. Prawidłowa zawartość protoporfiryny cynkowej (ZPP) we krwi w laboratoriach ALAB wynosi <40 μmol/mol Hb. Ponieważ wskaźnik dotyczy krwinek czerwonych, których cykl życia wynosi 120 dni, wskaźnik protoporfiryny cynkowej (ZPP) odzwierciedla metabolizm żelaza w ciągu ostatnich trzech miesięcy, co może być istotną informacją dla lekarza.
Drugi przypadek, gdy wzrasta stężenie protoporfiryny cynkowej, ponieważ zamiast żelaza do cząsteczki hemu wbudowywany jest cynk, ma miejsce w przypadku zatrucia ołowiem. Tym razem prawidłowa synteza hemu zablokowana jest przez toksyczne działanie ołowiu, który blokuje żelazo, ale nie jest w stanie zablokować cynku. Efektem jest wzrost protoporfiryny cynkowej (ZPP).
Przydatność kliniczna oznaczania protoporfiryny cynkowej obejmuje następujące sytuacje kliniczne:
jest wskaźnikiem klinicznie istotnego niedoboru żelaza, mającym zastosowanie u niemowląt i dzieci. Należy podkreślić, iż protoporfiryna cynkowa (ZPP) nie odzwierciedla całej puli żelaza dostępnej w organizmie, a jedynie tę część, która jest dostępna dla procesu erytropoezy, czyli wytwarzania krwinek czerwonych;
ocena narażenia zawodowego na ołów – badanie przesiewowe. U pracowników narażonych na przewlekłą ekspozycję na ten pierwiastek, dopuszczalne stężenie cynkoporfiryny we krwi jest wyższe, niż w populacji nie narażonej na ołów. DSB u takich pracowników powinny wynosić < <70 μmol/mol Hb (versus < 40 w populacji gdzie takiego narażenia nie ma);
wykrycie wczesnego stadium narażenia na ołów – wzrost stężenia protoporfiryny cynkowej w erytrocytach jest pierwszym symptomem zaburzeń układu krwiotwórczego;
obrazowanie średniej ekspozycji na ołów w ciągu ostatnich 120 dni.
Interpretacja wyników
W stanie zdrowia zawartość protoporfiryny cynkowej (ZPP) w krwinkach czerwonych jest minimalna. Wynik podwyższony może świadczyć o:
zatruciu ołowiem,
niedoborze żelaza,
niedokrwistości w przebiegu choroby przewlekłej,
niedokrwistości sierpowatokrwinkowej,
niedokrwistości syderoblastycznej,
ekspozycji na wanad.
Piśmiennictwo
Trzcinka-Ochocka M., Jakubowski M., Raźniewska G., Ocena narażenia zawodowego na ołów w Polsce; Medycyna Pracy, 2005;56(5):395 — 404.