Wyniki przeprowadzonych badań wskazują, że kawa stanowi istotny składnik diety Polaków (badanie dotyczyło nawyku spożywania kawy u 1500 dorosłych osób). Blisko 77% badanych deklarowało spożywanie kawy, z czego najwięcej (blisko 30%) piło 2 filiżanki kawy/dzień. Wpływ kawy na zdrowie nie jest zatem obojętny.
W kawie znajduje się w ponad 1000 związków chemicznych, chociaż powszechnie kojarzona jest przede wszystkim z kofeiną. W kawie znajdują się: fenole (kwas chlorogenowy i diterpeny: kahweol i kafestol) oraz alkaloidy (kofeina i trygonelina). Mniej liczne związki występujące w kawie to mannoza, łańcuchy polisacharydowe galaktozy, melanoidyny, flawonoidy, katechiny, antocyjany, kwas ferulowy, kwas kawowy, kwas p-kumarowy i tokoferole.
Skład kawy zależy od wielu czynników: rodzaju i metody produkcji – na mokro, na sucho, na półmokro/półsucho oraz bioprzetwarzanie) oraz sposobu jej przygotowania – kawa parzona, albo np. espresso. Zarówno czynniki przed zbiorami – nasłonecznienie, jakość gleby i po zbiorach – sposób obróbki ziaren kawy odpowiadają odpowiednio za około 40% i 60% organoleptycznych, fizycznych i chemicznych właściwości kawy. Związki chemiczne występujące w kawie mają różne właściwości biologiczne, co znajduje odzwierciedlenie w badaniach klinicznych. Z klinicznego punktu widzenia wpływ spożywania kawy istotny jest przy ocenie występowanie czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, wśród których najczęstszymi są hipercholesterolemia i nadciśnienie tętnicze (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Spożywanie kawy a profil lipidowy
Wpływ spożywania kawy na profil lipidowy był przedmiotem wielu badań. Przegląd systematyczny i metaanaliza randomizowanych badań klinicznych wskazują, że wpływ kawy na stężenie LDL-C w surowicy zależał od tego, czy spożywano kawę filtrowaną (użycie papierowego filtra), czy niefiltrowaną.
Spożywanie kawy filtrowanej w porównaniu z niespożywaniem tego napoju w ogóle nie było istotnie związane ze zmianami stężenia LDL-C w surowicy. Porównanie kawy filtrowanej z kawą nieprzefiltrowaną wykazało, że brak filtrowania zwiększa stężenie LDL-C w surowicy. Nie stwierdzono istotnego statystycznie wpływu na LDL-C czarnej kawy w porównaniu z kawą bezkofeinową ani spożywania kawy bardziej palonej w porównaniu z mniej paloną.
Badania wykazały, że spożywanie kawy niefiltrowanej istotnie zwiększało całkowite stężenie cholesterolu, stężenie LDL-C i trójglicerydów. Kawa przefiltrowana zwiększała jedynie w niewielkim stopniu całkowite stężenie cholesterolu. Spożywanie kawy bezkofeinowej nie powodowało zmian w profilu lipidowym. Wykazano również, że spożywanie filtrowanej kawy może być związane ze zmniejszeniem stężenia Lp(a), a kawy niefiltrowanej – z efektem przeciwnym.
Zróżnicowany wpływ spożywania kawy na profil lipidowy wynika z kilku czynników:
Filtrowanie (z zastosowaniem filtra papierowego) – następuje wtedy usunięcie z naparu kahweolu i kafestolu – związków o udowodnionym działaniu hiperlipemizującym (hiperlipemizujący efekt działania kahweolu i kafestolu u osób nawykowo spożywających umiarkowane ilości kawy ulega zmniejszeniu).
Występowania w kawie kwasu chlorogenowego o silnym działaniu hipolipemizującym.
Kofeina, kwas chlorogenowy, trygonelina, melanoidyny oraz kahweol i kafestol dzięki swoim właściwościom antyoksydacyjnym mogą ograniczać peroksydację lipidów, a tym samym tworzenie silnie proaterogennych oksydowanych frakcji LDL.
Wypadkowy efekt wpływu kawy na profil lipidowy zależy zatem od zawartości kahweolu, kafestolu, a także innych związków aktywnych biologicznie, takich jak kwas chlorogenowy czy trygonelina, które korzystnie oddziałują na gospodarkę lipidową.
Spożywanie kawy a nadciśnienie tętnicze
Wpływ spożywania kawy na ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego jest kwestią analizowaną w wielu badaniach. Najnowsze analizy wskazują, że nawykowe spożywanie 1–3 filiżanek kawy/dobę nie wpływa na ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego, a nawet może je zmniejszać. Wykazano jednak, że okazjonalne spożywanie kawy może zwiększać ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego.
Konsumpcja kawy nie jest też istotnie związana z ryzykiem zniesienia fizjologicznego spadku ciśnienia tętniczego w nocy (non-dippers) ani u kobiet, ani u mężczyzn. Spożywanie zielonej kawy, podobnie jak w przypadku wpływu na profil lipidowy, może zmniejszać ciśnienie tętnicze. W metaanalizie 9 randomizowanych badań klinicznych stwierdzono, że spożywanie zielonej kawy istotnie obniżało ciśnienie skurczowe o 3,1 mmHg oraz rozkurczowe o 2,2 mmHg.
Kofeina może zarówno zwiększać, jak i zmniejszać ciśnienie tętnicze poprzez antagonizowanie receptorów adenozynowych, zmieniając całkowity opór obwodowy, diurezę i częstość rytmu serca. Regularne spożywanie 2–3 filiżanek kawy dziennie prowadzi do rozwoju tolerancji na kofeinę. Przez tolerancję należy rozumieć brak efektu presyjnego kofeiny u osób nawykowo (regularnie) pijących kawę. Inne związki znajdujące się w kawie, takie jak kwas chlorogenowy, trygonelina, melanoidyny i kwas ferulowy, wykazują działanie hipotensyjne, zmniejszając aktywność enzymu konwertującego angiotensynę oraz chronią naczynia przed stresem oksydacyjnym i zwiększają biodostępność tlenku azotu. Związkiem o wielokierunkowym działaniu przeciwnadciśnieniowym jest także kwas kawowy.
Regularne picie kawy może również wpływać na ciśnienie tętnicze pośrednio poprzez oddziaływanie na skład mikrobioty jelitowej. Wykazano, że picie kawy wiąże się ze zwiększeniem liczby bakterii rodzaju Bacteroides. Szczególnie 2 grupy polifenoli pochodzących z kawy, metoksyfenole i alkilofenole, a także kofeina, wykazywały korelację z występowaniem bakterii Bacteroides. Obecność tych szczepów w mikrobiocie jelitowej jest odwrotnie skorelowana ze skurczowym i rozkurczowym ciśnieniem tętniczym, dlatego regularne picie kawy może obniżać ciśnienie tętnicze poprzez zwiększenie ilości tych bakterii.
Dodatek mleka do kawy istotnie zmniejsza biodostępność kwasu chlorogenowego, czyli ważnego polifenolu o działaniu przeciwnadciśnieniowym i hipolipemizującym.
Współczesne dane dotyczące wpływu spożywania kawy na ciśnienie tętnicze nie potwierdzają powszechnych mitów o jej roli w pogarszaniu kontroli ciśnienia tętniczego ani tego, że chorzy z nadciśnieniem tętniczym nie powinni pić kawy.
W grupie tych chorych należy pamiętać o następujących zaleceniach:
proponowanie eksperymentów z kawą z zielonych ziaren osobom chętnym.
Przewlekłe, regularne spożywanie kawy należy postrzegać jako zachowanie promujące obniżanie ciśnienia tętniczego długofalowo, korzystnie wpływające na mikrobiotę jelitową i parametry podatności naczyń.
Spożywanie kawy a ryzyko zgonu z różnych przyczyn
Najważniejszym parametrem pozwalającym ocenić całościowy wpływ spożywania kawy na zdrowie jest ryzyko zgonu z różnych przyczyn. Osoby regularnie spożywające kawę charakteryzują się mniejszym ryzykiem zgonu z dowolnej przyczyny w porównaniu z tymi, którzy jej nie piją. W metaanalizie 40 badań, obejmującej 3 852 651 osób, wykazano odwrotną korelację pomiędzy spożywaniem kawy a śmiertelnością z przyczyn sercowo-naczyniowych, związek ten był zależny od dawki. Spożywanie 2,5 filiżanek kawy/dobę wiązało się z największym zmniejszeniem ryzyka zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych.
Zarówno umiarkowane, jak i duże spożycie kawy wiązało się ze znacznie niższą śmiertelnością całkowitą w porównaniu z niskim spożyciem kawy lub brakiem spożycia kawy. U osób, które spożywały ≥ 5–9 i ≥ 2–4 filiżanek kawy dziennie, zaobserwowano podobne zmniejszenie ryzyka zgonu, co sugeruje niewiele dalszych korzyści wynikających z nadmiernego spożycia kawy w odniesieniu do ryzyka śmierci.
Biorąc pod uwagę korzyści zdrowotne wynikające ze składników kawy (np. przeciwutleniaczy, w tym polifenoli), związek między spożyciem kawy a całkowitą śmiertelnością może być przyczynowy.
Umiarkowane, przewlekłe i regularne spożywanie kawy (2–3 filiżanki/dobę), jakkolwiek może być związane z niewielkim i nieistotnym klinicznie wzrostem stężenia LDL-C, należy postrzegać jako zachowanie promujące zmniejszenie ryzyka sercowo-naczyniowego, w tym zgonu.
Należy preferować kawę filtrowaną, bez dodatku mleka.
Choć jednorazowe spożycie kawy może być związane z niewielkim wzrostem ciśnienia tętniczego, to jej przewlekłe stosowanie ma efekt odwrotny.
Produkty zawierające kofeinę, ale niebędące kawą nie wywierają opisanych powyżej efektów, ponieważ w kawie występuje wiele innych związków o korzystnym działaniu dla zdrowia.
Coraz więcej dowodów wskazuje, że regularne spożywanie kawy wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem cukrzycy typu 2, choroby serca i niektórych rodzajów nowotworów,chorób neurodegradacyjnych: choroby Parkinsona i Alzheimera. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że osoby regularnie pijące kawę rozwijają tolerancję na działanie kofeiny i mogą doświadczyć korzystnego działania innych składników kawy (np. związków fenolowych), które chronią przed uszkodzeniami oksydacyjnymi i mają właściwości przeciwnowotworowe.
Piśmiennictwo
Je Y., Giovannucci E.: Coffee consumption and total mortality: a meta-analysis of twenty prospective cohort studies, British Journal of Nutrition.
Surma S., Dobrowolski P., Prejbisz A.: Kawa a zaburzenia lipidowe i nadciśnienie tętnicze,Choroby kardiometaboliczne, Terapia 8/2023
Kalprotektyna to jeden z markerów stanu zapalnego, wytwarzany przez komórki organizmu w odpowiedzi na infekcję lub uszkodzenia tkanek. Kalprotektyna może być oznaczana we krwi – kalprotektyna krążąca lub w kale – wówczas jest markerem stanu zapalnego jelit.
Kalprotektyna to białko odkryte już w 1980 roku. Wykryto go przede wszystkim w cytozolu neutrofili, jest również obecne w monocytach i makrofagach, chociaż w mniejszych stężeniach. Stan zapalny jelit lub jakiekolwiek uszkodzenie błony śluzowej, skutkujące stanem zapalnym, powodują wędrówkę neutrofili do światła jelita, a tym samym pojawienie się w nim zwiększonego stężenia kalprotektyny. Jest ona następnie wydalana z kałem.
W zdrowych jelitach stężenie kalprotektyny jest praktycznie nieoznaczalne, jej podwyższone stężenie dobrze koreluje ze stopniem stanu zapalnego. Parametr jest stabilny w pobieranym materiale przez ok. 7 dni w temperaturze pokojowej, dlatego jest oznaczeniem wiarygodnym i wygodnym. Dodatkowo kalprotektyna jest równomiernie rozmieszczona w kale, dzięki temu nie stwarza problemów w pobieraniu odpowiednich próbek do badania.
Kalprotektyna w kale znalazła już swoje stałe miejsce w diagnostyce i monitorowaniu chorób zapalnych jelit. Rekomendacje brytyjskie (NICE – National Institute for Health and Care Excellence) zalecają, aby kalprotektynę w kale oznaczać jako badanie pierwszego rzutu u dorosłych i dzieci >4 roku życia w diagnozowaniu przewlekłych dolegliwości bólowych, jeśli nie występują objawy alarmowe.
Interpretacja wyników badan kalprotektyny w kale
Interpretacja wyników badania kalprotektyny w kale powinna być dokonywana w połączeniu z objawami klinicznymi pacjenta oraz, ewentualnie, z innymi wynikami badań. Wartości referencyjne i rekomendacje postępowania uzależnione od rezultatu badania przedstawiają się następująco:
Doświadczenia z chorymi na NChZJ wskazuję jednak, iż w tych schorzeniach, wartości kalprotektyny w kale osiągają wartości trzycyfrowe. Dlatego sugerowane postępowanie i interpretacja wyników w praktyce jest następująca:
Nieznacznie podwyższony poziom kalprotektyny w kale – 50-150 μg/g – nie wymaga wykonywania kolonoskopii, taki wynik może być spowodowany np.
Dlatego w takiej sytuacji, po ustaniu aktywności ewentualnego czynnika sprawczego (np. po odstawieniu leków), badanie należy powtórzyć po 4-6 tygodniach. Jeśli wynik badania jest poniżej wartości referencyjnych, nie trzeba wykonywać kolonoskopii.
Przewlekłe stosowanie leków z grupy NLPZ wywołuje działania niepożądane ze strony przewodu pokarmowego. Jednym z nich jest enteropatia przebiegająca z podwyższeniem stężenia kalprotektyny w kale. W jednym z badań przeprowadzonych z udziałem 40 zdrowych ochotników przyjmujących przez 14 dni 150 mg diklofenaku dziennie, stwierdzono zwiększony poziom kalprotektyny w kale u 75% badanych. Mediana wartości wyjściowych wynosiła 11 μg/g, a po zakończeniu badania 82 μg/g.
Kalprotektyna w kale – różnicowanie zespołu jelita nadwrażliwego (IBS) i nieswoistych chorób zapalnych jelit (NChZJ)
Przydatność kalprotektyny w różnicowaniu zespołu jelita wrażliwego i nieswoistych chorób zapalnych jelit została udowodniona już kilkanaście lat temu. Jest to ważne, ponieważ objawy obydwu chorób są podobne, natomiast zdrowotne konsekwencje bardzo różne. Dlatego wychwycenie NChZJ na wczesnym etapie, skierowanie pacjenta do dalszej diagnostyki i leczenia jest niezwykle istotne. Postawienie diagnozy w chorobie zapalnej jelit trwa w Polsce kilka lat, co powoduje, że jest ona często wykrywana na etapie nieodwracalnych zmian.
Przydatność kalprotektyny w kale w NChZJ – diagnostyka, monitorowanie leczenia, prognozowanie nawrotów choroby u pacjentów w remisji
Kalprotektyna w kale jest pierwszym etapem diagnostyki NChZJ, ale jej przydatność u tych pacjentów jest szersza. Wykazano, że różnicuje ona również aktywną i nieaktywną postać IBD, dobrze korelując z endoskopowym obrazem choroby. Ponadto dobrze służy ocenie skuteczności leczenia i monitorowaniu terapii. W tym przypadku poziom kalprotektyny w kale koresponduje z obrazem histopatologicznym. Prawidłowy obraz błony śluzowej jelit w ocenianych wycinkach idzie w parze powrotem stężenia kalprotektyny w kale do wartości referencyjnych u pacjentów w remisji klinicznej.
Co więcej, parametr pokazuje również nawrót aktywności choroby, zanim jeszcze u pacjenta wystąpią objawy kliniczne oraz zmiany endoskopowe. W jednym z badań stwierdzono, iż zwiększenie stężenia tego parametru można wykryć na 2-6 miesięcy przed nawrotem zmian widocznych w badaniu endoskopowym.
W związku z tym eksperci ESPGHAN rekomendują, aby oznaczanie poziomu kalprotektyny w kale u osób z NChZJ wykonywać co 6 miesięcy, jeśli pacjent jest w remisji i nie odczuwa żadnych objawów. Jeśli natomiast pojawią się symptomy wskazujące na zaostrzenie choroby, badanie należy wykonać wcześniej.
Dalsze rekomendacje mówią, iż jeśli u pacjenta w remisji oznaczenie kalprotektyny w kale będzie >300 µg/g należy wykonać endoskopię, ponieważ ten poziom markera wskazuje na nawrót choroby.
Z powtarzania badania kalprotektyny w kale odnoszą również korzyści chorzy po resekcji jelita i po kolektomii. W obydwu grupach jest ona wskaźnikiem zmian nawrotowych.
Kalprotektyna w kale a nowotwór jelita grubego
Pacjenci często pytają, czy kalprotektyna może być markerem raka jelita grubego. Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Jeśli dany nowotwór wywołuje reakcję zapalną, wówczas poziom tego parametru będzie podwyższony. Nie wszystkie nowotwory taką reakcję wywołują, zwłaszcza na początku choroby, dlatego nie jest to marker swoisty dla wykrywania choroby nowotworowej. U części pacjentów wynik będzie podwyższony, ale wynik prawidłowy nie wyklucza istnienia choroby nowotworowej.
Kalprotektyna w kale – przydatność diagnostyczna u małych dzieci
Stężenie kalprotektyny w kale zmienia się z wiekiem, u noworodków może być bardzo wysokie i prezentować wartości nawet 500 µg/g – dzieci do 6 mies. życia. Dzieci do lat trzech będą miały stężenie kalprotektyny w kale do 200 µg/g, 3-4 r.ż to < 75 µg/g. Wiąże się to z niedojrzałością przewodu pokarmowego, tworzeniem mikrobiomu, rozwojem układu odpornościowego. Stężenie tego parametru osiąga wartości charakterystyczne dla wieku dorosłego po ukończeniu 4 r.ż. Dlatego interpretacja wyników u małych dzieci jest trudna.
Eksperci ESPGHAN zalecają, aby oznaczanie poziomu kalprotektyny u dzieci wykonywać w celu różnicowania czynnościowych i organicznych bólów brzucha. Natomiast nie ma ono zastosowania u niemowląt z kolką czy zaparciem czynnościowym. Nie jest również wskaźnikiem prognostycznym alergii na białko mleka krowiego.
Przygotowanie do badania kalprotektyny w kale, właściwe pobranie próbki
Oznaczanie stężenia kalprotektyny w kale nie wymaga od pacjenta żadnego przygotowania. Badanie wykonuje się z dowolnej próbki kału, należy tylko pamiętać, aby materiał nie miał kontaktu z wodą z muszli sedesowej. Używane do mycia sanitariatów detergenty mogą dawać wyniki fałszywie negatywne. Dlatego najlepiej, aby pacjent w takiej sytuacji wypróżniał się na podkładkę zawieszoną na siedzeniu toalety. Do badania wystarczy niewielka ilość materiału, wielkości orzecha włoskiego.
Czasem pacjenci z zaostrzeniem NChZJ skarżą się na dużą ilość krwi w kale i mają wątpliwości, czy taki materiał jest diagnostyczny. Odpowiedź brzmi tak, taki materiał można oddać do badania.
Liu F, Lee SA, Riordan SM, Zhang L, Zhu L. Global Studies of Using Fecal Biomarkers in Predicting Relapse in Inflammatory Bowel Disease. Front Med (Lausanne). 2020 Dec 17;7:580803. doi: 10.3389/fmed.2020.580803. PMID: 33392214; PMCID: PMC7773777.
Koninckx CR, Donat E, Benninga MA, Broekaert IJ, Gottrand F, Kolho KL, Lionetti P, Miele E, Orel R, Papadopoulou A, Pienar C, Schäppi MG, Wilschanski M, Thapar N. The Use of Fecal Calprotectin Testing in Paediatric Disorders: A Position Paper of the European Society for Paediatric Gastroenterology and Nutrition Gastroenterology Committee. J Pediatr Gastroenterol Nutr. 2021 Apr 1;72(4):617-640. doi: 10.1097/MPG.0000000000003046. PMID: 33716293.
Wykład „Łuszczyca i choroby zapalne jelit”, dr Magdalena Kaniewska, wygłoszony na konferencji Światowy Dzień Chorego na Łuszczycę, Warszawa, 26.10.2023.
Poniższy artykuł jest zapisem webinaru, który odbył się 21.10.2023 r.
Artykuł powstał na podstawie zapisu webinaru, w którym w roli eksperta wystąpiładr Magdalena Obrzut. Jako farmaceutka wyjaśnia, czym jest odporność, czym może być suplementacja, jakie są jej pułapki i jak unikać najczęstszych błędów związanych z przyjmowaniem suplementów.
Czy naprawdę dobrze wybieramy suplementy?
Wielu z nas udaje się do apteki w poszukiwaniu najlepszych suplementów. Niestety, często wybory są podejmowane na podstawie niewłaściwych kryteriów. Doświadczenia z apteki oraz rozmowy z pacjentami ukazują, z jakimi problemami i wątpliwościami borykają się osoby szukające odpowiednich suplementów. Istnieje nadzieja, że dzięki głębszemu zrozumieniu tematu uda się rozwiać kilka wątpliwości dotyczących suplementacji oraz tego, jakie produkty najczęściej wybierają osoby odwiedzające aptekę. Kluczowe jest zastanowienie się, czy ich wybory są rzeczywiście właściwe i czy mają one sens. Najpierw jednak wyjaśnijmy, co to jest odporność i jak jest związana z suplementacją.
Czym jest odporność?
Odporność jest niesamowitym układem, z którego pełnej precyzji i mechanizmów często nie zdajemy sobie sprawy. W skrócie, układ odpornościowy i odpowiedź immunologiczna to szereg reakcji, które chronią nas przed czynnikami uważanymi przez organizm za niebezpieczne, szkodliwe czy toksyczne.
Mamy dwa podstawowe typy odpowiedzi immunologicznej:
Odpowiedź nieswoista (inaczej wrodzona) – jest to podstawowy sposób ochrony organizmu przed mikroorganizmami, toksynami, pasożytami, lekami, które mogą działać odwrotnie do zamierzonego, czy komórkami nowotworowymi.
Odpowiedź swoista – skierowana przeciw konkretnym, precyzyjnie określonym makrocząsteczkom i prowadzi do wytworzenia przeciwciał.
Układ odpornościowy jest bardzo złożony, podobnie jak proces odpowiedzi immunologicznej. W organizmie znajduje się wiele typów komórek oraz naturalnych barier, takich jak skóra, drogi oddechowe czy błony śluzowe naszego organizmu. Te bariery, które można by nazwać mechanicznymi, chronią przed wnikaniem do organizmu potencjalnie szkodliwych czy toksycznych cząsteczek.
Odpowiedź swoista, inaczej nazywana odpowiedzią nabytą, rozwija się po kilku godzinach, a czasem po kilku dniach. Jest to odpowiedź bardzo precyzyjna, w której możemy wyróżnić dwa typy:
Odpowiedź komórkowa: Skierowana jest przeciwko patogenom, które replikują i rosną wewnątrz komórki.
Odpowiedź humoralna: Skierowana przeciwko tym, które działają poza komórką.
Rozumienie tych mechanizmów pozwala dostrzec, jak nasz organizm broni się przed zagrożeniami, które mogą mu zaszkodzić.
Antygen i przeciwciało – co to jest?
Współczesne dyskusje na temat zdrowia często obracają się wokół pojęć takich jak „antygen”, „przeciwciało” czy „pamięć immunologiczna”. Zrozumienie tych terminów jest kluczem do głębszego zrozumienia mechanizmów obronnych naszego organizmu.
Antygen to każda cząsteczka, związek czy mikroorganizm, który nasz organizm uzna za obcy. Co fascynujące, nasz organizm posiada zdolność selektywnego rozróżniania tego, co może być dla nas szkodliwe lub toksyczne, od tego, co może działać leczniczo. Ta selektywność jest kluczowym aspektem naszej odporności.
Przeciwciała to wysoce swoiste białka, które powstają w odpowiedzi na pojawienie się antygenu. Są one kluczowym elementem odpowiedzi immunologicznej naszego organizmu. Gdy nasz organizm napotka obcy antygen, przeciwciała są produkowane, aby go neutralizować.
Kolejnym ważnym pojęciem jest pamięć immunologiczna. To zdolność naszego organizmu do „zapamiętywania” wcześniejszych spotkań z obcymi cząsteczkami. Dzięki tej pamięci, w przyszłości nasz organizm jest lepiej przygotowany do walki z tymi samymi patogenami, zwiększając szanse na skuteczną obronę.
Te podstawowe pojęcia stanowią fundament dla dalszej dyskusji na temat funkcjonowania układu odpornościowego i mechanizmów obronnych naszego organizmu.
Czym jest suplementacja?
Suplementacja to pojęcie, które w ostatnich latach stało się bardzo popularne, zwłaszcza w kontekście budowania odporności. Ale czym dokładnie jest suplementacja? Jest to uzupełnianie niedoborów występujących w organizmie poprzez przyjmowanie specjalnych preparatów, zwanymi suplementami.
Czym różnią się leki i suplementy diety?
Poniżej przedstawiamy podstawowe różnice między lekami a suplementami.
Cel stosowania:
Leki: Mają na celu leczenie konkretnych jednostek chorobowych, profilaktykę czy diagnozowanie chorób.
Suplementy diety: Mają na celu uzupełnianie niedoborów wynikających z diety. Nie służą leczeniu chorób, a jedynie uzupełnianiu niedoborów.
Wskazania do stosowania:
Leki: Mają ściśle określone wskazania, które są zawarte w karcie charakterystyki produktu leczniczego, zatwierdzanej przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych.
Suplementy diety: Nie mają wskazań do stosowania. Informacje o nich są zawarte na opakowaniu, a nie w ulotce.
Bezpieczeństwo:
Leki: Ich bezpieczeństwo jest ściśle monitorowane przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego, producentów oraz farmaceutów. W przypadku pojawienia się nieopisanych działań niepożądanych, farmaceuci mają obowiązek je zgłosić.
Suplementy diety: Nie zawierają informacji o działaniach niepożądanych czy interakcjach. Kontrolę nad nimi sprawuje jedynie sanepid.
Procedura wprowadzenia na rynek:
Leki: Proces jest skomplikowany i ściśle regulowany. Producent musi wykazać jakość, bezpieczeństwo i skuteczność leku.
Suplementy diety: Proces jest mniej skomplikowany. Wymagane jest zgłoszenie do sanepidu oraz przedstawienie projektu opakowania.
Wybierając preparaty dostępne bez recepty, warto mieć świadomość różnic między lekami a suplementami diety. Chociaż oba te produkty są dostępne w aptekach, mają różne cele i regulacje prawne. Warto więc dokładnie zastanowić się nad tym, czego potrzebujemy i co chcemy osiągnąć, zanim zdecydujemy się na konkretny produkt.
Czy możliwa jest poprawa odporności po tygodniu suplementacji?
Wielu pacjentów w aptekach zastanawia się, po jakim czasie po rozpoczęciu suplementacji można zaobserwować poprawę odporności. Chociaż wielu z nich chciałoby usłyszeć, że efekty będą widoczne już następnego dnia, rzeczywistość jest inna.
Nie ma możliwości, aby w ciągu jednego czy dwóch tygodni zaobserwować znaczącą różnicę w odporności dzięki suplementacji. Mówimy tutaj o wspomaganiu odporności, a nie o jej natychmiastowej poprawie. Budowanie odporności to proces, który trwa cały rok, a nie tylko w okresie jesienno-zimowym.
Kluczem do prawdziwej odporności jest przede wszystkim właściwie zbilansowana dieta. Wiele niedoborów można wyrównać, wprowadzając do diety produkty bogate w niezbędne witaminy i pierwiastki. Ważna jest również odpowiednia kaloryczność diety. Chociaż większość ludzi kojarzy to z nadmiarem kalorii, niedobór kalorii jest równie szkodliwy dla naszej odporności.
Inne kluczowe czynniki wpływające na odporność to regularna aktywność fizyczna, odpowiednia ilość snu i odpoczynku oraz redukcja stresu. Chociaż w dzisiejszych czasach unikanie stresu wydaje się trudne, jest to jeden z głównych czynników wpływających na naszą odporność.
Krótko mówiąc, suplementy diety i inne preparaty dostępne w aptekach mogą być dodatkiem do zdrowego stylu życia, ale nie zastąpią podstawowych składników budowania odporności.
Typy preparatów wspomagających odporność dostępne w aptece
Apteki oferują różnorodne preparaty wspomagające odporność. W oparciu o klasyfikację „Pana Tabletki” z książki „Odporność”, możemy wyróżnić trzy główne kategorie:
Witaminy, multiwitaminy i środki odżywcze: Wśród nich najbardziej znane w kontekście odporności to witamina C, D, E, tran bogaty w kwasy omega-3 oraz cynk.
Środki mobilizujące układ odpornościowy: W tej kategorii dominują wyciągi roślinne, takie jak jeżówka purpurowa, znana z silnych właściwości wzmacniających odporność, bez czarny o działaniu przeciwzapalnym i przeciwwirusowym oraz czosnek, tradycyjnie stosowany do wzmocnienia odporności.
Środki wzmacniające pamięć immunologiczną: Głównym przedstawicielem tej grupy są szczepionki, które imitują infekcję, umożliwiając organizmowi przygotowanie się do walki z danym patogenem w przyszłości.
Przy wyborze preparatów warto uwzględnić indywidualne potrzeby organizmu oraz konsultować się z lekarzem czy farmaceutą.
Witamina D a odporność – od czego zależy jej dawkowanie?
Witamina D wpływa na wiele układów w naszym ciele. W układzie odpornościowym stymuluje produkcję cytokin przeciwzapalnych i hamuje produkcję cytokin prozapalnych. Ponadto, witamina D pobudza produkcję katelicydyny, naturalnego antybiotyku w skórze, który działa przeciwbakteryjnie.
Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z jej znaczenia, nie tylko w kontekście zapobiegania krzywicy czy osteoporozie, ale także w kontekście wszechstronnego wpływu na zdrowie.
Należy jednak pamiętać, że istnieje różnica między profilaktyką a leczeniem niedoborów witaminy D. W profilaktyce stosuje się standardowe dawki, podczas gdy w leczeniu niedoborów dawka jest dostosowywana indywidualnie. Najlepszym sposobem na określenie poziomu tej witaminy jest oznaczenie stężenia witaminy D w organizmie za pomocą badań laboratoryjnych.
Jakie preparaty z witaminą D są dostępne w aptece?
W aptekach dostępne są różne preparaty witaminy D, sprzedawane zarówno jako leki, jak i suplementy diety. Najczęściej spotykana forma to cholekalcyferol (witamina D3), ale dla osób na diecie wegańskiej dostępny jest również ergokalcyferol, pochodzący z grzybów.
Dawki dostępne w preparatach bez recepty wahają się od 400 do 4000 j.m. Warto jednak uważać na dublowanie dawek, zwłaszcza jeśli bierzemy kilka różnych suplementów zawierających witaminę D, takich jak tran czy multiwitaminy.
Dlaczego, pomimo powszechności niedoborów, należy zrobić badanie poziomu witaminy D we krwi przed suplementacją?
Suplementacja witaminy D3 powinna być poprzedzona kontrolą jej stężenia we krwi. Chociaż wiele osób może zakładać, że ma niedobór witaminy D3, powinno się dokładnie określić głębokość tego niedoboru. Laboratoryjne badanie poziomu witaminy D3 pozwala na indywidualne dostosowanie dawki suplementacji.
Mimo że wiele osób może mieć niedobór witaminy D3, różne poziomy niedoboru wymagają różnych dawek suplementacji. Na przykład, osoba z poziomem witaminy D3 wynoszącym 15 będzie potrzebować innej dawki niż osoba z poziomem 25. Dlatego ważne jest, aby dokładnie znać swój poziom witaminy D3 przed rozpoczęciem suplementacji.
Osoby z optymalnym poziomem witaminy D3 (między 30 a 50) powinny również kontynuować suplementację w miesiącach zimowych, aby utrzymać odpowiedni poziom. Seniorzy i osoby z chorobami współistniejącymi powinny suplementować witaminę D przez cały rok, nawet jeśli ich poziom jest w normie.
W przypadku osób z bardzo niskim poziomem witaminy D3 standardowa dawka 1000-2000 jednostek może nie być wystarczająca. W takich przypadkach lekarz powinien dostosować dawkę indywidualnie, biorąc pod uwagę wiek, wagę i inne czynniki.
Podsumowując, badanie poziomu witaminy D3 jest niezbędne, aby skutecznie i bezpiecznie suplementować tę witaminę. Dzięki temu można uniknąć sytuacji, w której mimo suplementacji poziom witaminy D3 nadal jest niski.
Jaki jest prawidłowy poziom witaminy D we krwi i dlaczego nie warto go przekraczać?
Prawidłowy poziom witaminy D w organizmie wynosi między 30 a 50 nanogramów na mililitr surowicy krwi. Jest to zakres, w którym witamina D działa optymalnie na różne układy w naszym ciele, takie jak układ kostny, krwionośny i odpornościowy.
Dlaczego ten zakres jest uważany za optymalny? Badania wykazały, że przy poziomach witaminy D w zakresie 30-50 ng/ml wiele funkcji organizmu działa najefektywniej. Na przykład układ kostny korzysta z odpowiedniej mineralizacji, układ krwionośny funkcjonuje prawidłowo, a układ odpornościowy jest w stanie skutecznie bronić organizm przed infekcjami.
Przekroczenie poziomu 50 ng/ml nie przynosi dodatkowych korzyści dla zdrowia. Chociaż nie jest to szkodliwe, nie ma dowodów na to, że wyższe stężenia witaminy D przynoszą dodatkowe korzyści. Dlatego eksperci zalecają utrzymanie poziomu witaminy D w zakresie 30-50 ng/ml.
W przypadku osób z chorobami współistniejącymi lub innymi specyficznymi potrzebami zdrowotnymi poziom witaminy D może być zalecany bliżej górnej granicy zakresu, czyli 50 ng/ml. Jednak dla większości ludzi zakres 30-50 ng/ml jest optymalny dla zdrowia i funkcjonowania układu odpornościowego.
Jak się przygotować do badania witaminy D?
Przygotowanie do badania poziomu witaminy D w organizmie jest proste i nie wymaga specjalnych działań. Oto kilka kluczowych informacji na ten temat:
Rodzaj badania: Aby określić poziom witaminy D w organizmie, należy wykonać badanie o nazwie 25 OHD Total. Jest to badanie, które pokazuje stan magazynowy witaminy D w organizmie. Istnieje również droższe badanie 1-25 OHD, które mierzy czynną formę witaminy D, ale nie jest ono konieczne dla większości ludzi.
Czas badania: Można wykonać badanie o dowolnej porze dnia. Nie jest konieczne robienie tego rano ani na czczo.
Suplementacja: Jeśli aktualnie suplementujesz witaminę D, nie musisz jej odstawiać przed badaniem. Właściwie, jeśli chcesz zobaczyć, czy Twoja suplementacja jest skuteczna, powinieneś kontynuować jej przyjmowanie. Witamina D ma długi okres półtrwania w organizmie, więc odstawienie jej na krótko przed badaniem nie da rzeczywistego obrazu Twojego poziomu witaminy D.
Interakcje z lekami: Witamina D nie wchodzi w interakcje z innymi lekami, więc nie musisz odstawiać innych leków przed badaniem.
Kontrola: Jeśli zaczynasz suplementację witaminy D lub zmieniasz dawkę, warto skontrolować poziom witaminy D w organizmie po około 3 miesiącach. Dzięki temu dowiesz się, czy Twoja suplementacja jest skuteczna i czy dawka jest odpowiednia.
Kontrola poziomu witaminy D w organizmie jest ważna, nawet jeśli wiesz, że masz jej niedobór. Dzięki badaniu możesz dostosować dawkę suplementacji, aby była ona jak najbardziej skuteczna.
Czym jest tran, jak działa? Na co zwracać uwagę w aptece przy wyborze tranu?
Tran to olej pochodzący z wątroby dorsza atlantyckiego lub innych ryb z rodziny dorszowatych. Jest bogatym źródłem wielu składników odżywczych, które mają korzystny wpływ na zdrowie. Oto kilka kluczowych informacji na temat tranu:
Składniki odżywcze: Tran jest bogatym źródłem kwasów omega-3, witaminy D i witaminy A. Kwasy omega-3 są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego, mózgu i wzroku. Witamina D jest niezbędna dla zdrowych kości i zębów, a witamina A wspiera zdrowie skóry, wzroku i układu odpornościowego.
Działanie prozdrowotne: Tran ma wiele korzyści zdrowotnych, takich jak wspomaganie układu odpornościowego, modulowanie odpowiedzi zapalnej, wspieranie zdrowia serca i mózgu oraz poprawa zdrowia skóry i wzroku.
Wybór tranu w aptece: Przy wyborze tranu w aptece warto zwrócić uwagę na:
Pochodzenie: Upewnij się, że produkt pochodzi z wątroby dorsza atlantyckiego lub ryb z rodziny dorszowatych.
Zawartość witaminy D: Sprawdź, ile witaminy D zawiera produkt i dostosuj dawkę innych suplementów diety zawierających witaminę D.
Forma: Tran jest dostępny w formie płynnej i w kapsułkach. Wybierz formę, która jest dla Ciebie najbardziej odpowiednia.
Przechowywanie: Po otwarciu niektóre produkty trzeba przechowywać w lodówce, aby zapobiec ich psuciu się.
Barwa: Jasnożółty kolor tranu wskazuje na jego świeżość. Jeśli kolor zmienia się na ciemniejszy, może to świadczyć o zepsuciu produktu.
Alternatywy dla tranu: Istnieją alternatywne źródła kwasów omega-3, takie jak olej z wątroby rekina czy olej z alg. Mogą one być odpowiednie dla osób na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej.
Lek czy suplement diety: W aptekach dostępne są zarówno suplementy diety zawierające tran, jak i leki. Leki w postaci tranu są dostępne tylko w formie kapsułek.
Tran jest cennym źródłem kwasów omega-3, witaminy D i witaminy A, które mają korzystny wpływ na zdrowie. Przy wyborze tranu w aptece warto zwrócić uwagę na jego pochodzenie, zawartość składników odżywczych, formę i sposób przechowywania.
Cynk i jego rola w budowaniu odporności.
Cynk jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, wpływając na działanie limfocytów T, które są kluczowym składnikiem odpowiedzi immunologicznej. Niedobór cynku może prowadzić do osłabienia odporności i zwiększonej podatności na infekcje.
Cynk ma również udokumentowane działanie antywirusowe, co czyni go ważnym składnikiem w walce z infekcjami wirusowymi. Zalecane dzienne spożycie cynku wynosi od 10 do 15 mg dla dorosłych. Jednak warto pamiętać, że nadmierne dawki cynku mogą być szkodliwe.
Cynk może wchodzić w interakcje z innymi składnikami. Na przykład witamina A może wspomagać przyswajanie cynku, podczas gdy wapń, żelazo, magnez, miedź, błonnik i alkohol mogą ograniczać jego wchłanianie. Dlatego ważne jest, aby zachować odpowiedni odstęp czasowy między przyjmowaniem tych substancji.
Cynk w aptece – na co zwracać uwagę?
W aptekach dostępne są różne formy cynku, takie jak cytrynian, glukonian, asparaginian, chelat czy tlenek. Choć nie ma jednoznacznych badań wskazujących, która forma jest najlepiej przyswajalna, niektóre formy organiczne, takie jak chelat czy asparaginian, są często preferowane przez pacjentów.
Podczas wyboru preparatu z cynkiem w aptece warto zwrócić uwagę na formę, która jest najlepiej przyswajalna i dobrze tolerowana, dawkowanie, aby upewnić się, że jest odpowiednie dla Twoich potrzeb, oraz inne składniki, aby sprawdzić, czy preparat nie zawiera substancji, które mogą wchodzić w interakcje z cynkiem. Niektóre preparaty mogą również wymagać specjalnego przechowywania.
Czy suplementacja cynku również powinna być poprzedzona badaniem krwi? Poziom cynku u pacjentów ALAB laboratoria
Cynk jest pierwiastkiem śladowym, który odgrywa kluczową rolę w wielu funkcjach organizmu, w tym w funkcjonowaniu układu odpornościowego. Jednak jego nadmiar może być szkodliwy, a przewlekła toksyczność cynku może prowadzić do różnych problemów zdrowotnych, takich jak niedobór miedzi. Ponadto nadmierna suplementacja cynkiem może zakłócać przyswajanie innych ważnych minerałów, takich jak żelazo, fosfor czy wapń.
Podczas pandemii koronawirusa wiele osób zaczęło przyjmować suplementy cynku w nadziei na wzmocnienie odporności. Jednak należy pamiętać, że nadmierna suplementacja może prowadzić do toksyczności. Badania przeprowadzone w laboratoriach ALAB wykazały, że 44% pacjentów miało poziom cynku przekraczający wartości referencyjne.
Niektóre badania sugerują, że cynk może pomóc w walce z wirusami, w tym z koronawirusem. Jednak te badania były przeprowadzone in vitro i niekoniecznie odzwierciedlają efekty w ludzkim organizmie. Ponadto, choć niektóre badania wskazują, iż cynk może skracać czas trwania infekcji, inne badania nie potwierdzają tych wyników.
W związku z tym, przed podjęciem decyzji o suplementacji cynkiem, warto zastanowić się, czy naprawdę jej potrzebujesz. Jeśli nie jesteś pewien, możesz skonsultować się z lekarzem i zbadać poziom cynku w organizmie.
Warto również pamiętać, że cynk jest obecny w wielu produktach spożywczych, takich jak mięso, produkty zbożowe czy sery, więc jeśli masz zrównoważoną dietę, prawdopodobnie dostarczasz organizmowi wystarczającej ilości cynku.
Preparaty multiwitaminowe – czy warto? Czy nie są przeceniane?
Preparaty multiwitaminowe są popularne i często postrzegane jako „ubezpieczenie” dla naszego zdrowia, zwłaszcza w sytuacjach, gdy nasza dieta może nie dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Jednak warto zastanowić się nad kilkoma kwestiami przed sięgnięciem po takie preparaty.
Po pierwsze, czy rzeczywiście mamy niedobory witamin i minerałów, które chcemy uzupełnić? Często osoby sięgające po multiwitaminę nie mają dokładnej wiedzy na temat swojego stanu zdrowia i poziomu witamin w organizmie. Bez odpowiednich badań trudno jest określić, czy faktycznie potrzebujemy suplementacji.
Po drugie, wiele witamin i minerałów można dostarczyć organizmowi poprzez odpowiednio zbilansowaną dietę. Właściwe odżywianie dostarcza nie tylko witamin i minerałów, ale także błonnika, antyoksydantów i innych ważnych składników, których nie znajdziemy w tabletkach.
Po trzecie, nadmiar niektórych witamin i minerałów może być szkodliwy dla zdrowia. Przykładowo, nadmiar witaminy A może prowadzić do problemów z wątrobą, a nadmiar żelaza do problemów z sercem. Dlatego ważne jest, aby nie przekraczać zalecanych dawek i nie łączyć wielu suplementów bez konsultacji z lekarzem.
W kontekście dzieci należy też pamiętać, że ich potrzeby są inne niż dorosłych. Dzieci rosną i rozwijają się, więc ich potrzeby na witaminy i minerały mogą być wyższe. Jednak z drugiej strony, ich organizmy są bardziej wrażliwe na nadmiar. Dlatego zawsze warto skonsultować się z pediatrą przed podaniem dziecku jakiegokolwiek suplementu.
Podsumowując, preparaty multiwitaminowe mogą być pomocne w pewnych sytuacjach, ale nie zastąpią zbilansowanej diety i nie zawsze są konieczne. Zanim zdecydujemy się na suplementację, warto dokładnie zastanowić się nad swoimi potrzebami i skonsultować się z lekarzem.
Cukier w syropach multiwitaminowych
W syropach multiwitaminowych często występuje cukier, który pełni funkcję konserwującą, zapobiegającą rozwojowi bakterii i zepsuciu preparatu. Dodatkowo cukier maskuje nieprzyjemny smak niektórych składników. Farmakopea definiuje syrop jako postać leku o słodkim smaku i lepkiej konsystencji, zawierającą co najmniej 45% sacharozy.
Jednak przed sięgnięciem po syropy multiwitaminowe warto zastanowić się, czy faktycznie mamy niedobory witamin. Jeśli tak, warto rozważyć, czy syrop to najlepsza forma suplementacji, czy może lepiej wybrać osobne preparaty dla konkretnych niedoborów. Warto wiedzieć, że w aptekach dostępne są zarówno leki, jak i suplementy diety w postaci syropów multiwitaminowych, zwłaszcza dla dzieci.
Choroby nowotworowe można śmiało nazwać „epidemią współczesności”. Jednym z najczęstszych w polskiej populacji jestrak jelita grubego, a rozpoznanie – według danych Ministerstwa Zdrowia – każdego roku słyszy aż 18 tysięcy Polaków. Choroba jest bardzo podstępna, często rozwija się niepostrzeżenie przez wiele lat – w tym u osób młodych, o czym poniżej, stąd tak ważna jest znajomość wczesnych objawów, których obecność powinna skłaniać ku przeprowadzeniu diagnostyki.
Jakie są wczesne objawy nowotworu jelita grubego?
Jak wspomniano na wstępie, objawy mogą być przez długi czas nieobecne, a gdy występują jakiekolwiek, to często nie są wiązane z rakiem. Bardzo ważnych i jednocześnie niepokojących danych dostarczyli w lipcu br. amerykańscy naukowcy działający pod egidą National Cancer Institute, którzy dokonali analizy danych 113 milionów osób między 18. a 64. rokiem życia; w dalszym etapie prac zidentyfikowano osoby z co najmniej 2-letnim ciągłym zapisem danych medycznych, w ten sposób pozyskano materiał obejmujący informacje o 5075 osobach w wieku 18-49 lat ze zdiagnozowanym nowotworem jelita grubego i 22 378 osób nieobciążonych tą chorobą. W celu wiarygodnego porównania obie grupy dobrano pod względem wieku i innych czynników, takich jak płeć i miejsce zamieszkania. W kolejnym kroku sprawdzono, czy co najmniej jeden z kilkunastu znanych objawów raka jelita grubego występował częściej w grupie chorych na nowotwór w okresie od 3 miesięcy do 2 lat przed postawieniem diagnozy. W ten sposób odkryto, że cztery objawy – ból brzucha, krwawienie z odbytu, przewlekła biegunka i niedokrwistość z niedoboru żelaza – występowały istotnie częściej u osób, u których ostatecznie zdiagnozowano raka jelita grubego. Odkrytą zależność sprawdzono następnie w populacji w wieku 50-64 lat i zauważono, że występowały one tylko nieznacznie częściej w porównaniu do osób zdrowych.
Jestem „za młody” na raka jelita grubego – czy aby na pewno?
By w pełni uświadomić sobie powagę powyższych odkryć, warto przedstawić bardziej szczegółowe wyniki badania. Wykazano, że w omawianym okresie (3 miesiące do 2 lat) prawie 20% młodszych dorosłych chorych na nowotwór jelita grubego zgłaszało co najmniej jeden z czterech wymienionych objawów. Najczęstszym okazał się ból brzucha, który dotykał 11,6% osób. Nie ten objaw był jednak najbardziej specyficzny – według naukowców najsilniejsze powiązanie z rakiem wykazywało krwawienie z odbytu, a następnie niedokrwistość z niedoboru żelaza.
Czy warto zwlekać z diagnostyką?
Na to pytanie także uzyskano odpowiedź w postaci twardych danych naukowych, zbadano bowiem zależność czasową między pojawianiem się objawów a postawieniem rozpoznania. W ten sposób wykazano, że wśród osób z jednym objawem wynosił on około 10 miesięcy; pojawianie się każdego dodatkowego skracało ten czas, jednak nawet u osób z trzema lub czterema średnie opóźnienie wynosiło około 5 miesięcy. W tym miejscu nie można pominąć istotnego faktu – jak podają autorzy, nie dysponowali oni informacjami co do stadium choroby, w której została ona zdiagnozowana, co tym bardziej powinno skłaniać do czujności i niezwlekania z udaniem się na przeprowadzenie odpowiedniej diagnostyki.
Czym grozi lekceważenie objawów nowotworu jelita grubego?
Jak pokazuje literatura naukowa i praktyka kliniczna młodsi dorośli częściej ignorują wczesne objawy choroby; wiele przypadków zostaje zdiagnozowanych dopiero w zaawansowanym stadium, co w przypadku osób z rozsianym nowotworem jelita grubego oznacza, że tylko 14% z nich będzie żyło 5 lat lub dłużej.W przypadku wykrycia choroby na wczesnym etapie 5-letnie przeżycie wynosi aż 90%, a dodatkową korzyścią jest mniej obciążające leczenie.
Czy istnieje program badań przesiewowych raka jelita grubego?
Na szczęście Polska jest krajem realizującym taki program (Ministerstwo Zdrowia szacuje, że populacja wymagająca przebadania wynosi aż 8 milionów ludzi!). Polega on na przeprowadzeniu kolonoskopii z pobraniem i oceną wycinków jelita grubego, a także – gdy są obecne – usunięciu polipów wielkości do 15 mm. Kryteriami uprawniającymi do bezpłatnego skorzystania jest wiek między 50. a 69. rokiem życia lub między 40. a 49. rokiem życia w przypadku osób posiadających krewnych I stopnia z rozpoznaniem raka jelita grubego. Lista placówek realizujących jest dostępna pod linkiem.
Nie jestem objęty/a programem – co mam zrobić?
Jeżeli jesteś osobą w wieku 18-49 lat i zauważasz u siebie jeden lub więcej z wymienionych wcześniej objawów, to nie zwlekaj; udaj się do lekarza pierwszego kontaktu i powiedz o swoich dolegliwościach i obawach. Zapamiętaj, że według danych naukowych połowa nowotworów jelita grubego o wczesnym początku jest wykrywana u osób poniżej 45. roku życia, u których nie zaleca się rutynowych badań przesiewowych. Pamiętaj również, że po pierwsze sam proces diagnostyki nie jest równoznaczny z obecnością choroby, a po drugie postawienie rozpoznania daje ci szansę na podjęcie leczenia; tym skuteczniejszego i mniej obciążającego, im wcześniej zostanie rozpoczęte.
Zespół jelita drażliwego (ang. irritable bowel syndrome, IBS) to należąca do grupy zaburzeń interakcji jelitowo-mózgowych choroba, której towarzyszą nawracające bóle brzucha (mające związek z defekacją, zmianą rytmu wypróżnień lub konsystencją stolca). Większość pacjentów ze zdiagnozowanym zespołem jelita drażliwego (IBS) skarży się, że objawy nasilają się po spożyciu określonych produktów. Z tego względu rekomenduje się niekiedy czasowe wprowadzenie diety low-FODMAP. Na czym polega dieta low-FODMAP, komu jest zalecana, czy jest skuteczna oraz jaki ma wpływ na zespół jelita drażliwego (IBS) – o tym w poniższym artykule.
Na czym polega dieta low-FODMAP?
Dieta low-FODMAP (ang. fermentable oligosaccharides, disaccharides, monosaccharides and polyols) została opracowana przez naukowców z Monash University i zakłada ograniczenie spożyciażywności ulegającej szybkiej fermentacji w przewodzie pokarmowym, czyli oligosacharydów, disacharydów, monosacharydów i polioli. Do oligosacharydów zalicza się żywność bogatą we fruktany (np. pszenicę, cebulę, czosnek) i galaktooligosacharydy (np. rośliny strączkowe, niektóre orzechy), disacharydy obejmują żywność bogatą w laktozę (tj. mleko i produkty mleczne), do monosacharydów zalicza się żywność o dużej zawartości nadmiaru fruktozy (np. mango i miód), a poliole obejmują żywność bogatą w sorbitol (np. morela i awokado) lub mannitol (np. kalafior i grzyby). Wykazano, że związki te mogą nasilać objawy zespołu jelita drażliwego (IBS) poprzez nagromadzenie płynów w świetle jelita, przyśpieszenie motoryki jelit i nadmierną fermentację w jelicie grubym, co prowadzi do wzmożonego wydzielania gazów.
Dieta low-FODMAP składa się z 3 etapów. Etap pierwszy (eliminacji) trwa 4-8 tygodni i polega na wyeliminowaniu produktów o dużej zawartości FODMAP. Na etapie drugim (reintrodukcji), który trwa 6-10 tygodni powoli wprowadza się do diety w niewielkiej ilości wcześniej wyeliminowane produkty i sprawdza się reakcję organizmu. Etap trzeci (stabilizacji) to personalizacja diety na podstawie obserwacji i indywidualnej tolerancji pacjenta, czyli wykluczenie tych produktów z diety, które wywołały i/lub nasiliły objawy.
Podział produktów żywnościowych ze względu na zawartość FODMAP
*Liczby podane w nawisach dotyczą maksymalnego dopuszczalnego spożycia danego produktu w jednym daniu, przy założeniu, że spożywamy trzy posiłki dziennie.
Opracowanie na podstawie: Andrych K., Gładyś K., Zespół jelita nadwrażliwego – diagnostyka, rekomendacje, żywienie.
Komu i kiedy rekomenduje się dietę low-FODMAP?
Po wnikliwej ocenie klinicznej, rzetelne zebranym wywiadzie, badaniu przedmiotowym oraz wykonaniu ewentualnych badań laboratoryjnych lekarz może zalecić pacjentowi dietę low-FODMAP w celu zmniejszenia objawów spowodowanych chorobą. Oczywiście leczenie jest wieloczynnikowe i uzależnione od stopnia nasilenia objawów. Oprócz wdrożenia indywidualnych interwencji żywieniowych wpływ na wyniki leczenia ma również regularna i umiarkowana aktywność ruchowa oraz higiena snu. Niekiedy lekarz zaleci jednoczesne leczenie psychologiczne a w postaci umiarkowanej i ciężkiej również leczenie farmakologiczne, co szczegółowo zostało opisane w artykule Zespół jelita nadwrażliwego – objawy, diagnostyka, leczenie.
Czy dieta low-FODMAP jest skuteczna i bezpieczna?
Według dostępnych metaanaliz badań naukowych dieta low-FODMAP jest skuteczna w przypadku zespołu jelita drażliwego (IBS) i bezpieczna w krótkofalowym zastosowaniu. Nie jest ona jednak panceum dla wszystkich osób dotkniętych chorobą. Szacuje się, że przyczynia się do zmniejszenia lub eliminacji objawów u około 75% pacjentów ze zdiagnozowanym zespołem jelita drażliwego (zwłaszcza w postaci biegunkowej i mieszanej). Skuteczność diety upatruje się w ograniczeniu fermentacji, regulacji pasażu, zmniejszeniu objętości stolca i produkcji gazu. Należy jednak zaznaczyć, że nie rekomenduje się stosowania diety low-FODMAP bez wskazań lekarskich i na własną rękę. Pacjent powinien zostać poinstruowany przez lekarza lub poprowadzić ją pod okiem dietetyka klinicznego. Nieodpowiednio przeprowadzona lub zbyt długie jej stosowanie może prowadzić do m.in. niedoborów pokarmowych.
Low-FODMAP czy inna dieta?
W 2020 roku na łamach czasopisma Psychiatry Jouranal opublikowano badanie, w którym porównano m.in. wpływ różnych diet na zespół jelita drażliwego (IBS) w tym dietę low-FODMAP, bezglutenową i śródziemnomorską. Analiza trzech badań randomizowanych (w tym jedno z podwójnie ślepą próbą) wykazała wyraźną tendencję w kierunku poprawy konsystencji i częstotliwości wypróżnień po zastosowaniu diety low-FODMAP w porównaniu z pozostałymi dietami.
Badanie z wykorzystaniem aplikacji mobilnej
W lutym 2023 opublikowano największe badanie oceniające wpływ diety FODMAP na objawy zespołu jelita drażliwego (IBS) z wykorzystaniem aplikacji mobilnej FODMAP by FoodMaestro przez pacjentów.
Do badania zakwalifikowano 20 553 osób. Aplikacja zawiera kwestionariusz umożliwiający ocenę występujących u pacjentów następujących objawów: objawy ogólne, ból brzucha, wzdęcia, biegunkę i zaparcia, przy użyciu 4-punktowej skali Likerta (0 brak; 1 łagodne; 2 umiarkowane; 3 ciężki). U osób, u których występowały objawy na początku badania około połowa (45% – 55%) zgłosiła zmniejszenie objawów na pierwszym etapie diety FODMAP, szczególnie bólu brzucha, wzdęć, biegunki i zaparć.
Do 2 etapu zakwalifikowano się już tylko 2053 uczestników. Poziom tolerancji na poszczególne produkty oceniano za pomocą pytania pojawiającego się na ekranie pod koniec każdego dnia: „Czy na podstawie objawów możesz przejść do kolejnego kroku?” Jeśli uczestnicy odpowiedzieli „nie”, produkt spożywczy został oznaczony jako nietolerowany, a jeśli „tak”, produkt uznano za tolerowany. Najczęściej zgłaszanymi objawami podczas prowokacji pokarmowych były objawy ogólne, ból brzucha i wzdęcia. Najbardziej problematycznymi produktami okazały się chleb pszenny (13,1%), cebula (10,1%), czosnek (8%), mleko (7,8%) oraz makaron pszenny (6,3%).
Etap drugi diety ukończyło 965 uczestników i zostali oni zakwalifikowani do etapu trzeciego. Podczas personalizacji diety aplikacja wykluczyła produkty, które spowodowały objawy na etapie drugim lub które pacjenci zaznaczyli ręcznie. Świadomość ta umożliwiła im wyeliminowanie produktów, na które organizm źle reagował lub produktów nielubianych.
Podsumowanie
Dieta low-FODMAP jest skuteczna w przypadku zespołu jelita drażliwego (IBS) i bezpieczna w krótkim czasie. Jest ona dietą niedoborową i nie powinna być stosowana bez wcześniejszej przeprowadzonej diagnostyki i bez zaleceń lekarskich. Szacuje się, że prawidłowo przeprowadzona przyczynia się do zmniejszenia lub eliminacji objawów u około 75% pacjentów poprzez ograniczenie fermentacji, regulację pasażu jelitowego, zmniejszenie objętości stolca i produkcji gazu. Dieta jest etapowa i dość wymagająca pod kątem uważności, ale przejście przez nią znacznie poprawia komfort życia, pozwalając ustalić, które z produktów wywołują i/lub nasilają niepożądane objawy.
Piśmiennictwo
Dimidi E, et al. Gut Symptoms during FODMAP Restriction and Symptom Response to Food Challenges during FODMAP Reintroduction: A Real-World Evaluation in 21,462 Participants Using a Mobile Application. Nutrients. 2023; 15(12):2683.
Manning LP, Yao CK, Biesiekierski JR. Therapy of IBS: Is a Low FODMAP Diet the Answer? Front Psychiatry. 2020 Aug 31;11:865. doi: 10.3389/fpsyt.2020.00865. PMID: 33110411; PMCID: PMC7488954.
Mearin F, et al., Bowel Disorders. Gastroenterology. 2016 Feb 18:S0016-5085(16)00222-5. doi: 10.1053/j.gastro.2016.02.031. Epub ahead of print. PMID: 27144627.
Pietrzak A., i in., Rekomendacje diagnostyczno-terapeutyczne w zespole jelita nadwrażliwego. Gastroenterology Review 2018; 13 (4). Wytyczne-IBS-pol-2018.pdf (ptg-e.org.pl)
W sezonie infekcyjnym tran stanowi najczęstszy wybór i nadzieję w budowaniu odporności. Czy słusznie?
Czym jest tran?
Tranem (Oleum Jecoris Aselli), czyli olejem wątłuszowym mimo wielu sprzecznych informacji jest jedynie olej z wątroby dorsza atlantyckiego lub innych ryb z rodziny dorszowatych. Nazywanie tranem oleju z wątroby rekina jest merytorycznym błędem, ale zwyczajowym nawykiem.
Tran swoje właściwości prozdrowotne zawdzięcza dużej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych – omega-3, omega-6, EPA i DHA. Tran jest również bogatym źródłem witamin, przede wszystkim witaminy D i A. Niektóre preparaty są wzbogacone również w witaminę E.
Nienasycone kwasy tłuszczowe
Tłuszcze pochodzące z pożywienia stanowią najbardziej skoncentrowane źródło energii, witamin rozpuszczalnych w tłuszczach oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). Wśród wszystkich rodzajów nienasyconych kwasów tłuszczowych biologiczne działanie wykazują omega-3, a przede wszystkim kwas α-linolenowy (ALA) i omega-6, którego prekursorem jest kwas linolowy (LA).
Ze względu na to, że organizm człowieka nie posiada zdolności syntezy nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), szczególnie istotne jest zbilansowanie diety pod kątem właściwej zawartości NNKT lub wdrożenie dodatkowej suplementacji.
Naturalnie kwasy omega-3 w większej ilości występują w algach i fiotoplanktonie morskim. Tak więc najlepszym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, a przede wszystkim – kwasu eikozapentaenowego (EPA) i kwasu dokozaheksaenowego (DHA) – jest tłuszcz pochodzący z ryb i zwierząt morskich żywiących się planktonem lub rybami.
Tran – właściwości wspomagające odporność
Tran swoje właściwości przeciwzapalne zawdzięcza właśnie dużej zawartości kwasów tłuszczowych omega -3. Udowodniono, że suplementacja olejem rybi wpływa na obniżenie markerów stanu zapalnego – wskaźnika sedymentacji erytrocytów (OB), IL-12, IL-13 – efekty takie obserwowane były po 6 miesięcznej suplementacji.
Ponadto doskonale znana jest rola kwasów omega-3 prawidłowym funkcjonowaniu serca i mózgu, poprawę profilu lipidowego a w połączeniu z witaminą A prawidłowego widzenia. Zawarta w tranie witamina E chroni komórki organizmu przed działaniem utleniającym, niwelując tym samym stres oksydacyjny. Witamina D, której bogatym źródłem jest tran, obniża stres oksydacyjny, stan zapalny, wspomaga walkę z chorobami autoimmunologicznymi i utrzymywanie odporności.
Olej z wątroby rekina często również zwyczajowo nazywany tranem pobudza syntezę przeciwciał i leukocytów oraz innych komórek układu odpornościowego. W walce z infekcjami – uszkadza błonę komórek bakteryjnych. Za właściwości te odpowiedzialne są trzy substancje: alkoksyglicerol, skwalen i wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3. Alkoksyglicerole zapobiegają infekcjom bakteryjnym i wirusowym. Skwaleny z kolei umożliwiają właściwe działanie i odbudowę komórek odpornościowych.
Poza wyżej przytoczonymi działaniami wielonasyconych kwasów tłuszczowych (WNKT) n-3 hamują syntezę cytokin prozapalnych (TNF-α, IL-1, IL-2, IL-6), wpływają także na produkcję przeciwzapalnych rezolwin i potektyn. Wykazano, że zwiększenie spożycia kwasów omega-3 przy niskim spożyciu omega-6 sprzyja obniżeniu ilości receptorów dla czynnika martwicy nowotworów (TNF).
Tran a realizacja zapotrzebowania na witaminę D
Tran może stanowić dobre źródło witaminy D – jej dawka, zwłaszcza w okresie koniecznej suplementacji (jesienno – zimowym), jest na ogół za mała w dziennej porcji oleju. Stąd też konieczne jest właściwe dobranie dawki zarówno do pory roku, występujących niedoborów, ale również zawartości w zalecanej dawce tranu. Najczęściej konieczne będzie dodatkowe wprowadzenie suplementacji witaminy D. Pamiętaj jednak należy że suplementacja witaminą D powinna dobra być indywidualnie do występującego niedoboru (lub profilaktycznie) – to z kolei możliwe jest jedynie po wcześniejszym oznaczeniu jej poziomu.
Ważną z punktu widzenia bezpieczeństwa pacjenta informacją jest, aby niedoborów witaminy D nie uzupełniać nadmierna dawką oleju ze względu na możliwość działań niepożądanych związanych z przedawkowaniem innych zawartych w tranie związków. Mowa szczególnie o dużej ilości witaminy A, której nadmierna podaż może być dla organizmu szkodliwa.
Wybór preparatu tranu
Ze względu na bardzo duży wachlarz preparatów tranu wybór najlepszego pozostaje nie lada wyzwaniem. Najważniejszym kryterium, jakim powinien kierować się pacjent, jest wybór pomiędzy lekiem a suplementem diety. Wybierając lek, w zamian otrzymujemy pewność co do jakości oraz ilości deklarowanej przez producenta. Suplement diety natomiast, jak sama nazwa wskazuje – jest rodzajem żywności służącym do uzupełniania niedoborów wynikających ze źle zbilansowanej diety, bez pewności utrzymania właściwej jakości preparatu. Kolejnym ważnym kryterium wyboru preparatu tranu może być adekwatny wybór dawki. Kierując się uniwersalną zasadą, że nie zawsze większa znaczy lepsza– mniejsze regularnie przyjmowane dawki będą tak samo efektywne jak te nad wymiar wysokie. W przypadku najmłodszych pacjentów równie istotnym kryterium może być smak, który dla wielu osób jest głównym powodem rezygnacji z kontynuacji suplementacji. Ilość dostępnych wariantów smakowych jest aktualnie na tyle duża, że specyficzny smak tranu przestaje być traumą z dzieciństwa.
Piśmiennictwo
Jankowska, K., & Suszczewicz, N. (2020). Naturalne metody wspomagania odporności w walce z koronawirusem. Wiedza medyczna, 46-65.
Bullo M, Casas-Agustench P, Amigo-Correig P, Aranceta J, Salas-Salvado J. Inflammation, obesity and comorbidities: the role of diet. Public Health Nutrition 2006; 10(10A):1164-1172
Ricker M, Haas W. Anti-inflammatory diet in clinical practice: a review. Nutrition in Clinical Practice 2017; 32(3):318-325.
Giugliano D, Ceriello A, Esposito K. The effects of diet on inflammation emphasis on the metabolic syndrome. JACC 2006; 48(4):677-685
Saita E, Kondo K, Momiyama Y. Anti-Inflammatory Diet for Atherosclerosis and Coronary Artery Disease: Antioxidant Fo-ods. Clinical Medicine Insights: Cardiology 2014; 8(S3):61-65
Achremowicz K., Szary-Sworst K.: Wielonienasycone kwasy tłuszczowe czynnikiem poprawy stanu zdrowia człowieka. Żywn. Nauka Technol. Jakość, 2005; 3(44): 23-35.
Materac, E., Marczyński, Z., & Bodek, K. H. (2013). Rola kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6 w organizmie człowieka. Bromat Chem Toksykol, 46(2), 225-233.
Żelazo (Fe) stanowi jeden z podstawowych mikroelementów naszego organizmu.
Niedobór żelaza jest coraz częstszym problemem, dotyczącym pacjentów niezależnie od wieku i płci. Może do niego dochodzić w wyniku nieprawidłowej diety lub upośledzonego procesu wchłaniania.
Utraty krwi przez: drogi rodne (w wyniku m.in. obfitych miesiączek lub krwawień pomenopauzalnych), z przewodu pokarmowego (wskutek stosowania leków, np. NLPZ, lub spowodowanych chorobą wrzodową, nowotworową lub obecnością pasożytów), a także przez układ moczowy, oddechowy czy przebyte urazy i operacje.
Upośledzenia wchłaniania zarówno u pacjentów poddanych operacji usunięcia żołądka lub fragmentu jelita, jak i u osób chorujących na celiakię, a także stosujących dietę ubogobiałkową, bogatą w fosforany lub szczawiany.
W przypadku zwiększonego zapotrzebowanie na żelazo – w okresie ciąży i laktacji, w trakcie leczenia niedoboru witaminy B12, czy też po prostu w okresie dojrzewania. Na anemię narażone są również wcześniaki.
Objawy niedoboru żelaza w organizmie
Objawy niedoboru żelaza w organizmie zależą od stadium choroby. Początkowo mogą w ogóle nie występować lub być na tyle słabe, że nawet nie zwracają uwagi pacjenta. Mogą również towarzyszyć jej niespecyficzne objawy jak:
zmniejszona tolerancja wysiłku,
trudności z koncentracją,
zaburzenia snu,
osłabienie.
Do tego pojawić się może ból i zawroty głowy, kołatanie serca i mroczki przed oczami, zajady, specyficzne wygładzenie i obrzęk języka, łamliwość paznokci czy wypadanie włosów. Niedobór żelaza objawiać się może również zaburzeniami odporności.
Prawidłowe stężenie żelaza wynosi odpowiednio: u mężczyzn 17,7-35,9 μmol/l (90-200 μg/dl); u kobiet 11,1-30,1 μmol/l (60-170 μg/dl). Należy jednak pamiętać, iż poziom żelaza nie jest dobrym wskaźnikiem jego niedoborów. Aby sprawdzić, jaki jest poziom tego pierwiastka należy oznaczyć poziom ferrytyny.
Naturalne źródła żelaza – profilaktyka niedoborów
Najlepszą, najbezpieczniejszą i najlepiej tolerowaną formą profilaktyki niedoborów żelaza jest właściwie zbilansowana dieta, wzbogacona w produkty bogate w żelazo.
Żelazo w diecie występuje dwóch formach: hemowej dostępnej w produktach zwierzęcych (czerwone mięso, podroby, wątroba) oraz niehemowej obecnej w produktach pochodzenia roślinnego.
Forma hemowa jest formą lepiej przyswajalną i wchłania się w około 25-35%. Jest formą mało wrażliwą na inne czynniki pokarmowe – jej biodostępności nie mają wpływu czynniki takie jak zawartość wapnia w diecie, fityniany czy białka soi w odróżnieniu od formy niehemowej bardzo wrażliwej na ww. czynniki (określa się spadek wchłaniania nawet do 2- 20%).
Zrównoważona dieta dostarcza zwykle około 10–20 mg żelaza na dobę, z czego wchłania się około 10%.
Co pozwoli nam zwiększyć wchłanianie żelaza z diety? Warto włączyć do diety produkty bogate w witaminę C– np. owoce cytrusowe lub kiszonki, które są naturalnie kwaśne. A także wolne aminokwasy – histydyna, lizyna – obecne w mięsie czy rybach.
Preparaty żelaza – leczenie niedoborów żelaza
Preparaty żelaza są często kupowane w aptece i jest to słuszne postępowanie, jeśli badania laboratoryjne – poziom ferrtyny i/lub żelaza – wskazuje na niedobór lub niedokrwistość z niedoboru żelaza. Należy podkreślić, iż niedokrwistość (anemia) jest stanem chorobowym i leczenie powinno być prowadzone pod kontrolą lekarza.
Żelazo w suplementach i lekach występuje również w dwóch formach: formie hemowej (dwuwartościowej) i niehemowej (trójwartościowej). Forma dwuwartościowa uzyskiwana jest z produktów pochodzenia zwierzęcego, natomiast forma trójwartościowa – z produktów roślinnych.
Lepiej przyswajalne jest żelazo dwuwartościowe, które też najczęściej występuje w suplementach i lekach, po które sięgamy.
Sposób stosowania preparatów żelaza zależeć będzie od dwóch aspektów:
1. tolerancji przyjmowanych preparatów żelaza – potencjalnym występowaniu i nasileniu działań niepożądanych jak bóle brzucha czy nudności,
2. stosowania innych leków lub suplementów diety.
Najbardziej rzetelnym i wiarygodnym źródłem informacji dotyczącej tego, jak stosować preparaty żelaza z lekami przyjmowanymi przewlekle jest ulotka dołączona do opakowania lub karta charakterystyki produktu leczniczego.
Przykłady możliwych interakcji:
żelazo może zmniejszać wchłanianie i tym samym osłabianie działania niektórych antybiotyków, jak np. tetracyklin, penicylaminy, przeciwinfekcyjnych, chinolonów, lewotyroskyny, leków stosowanych w chorobie Parkinsona, dlatego należy stosować odstęp czasowy przy stosowaniu tych leków (co najmniej 2 godziny).
bardzo często stosowane inhibitory pompy protonowej, czyli omeprazol, pantoprazol, polprazol, zmniejszają wchłanianie żelaza – dlatego bardzo ważne jest, aby żelazo przyjmować 2h przed lub 4h po nich.
Przyjmowanie preparatów żelaza – działania niepożądane. Jak poprawić tolerancję preparatów żelaza?
Szacuje się, iż aż 40% pacjentów rezygnuje z doustnego stosowania żelaza z powodu skutków niepożądanych. Jego przyjmowanie obarczone jest bowiem działaniami niepożądanymi, zwłaszcza w początkowym okresie terapii.
Najczęściej dotyczą one przewodu pokarmowego – wystąpić mogą zaparcia, biegunki, zgaga, nudności i czarne stolce. Pacjentowi towarzyszyć może uczucie przepełnienia żołądka oraz uciążliwy ból brzucha, przypominający pieczenie/palenie, uczucie gorąca w żołądku, charakterystyczne czarne stolce. U większości pacjentów wraz z trwaniem kuracji znikają.
Doustnie przyjmowane żelazo najlepiej wchłania się na czczo lub między posiłkami, stąd powinno być zażywane przed jedzeniem. Niestety u wielu osób nasila to działania niepożądane, dlatego u pacjentów źle tolerujących leczenie zaleca się stosowanie żelaza po posiłku.
Aktualny stan nauki potwierdza zasadność stosowania w sposób regularny mniejszych dawek żelaza z tą samą skutecznością, jak dawek wysokich, obarczonych większymi działaniami niepożądanymi.
Jednoczesne stosowanie soli żelaza i NLPZ może nasilać działanie drażniące na błonę śluzową przewodu pokarmowego.
Jak poprawić wchłanianie żelaza?
Żelazo w postaci preparatów doustnych wchłania się w początkowych odcinkach przewodu pokarmowego – dwunastnicy oraz części jelita cienkiego – jako jony dwuwartościowe. Następnie wiązane jest przez apoferrytynę i tworzy ferrytynę, która magazynowana jest w wątrobie.
Istotne jest, że kwaśne środowisko sprzyja wchłanianiu żelaza. Dlatego więc wiele preparatów żelaza zawiera w składzie witaminę C, która pozwala utrzymać odpowiednie – kwasowe – środowisko, w którym żelazo wchłania się najlepiej. Ponadto jest ona tzw. „promotorem wchłaniania”; zapobiega utlenieniu żelaza do formy słabiej przyswajalnej.
Ważnym aspektem biodostępności żelaza są liczne interakcje, w jakie wchodzi żelazo – stąd też preparaty multiwitaminowe wydają się być jedną z form obarczonych najgorszą przyswajalnością. Jeśli mamy niedobór żelaza, lub niedokrwistość z niedoboru żelaza, leczenie powinno być prowadzone preparatem, który w swoim składzie nie zawiera innych pierwiastków.
Często opisywana reakcją antagonistyczną jest wzajemnie oddziaływanie żelaza i cynku. Mikroelementy te konkurują ze sobą, przez co ich działanie jest znacznie słabsze. Również sole mineralne wapnia czy fosforu ograniczają wchłanianie żelaza. Przy przyjmowaniu jego preparatów należy unikać w diecie produktów bogatych w kwas fitynowy (np. produkty pełnoziarniste). Tabletek z żelazem nie należy popijać kawą lub herbatą. Najlepiej popijać je zwykłą wodą.
Leczenie żelazem – długość terapii, monitorowanie efektów
Wyrównywanie niedoborów żelaza i leczenie niedokrwistości jest procesem rozłożonym w czasie. Wyznacznikiem efektywności terapii jest powrót określonych parametrów laboratoryjnych (stężenie hemoglobiny, ferrytyny) do wartości prawidłowych, zajmuje to zwykle od kilku tygodni do kilku miesięcy. Pierwsze efekty przyjmowania preparatów żelaza (suplementacji lub leczenia) obserwuje się po ok. 2 tygodniach. Nie należy wówczas przerywać terapii (nawet jeśli poprawi się samopoczucie pacjenta), może się to bowiem przełożyć na późniejsze problemy z powodzeniem leczenia.
Przy stosowaniu doustnych preparatów żelaza pojawia się czarne zabarwienie stolca, co jest zjawiskiem normalnym i związane jest z obecnością w kale siarczków żelaza. Brak takiego zabarwienia świadczy o tym, iż pacjent nie stosuje się do zaleceń, leczenie prowadzone jest nieregularnie, lub lek w ogóle nie jest przyjmowany.
Po unormowaniu poziomu hemoglobiny i zakończeniu suplementacji należy sprawdzić jej skuteczność. Zaleca się, aby w przypadku gdy leczone były duże niedobory skutkujące niedokrwistością kontrolować poziom żelaza profilaktycznie co 6 miesięcy w celu zapobieganiu ewentualnemu nawrotowi.
Dostępne formy żelaza
W preparatach aptecznych żelazo występuje w postaci soli, a także chelatów. Najczęściej stosowane są pirofosforan, siarczan, bursztynian, glukonian i fumaran żelaza, natomiast z chelatów największą popularnością cieszy się diglicynian żelaza, który też według ekspertów jest związkiem o najlepszej przyswajalności.
Piśmiennictwo
Mikołaj Miernik, Wydział Farmaceutyczny, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Magnez, wapń, żelazo – jak mądrze je suplementować?, 2016.
Szklarz M, Gontarz-Nowak K, Matuszewski W, Bandurska-Stankiewicz E. Iron: Not Just a Passive Bystander in AITD., 2022.
Karakulska-Prystupiuk E.. Niedokrwistość z niedoboru żelaza – postępowanie w praktyce lekarza rodzinnego., Choroby krwi w POZ, 1/2019; 49-55.
Pietrzak B. i wsp., Niedokrwistość z niedoboru żelaza w położnictwie i ginekologii, Ginekologia i Perinatologia Praktyczna 2016, tom 1, nr 3; 115-121.
Pawlak A., Rajczykowski K., Loska K., Ahnert B., Wiechuła D., Ocena zawartości żelaza w witaminowo-mineralnych suplementach diety, Bromat. Chem. Toksykol. – XLIX, 2016, 1, str. 23-31.
Świetlik R., Dębska P., Trojanowska M., Porównanie profili uwalniania żelaza z witaminowo-mineralnych suplementów diety zawierających diglicynian żelaza (II), Bromat. Chem. Toksykol. – L, 2017, 2, str. 172-178.
Myśliwiec M., Doustna suplementacja żelaza w niedokrwistości nerkowopochodnej, Forum Nefrologiczne 2012, tom 5, nr 3; 195-203.
Katarzyna Lachowicz, Małgorzata Stachoń, Ewelina Pawłowska-Goździk, Ewa Lange; Fizjologiczne aspekty postępowania dietetycznego w chorobie Hashimoto, Kosmos Problemy Nauk Biologicznych 2019, Tom 68, nr 2; 201-214.
Gupta N, Narayan A, Tonk RS, Gupta SK, Narayan A. Study of Relationship Between Iron Deficiency and Thyroid Function in Pregnant Females, 2022.
Starchl C, Scherkl M, Amrein K. Celiac Disease and the Thyroid: Highlighting the Roles of Vitamin D and Iron. 2021.
R V, Dhiman P, Kollipaka R, P S, V H. Association of Hypothyroidism With Low Serum Ferritin Levels and Iron-Deficiency Anemia During the First Trimester of Pregnancy. 2022
Cukrzyca ciążowa (Gestational Diabetes Mellitus, GDM) to dowolny stopień nietolerancji glukozy, który pojawia się lub zostaje rozpoznany po raz pierwszy w czasie ciąży. Zaburzenie dotyka nawet co 10. kobiety, a ryzyko rozwoju cukrzycy w ciągu 10 do 20 lat po porodzie jest nawet do 60 proc. wyższe. Na szczęście istniejące standardy pozwalają na wczesną identyfikację choroby; o tym, jak ją rozpoznać, informujemy w poniższym artykule.
Co niesie za sobą cukrzyca ciążowa (GDM)?
Hiperglikemia w ciąży w żaden sposób nie może być bagatelizowana, zwiększa bowiem ryzyko powikłań okołoporodowych u matki i dziecka; dane literaturowe podają, że powyższy stan zwiększa ryzyko embriopatii cukrzycowej, zwłaszcza bezmózgowia, małogłowia, wrodzonych wad serca, wad nerek i zespołu regresji kaudalnej, wprost proporcjonalne do wzrostu wartości odsetka hemoglobiny glikowanej w ciągu pierwszych 10 tygodni ciąży. Głównymi czynnikami ryzyka cukrzycy ciążowej są porody dzieci o masie ciała przekraczającej 4000 g, urodzenie noworodka z wadą rozwojową, zgony wewnątrzmaciczne w wywiadzie, nadciśnienie tętnicze, nadwaga lub otyłość, rodzinny wywiad w kierunku cukrzycy typu 2, rozpoznanie cukrzycy ciążowej w poprzednich ciążach, wielorództwo i zespół policystycznych jajników.
Czy diagnostyka cukrzycy ciążowej (GDM) dotyczy wszystkich kobiet w ciąży?
Obecne standardy postępowania jasno wskazują na konieczność objęcia wszystkich ciężarnych przesiewową diagnostyką w kierunku zaburzeń tolerancji glukozy – i to jak najszybciej po rozpoznaniu ciąży. U kobiet z grupy ryzyka należy wykonać test 75 g doustnego obciążenia glukozą (tzw. OGTT) przy pierwszej wizycie, a u pozostałych wystarczy wykonać badanie glikemii na czczo; do tego celu nie wolno jednak używać glukometru, lecz dokonać oznaczenia z krwi żylnej w laboratorium. Przy prawidłowych wynikach badań należy powtórzyć test diagnostyczny między 24. a 28. tygodniem ciąży lub gdy wystąpią pierwsze objawy sugerujące cukrzycę (jak np. wzmożone pragnienie, częste oddawanie moczu, bóle brzucha). Wśród kobiet pozbawionych czynników ryzyka i z prawidłową glikemią w pierwszym badaniu diagnostyka powinna być przeprowadzona między 24. a 28. tygodniem ciąży i ma charakter jednostopniowy, polegający na wykonaniu testu OGTT.
Jak rozpoznaje się cukrzycę ciążową (GDM)?
Zalecenia Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego podają, że rozpoznaną w ciąży hiperglikemię klasyfikuje się (wg rekomendacji WHO), w zależności od oznaczeń glikemii, na cukrzycę w ciąży (gdy spełnione są warunki ogólne rozpoznania cukrzycy) lub cukrzycę ciążową (stężenie glukozy na czczo 92-125 mg/dl lub powyżej 180 mg/dl 1h po podaniu 75g glukozy, lub 153 – 199 mg/dl 2h po podaniu 75g glukozy).
Jakie są docelowe wartości glikemii?
Niezależnie od rodzaju cukrzycy (przedciążowa czy hiperglikemia rozpoznawana w czasie ciąży) należy w trakcie terapii dążyć do wartości glikemii stwierdzanych u zdrowych ciężarnych. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (PTD) podają, że niezależnie od typu cukrzycy należy dążyć do glikemii na czczo i przed posiłkami w zakresie 70-90 mg/dl (3,9-5,0 mmol/l), godzinę po posiłku poniżej 140 mg/dl (7,8 mmol/l), a po dwóch godzinach poniżej 120 mg/dl (6,7 mmol/l). Dodatkowo wytyczne Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego podają, że w celu optymalnej kontroli stężenia glukozy kobiety z cukrzycą ciążową powinny oznaczać glikemię glukometrem na czczo oraz poposiłkowo.
Czy cukrzyca ciążowa (GDM) utrzymuje się po urodzeniu dziecka?
Większość kobiet uzyskuje normalizację glikemii, niemniej wszystkie powinny być poddane badaniu 75 g OGTT od 6 do 12 tygodni po porodzie, a następnie oznaczaniu glukozy z krwi żylnej na czczo raz do roku. Eksperci Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (PTD) podkreślają, że w tej grupie pacjentek OGTT należy wykonać każdorazowo przed planowaną kolejną ciążą. Ważnym postępowaniem jest monitorowanie choroby u kobiet z cukrzycą rozpoznaną przed zajściem w ciążę. W tym przypadku wartość docelowa hemoglobiny glikowanej (HbA1c) wynosi poniżej 6,5% w I trymestrze, a w kolejnych poniżej 6,0%. Polskie zalecenia podają, że HbA1c powinna być oznaczana co 6 tygodni, wytyczne amerykańskie mówią o 3 miesiącach. Także w tej grupie pacjentek (podobnie jak u wszystkich dorosłych z cukrzycą), według zaleceń ADA, albuminy i wskaźnik albumina/kreatynina (ACR) w moczu powinny być oznaczane raz w roku.
Co dalej z cukrzycą ciążową?
Kolejnym ważnym zaleceniem Polskiego Towarzystwo Diabetologicznego (PTD) jest rozważenie prewencji farmakologicznej metforminą u kobiet po przebytej cukrzycy ciążowej, równolegle z modyfikacją stylu życia. Z uwagi na zwiększone ryzyko sercowo-naczyniowe przydatne jest oznaczenie cholesterolu całkowitego, HDL, nie-HDL, LDL, trójglicerydów, kwasu moczowego i kreatyniny. Kolejną z opcji diagnostycznych przeznaczoną dla krewnych pierwszego stopnia osoby z cukrzycą typu 1 są badania przesiewowe w kierunku autoprzeciwciał przeciwwyspowych.
Wczesne rozpoznanie to lepsze rokowanie – dotyczy to także cukrzycy ciążowej. Stąd tak ważne jest edukowanie przyszłych mam oraz ich partnerów, a także dbałość o stałe monitorowanie dobrego stanu zdrowia już przed zajściem w ciążę.
Glistnica jest najbardziej powszechną na świecie chorobą pasożytniczą przewodu pokarmowego.Szacuje się, że ogólna liczba zarażonych Ascaris lumbricoides (glista ludzka) może przekraczać miliard osób. Choroba dotyczy przede wszystkim krajów rozwijających się, ale do zarażenia może dojść wszędzie tam, gdzie jest kontakt z ziemią i panują warunki o niskim statusie sanitarnym.
Glistnica (askarioza) – częstość występowania
Zarażenia Ascaris lumbricoides (glistą ludzką) zdarzają się na całym świecie. Występują przede wszystkim na obszarach tropikalnych, charakteryzujących się ciepłym i wilgotnym klimatem, oraz w strefach umiarkowanych w okresie miesięcy letnich. Liczba przypadków glistnicy wśród ludzi na świecie szacowana jest na 800 mln – 1,2 miliarda. Dane statystyczne dotyczące zapadalności na glistnicę w Polsce były prezentowane przez Zakład Epidemiologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny do 2008 roku, w którym odnotowano ponad 5,8 tys. przypadków zachorowań. Obecnie dane o przypadkach glistnicy w Polsce są nieoszacowane, z różnych źródeł wynika, że problem dotyka < 1% ludności i dotyczy głównie środowiska wiejskiego.
Czynnikami sprzyjającymi zarażeniom glistą ludzką są:
złe warunki sanitarne,
nieprzestrzeganie higieny osobistej,
stosowanie odchodów ludzkich jako nawozu,
zła gospodarka ściekami.
Glistnica (askarioza) – drogi zarażenia
Jedynym rezerwuarem Ascaris lumbricoides (glista ludzka) są ludzie. Do zarażenia dochodzi drogą pokarmową poprzez:
przeniesienie do ust gleby zanieczyszczonej ludzkimi odchodami (geofagia, przeniesienie przypadkowe w trakcie zabawy, pracy),
spożywania owoców i warzyw, które nie zostały dokładnie umyte, obrane lub ugotowane.
Glistnica (askarioza) – czynnik etiologiczny
Glistnica wywoływana jest przez pasożyta Ascaris lumbricoides (glistę ludzką) – gatunek należący do robaków obłych (nicieni). Samica osiąga długość 40-42 cm, mniejszy od niej samiec ok. 15-25 cm.
Cykl rozwojowy Ascaris lumbricoides (glisty ludzkiej)
Do zarażenia człowieka dochodzi poprzez spożycie inwazyjnych jaj glisty. W jelicie cienkim gospodarza z jaj uwalniane są larwy, które przenikają ścianki jelita i dostają się do wątroby, gdzie wstępnie dojrzewają, a następnie naczyniami krwionośnymi docierają do płuc. W pęcherzykach płucnych dochodzi do ich podwójnego lnienia. Kolejnym etapem cyklu jest wędrówka larw poprzez oskrzeliki, oskrzela, tchawicę do krtani i gardła, skąd po połknięciu śliny larwy ponownie przemieszczają się do jelita cienkiego. W świetle jelita cienkiego glisty osiągają dojrzałość i zaczyna się rozmnażanie płciowe. W jelicie może przebywać jednocześnie do kilkuset osobników dorosłych. Dojrzałe osobniki mogą żyć 1-2 lata. Po upływie 2-3 miesięcy od zarażenia samice zaczynają składać do 200 tys. jaj dziennie. Jaja wydalane są na zewnątrz organizmu wraz z kałem. W środowisku wilgotnym (wilgotna gleba) i ciepłym (optymalnie 25°C) jaja w czasie 3-6 tygodni dojrzewają do formy inwazyjnej, zdolnej do zarażania. Nowy cykl rozpoczyna się wraz z połknięciem przez człowieka zanieczyszczonej jajami ziemi lub żywności. Jaja mogą przetrwać w ziemi przez 7-10 lat, zachowując właściwości inwazyjne.
Glistnica (askarioza) – objawy chorobowe
Objawy chorobowe w przebiegu glistnicy związane są zarówno z toksycznym, jak i mechanicznym oddziaływaniem pasożytów na organizm gospodarza. Symptomy kliniczne zarażenia glistą ludzką są zależne od liczby spożytych jaj oraz od etapu cyklu rozwojowego pasożyta. Przy niewielkiej inwazji przebieg choroby może być bezobjawowy lub skąpoobjawowy. Masywna inwazja może prowadzić do objawów płucnych i powikłań w przewodzie pokarmowym. Wpływ na pojawienie się symptomów choroby ma również osobnicza odporność zarażonego. Czas od zarażenia do wystąpienia pierwszych objawów płucnych wynosi 4-16 dni.
W przypadku bardzo masywnej infekcji może dojść do niedrożności jelit, zapalenia wyrostka robaczkowego i zapalenia uchyłków. Pasożyty mogą przenikać przez ścianę jelita, powodując zapalenie otrzewnej lub wnikać do przewodów żółciowych/trzustkowych, powodując zapalenie dróg żółciowych i ostre zapalenie trzustki. Czasami larwy glisty ludzkiej umiejscawiają się w innych narządach (oko, ucho, mózg, śledziona), gdzie po pewnym czasie otorbiają się, tworząc guzki robacze.
Glistnica – rozpoznanie
metoda mikroskopowa (badanie podstawowe w diagnostyce glistnicy) – w preparatach wykonywanych z próbek kału pacjenta wykrywane są charakterystyczne jaja Ascaris lumbricoides. Celem zwiększenia prawdopodobieństwa wykrycia glistnicy badanie należy wykonać co najmniej trzykrotnie w odstępach 2-3-dniowych. Obecność jaj w kale jest potwierdzeniem glistnicy. Metoda zalecana jest przez CDC (Centers for Disease Control and Prevention).
metoda makroskopowa – stwierdzenie obecności dorosłych osobników glisty ludzkiej w wydalanym kale lub wymiocinach jest potwierdzeniem glistnicy.
metody serologiczne – wykrywanie w krwi przeciwciał w klasie IgG przeciwko Ascaris lumbricoidesma zastosowanie jako badanie uzupełniające do badania mikroskopowego. Wynik dodatni może utrzymywać się przez wiele lat, wynik ujemny nie wyklucza zarażenia ze względu na możliwość wykonania badania zbyt wcześnie w tzw. okienku serologicznym.
morfologia krwi– badanie pomocnicze, przy zarażeniu glistą ludzką obserwowana jest eozynofilia.
Glistnica – leczenie
Glistnica, niezależnie od braku lub wystąpienia objawów, podlega leczeniu. W przypadku wystąpienia zakażenia mieszanego glistnica powinna być leczona w pierwszej kolejności. Dobór leków zależny jest od przebiegu choroby i fazy cyklu. W terapii postaci jelitowej stosuje się leki przeciwpasożytnicze, w fazie płucnej stosuje się leczenie objawowe lekami rozszerzającymi oskrzela i glikokortykosteroidami. W przypadku masywnej infekcji może być konieczne leczenie operacyjne.
W trakcie leczenia należy bezwzględnie przestrzegać zasad higieny. Należy codziennie zmieniać bieliznę osobistą i pościelową oraz dezynfekować urządzenia sanitarne.
Kontrolą po leczeniu jest badanie mikroskopowe kału przeprowadzone po 2-ch tygodniach od zakończenia terapii. Potwierdzeniem skuteczności leczenia jest ujemny wynik badania trzech próbek kału pobranych w odstępach 2-3-dniowych. W przypadku niepowodzenia kuracji należy powtórzyć terapię.
Glistnica – profilaktyka
Nie istnieją swoiste metody zapobiegania glistnicy. Metody nieswoiste polegają przede wszystkim na przestrzeganiu zasad higieny osobistej i żywności.
Chcąc zapobiec glistnicy, pamiętajmy o:
higienie rąk,
myciu owoców i warzyw,
piciu wody ze sprawdzonego źródła,
higienie przygotowywania posiłków (zabezpieczenie przed owadami),
wpajaniu dzieciom podstawowych zasad higieny w trakcie zabawy, posiłków i po korzystaniu z toalety (mycie rąk, unikanie wkładania zabrudzonych rąk i zabawek do buzi).
„Choroby zakaźne i zatrucia w Polsce w 2008 roku”; Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny – Zakład Epidemiologii; Warszawa 2009
Poniższy artykuł jest zapisem webinaru, który odbył się 5.10.2023 r.
Lekarz reumatolog Agata Skwarek wyjaśnia, czym jest osteoporoza, kto choruje na tę chorobę, jakie objawy daje i jakie badania z krwi można wykonać w celu diagnostyki. Ekspertka wyjaśnia także, jak leczy się tego typu chorobę kości.
Czym jest osteoporoza?
Osteoporozato choroba, która charakteryzuje się zwiększonym ryzykiem złamań przez osłabienie gęstości mineralnej kości. Może dotykać pacjentów w każdym wieku, ale najczęściej dotyczy kobiet po menopauzie i mężczyzn w podeszłym wieku.
Wyróżniamy osteoporozę pierwotną i wtórną. Pierwotna osteoporoza występuje wtedy, gdy jest związana z naszym procesem fizjologicznym starzenia się. W jego wyniku kobiety tracą estrogeny, a mężczyźni wchodzą w andropauzę. Osteoporoza wtórna z kolei towarzyszy innym chorobom, w tym reumatologicznym i endokrynologicznym.
Kto choruje na osteoporozę?
Szacuje się, że na osteoporozę w Polsce choruje ponad 2 miliony osób. Sądząc jednak po ilości złamań w Polsce, wydaje się, że tego typu statystyki są mocno niedoszacowane.
Na osteoporozę częściej chorują kobiety, choć problem ten dotyczy również mężczyzn. U ludzi młodych osteoporoza częściej ma charakter wtórny. Dlatego, jeżeli do lekarza trafia młody pacjent, zaleca się diagnostykę, która wykaże, z jakiego powodu choruje on na osteoporozę.
Z czego wynika wzrost zachorowań na osteoporozę?
Widoczna tendencja wzrostowa zachorowań na osteoporozę jest w dużej mierze związana z naszym stylem życia: coraz mniej się ruszamy i mamy nieodpowiednią dietę. Warto pamiętać, że kości lubią ruch na każdym etapie naszego życia, dlatego siedzący tryb życia może wpływać na problemy ze zdrowiem.
Podatne na zachorowania są też młode osoby w trakcie leczenia hormonalnego, a także osoby z chorobami takimi jak: szpiczak plazmocytowy, białaczka, chłoniak; z chorobami genetycznymi, pacjenci po transplantacji narządów itp. Do osteoporozy może też doprowadzić przewlekłe unieruchomienie i przyjmowanie niektórych leków.
Co przyspiesza rozwój osteoporozy pierwotnej?
Znaczący wpływ na rozwój osteoporozy pierwotnej mogą mieć takie czynniki jak niedobór estrogenów, niedobór męskich hormonów płciowych, niska masa ciała, niedobór wapnia i witaminy D3.
Dlatego tak ważne jest, żeby witaminę D3 oznaczać i sprawdzać, żeby ten poziom był zawsze wyrównany. Trzeba pamiętać, że w Polsce optymalny czas na syntezę witaminy D3 jest między czerwcem a wrześniem. W pozostałych miesiącach powinniśmy się suplementować, zwłaszcza przy stosowaniu kremów z filtrem lub w miastach o dużym stopniu zanieczyszczenia, gdzie synteza witaminy D3 jest dodatkowo ograniczona.
Ciąża i matki karmiące a osteoporoza
Ciąża to stan, który często wymaga zwiększonej suplementacji wapnia. Wśród kobiet w ciąży oraz karmiących piersią może wystąpić osteoporoza, co zwiększa ryzyko złamań. Naukowcy nie są pewni, dlaczego tak się dzieje. Chociaż nie każda kobieta w ciąży lub karmiąca piersią doświadcza osteoporozy, przedłużająca się laktacja w połączeniu z predyspozycjami genetycznymi może zwiększyć ryzyko złamania kręgosłupa.
Dlatego u kobiety w ciąży, która doświadcza przewlekłego bólu kręgosłupa, należy rozważyć możliwość występowania osteoporozy jako przyczyny.
Objawy osteoporozy
Osteoporoza sama w sobie nie powoduje bólu. Ból pojawia się, gdy dojdzie do złamania. Najczęstsze złamania związane z osteoporozą to złamania szyjki kości udowej, kręgosłupa, kości ramiennej, miednicy oraz żeber. Pacjenci z takimi objawami często trafiają do ortopedów, a po dokładnej diagnostyce mogą zostać skierowani do poradni osteoporozy.
Diagnostyka osteoporozy
W poradniach osteoporozy przeprowadza się badanie o nazwie densytometria. To badanie polega na wykorzystaniu niewielkiej wiązki rentgenowskiej do oceny gęstości mineralnej kości. Na podstawie wyników tego badania i specjalnych wskaźników, takich jak Zscore, lekarze mogą diagnozować osteoporozę. Badanie densytometrii najczęściej przeprowadza się na szyjce kości udowej oraz kręgosłupie. Kryteria diagnostyczne różnią się w zależności od wieku pacjenta oraz tego, czy kobieta miesiączkuje.
Badanie densytometrii trwa od 7 do 10 minut i nie wymaga specjalnego przygotowania. Istnieją pewne przeciwwskazania do jego przeprowadzenia, takie jak ciąża. Jeśli pacjent posiada metalowe implanty, takie jak proteza szyjki kości udowej, badanie może być przeprowadzone w innym miejscu, ponieważ metalowe części mogą wpłynąć na wyniki.
Kobiety po menopauzie powinny przeprowadzić badanie densytometrii przynajmniej raz. Osoby, które doświadczyły złamań w typowych lokalizacjach związanych z osteoporozą, niekoniecznie muszą przeprowadzać densytometrię, ponieważ takie złamanie może już wskazywać na obecność osteoporozy. Złamania niskoenergetyczne, definiowane jako te spowodowane upadkiem z wysokości własnego ciała w normalnych warunkach, są również wskaźnikiem osteoporozy.
Dodatkowo korzysta się ze specjalnego kalkulatora ryzyka, który na podstawie różnych wskaźników pozwala ocenić potencjalne ryzyko złamania. Jeśli wskaźnik ryzyka przekracza 10% dla populacji polskiej, może to również być podstawą do diagnozy osteoporozy.
Badania laboratoryjne w kierunku osteoporozy
Ważny element diagnostyki osteoporozy stanowią badania laboratoryjne. Chociaż podstawowym narzędziem diagnostyki przy tej chorobie jest densytometria, konieczne są dalsze badania, aby wdrożyć odpowiednie leczenie.
Jeśli istnieje podejrzenie osteoporozy wtórnej, konieczne jest zidentyfikowanie potencjalnej przyczyny. W tym celu można przeprowadzić badania na obecność zaburzeń tarczycy oraz parathormonu.
W codziennej praktyce lekarskiej kluczowe jest monitorowanie gospodarki wapniowo-fosforanowej. Obejmuje to badania surowicy w celu określenia poziomu wapnia, fosforanów, fosfatazy alkalicznej oraz kreatyniny. Poziom kreatyniny jest istotny, ponieważ niektóre leki nie są zalecane dla pacjentów z chorobami nerek. Dodatkowo przeprowadza się dobową zbiórkę moczu, aby ocenić, czy pacjent nie traci nadmiernie wapnia z moczem lub czy nie występują zaburzenia cewek nerkowych.
Innym ważnym aspektem diagnostyki są markery kościotworzenia i resorpcji kostnej. Te markery są używane głównie do oceny skuteczności leczenia, a nie do samej diagnostyki osteoporozy.
Jeśli chodzi o badania obrazowe, są one stosowane w przypadku bólu pleców lub podejrzenia złamania. W przypadku bólu pleców lub podejrzenia złamania korzysta się z badań obrazowych, takich jak badania rentgenowskie, rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa oraz morfometria trzonów kręgów.
Leczenie osteoporozy i osteopenii
W kontekście leczenia osteoporozy, istnieją dwa główne stany do rozważenia: osteoporoza i osteopenia. Osteopenia jest wczesnym ostrzeżeniem, wskazującym na osłabienie metabolizmu kostnego i pewien ubytek gęstości mineralnej kości. Chociaż nie wymaga ona agresywnego leczenia, jest ważne, aby podjąć pewne środki zapobiegawcze.
Podstawowym leczeniem dla osteopenii jest suplementacja witaminy D3 oraz wapnia. Jednak równie ważne jest leczenie niefarmakologiczne. Zaleca się, aby pacjenci byli aktywni fizycznie i podejmowali środki w celu zapobiegania upadkom. Osoby z osteoporozą powinny unikać chodzenia na wysokich obcasach i wybierać płaskie obuwie. Z domu warto usunąć dywany i inne przeszkody, które mogą zwiększyć ryzyko potknięcia. Należy również unikać działań, które mogą prowadzić do upadku, takich jak wieszanie zasłon czy mycie okien.
Dodatkowo ważne jest, aby korygować wady wzroku. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że ich słaby wzrok może przyczyniać się do upadków. Jeśli pacjenci doświadczają zawrotów głowy lub utraty przytomności, zaleca się korzystanie z chodzików czy lasek, aby zapewnić dodatkowe wsparcie i bezpieczeństwo.
W kontekście profilaktyki istotne są też ćwiczenia fizyczne. Kości lubią ruch, szczególnie taki jak: marsze, biegi i inne aktywności, które są związane z ruchem kości. Wszystko to przyspiesza metabolizm kostny i wzmacnia kości.
Farmakologiczne leczenie osteoporozy
W Polsce dostępne są głównie dwa rodzaje terapii farmakologicznej: leki doustne, które przyjmuje się raz na tydzień lub raz na miesiąc, oraz iniekcje podskórne, takie jak Denosumab, które są podawane raz na pół roku. Istnieje również nowy lek, Romosuzumab, który jest podawany podskórnie, ale na razie nie jest on szeroko dostępny.
Leczenie osteoporozy jest skuteczne tylko wtedy, gdy jest przyjmowane systematycznie i dożywotnio. Niestety, nie można całkowicie wyleczyć osteoporozy, ale można zahamować utratę gęstości mineralnej kości i ustabilizować stan kości.
FAQ
Czy osteoporoza jest dziedziczna?
Tak, osteoporoza jest dziedziczna. Jeżeli w naszej rodzinie była osteoporoza lub też nasi rodzice mieli złamanie niskoenergetyczne, czyli albo złamanie szyjki kręgosłupa kości, przedramienia, to jesteśmy bardziej obciążeni osteoporozą.
Czy to prawda, że osteoporoza i jej powikłania stanowią zagrożenie dla życia?
Tak. Najgorszym powikłaniem jest zgon pacjenta, ponieważ trzeba pamiętać, że osteoporoza dotyczy ludzi starszych. Jeżeli taki człowiek złamie szyjkę kości udowej, to jest unieruchomiony na 4-6 tygodni. Takie unieruchomienie wiąże się z większym ryzykiem zakażenia, w tym zapaleniem płuc, które może być u starszego człowieka śmiertelne. Dlatego zdarza się, że pacjent złamał szyjkę kości udowej, po czym zmarł.
Jakie są kluczowe elementy profilaktyki osteoporozy?
Kluczowe elementy to suplementacja witaminy D, odpowiednia dieta, aktywność fizyczna oraz unikanie czynników ryzyka, takich jak sporty urazowe.
Czy osteoporoza dotyczy tylko ludzi starszych?
Nie, osteoporoza nie jest chorobą wyłącznie ludzi starszych. Młodzi ludzie również powinni być świadomi ryzyka i podejmować odpowiednie środki zapobiegawcze.