Suplementacja witaminy D – co to dokładnie oznacza?

Suplementuj mądrze – najpierw się zbadaj! Witamina D – co warto o niej wiedzieć?

Dokładnie wiemy, iż w naszej szerokości geograficznej powinniśmy suplementować witaminę D. Ale jeśli zapytamy Cię, drogi internauto, co to dokładnie dla Ciebie oznacza ? Jaka dawka witaminy D jest według Ciebie odpowiednia? Jaką dawkę powinno zażywać Twoje dziecko? Czy musisz brać witaminę D przez cały rok, a może tylko latem? Po co badać poziom witaminy D, jeśli większość z nas ma jej niedobór? W artykule, który masz przed sobą, postaramy się odpowiedzieć na te wszystkie pytania. Ale zacznijmy od początku.

Witamina D – a może to tylko moda?

Reklamy suplementów witaminy D oglądamy w telewizji prawie codziennie. Jeśli interesujemy się tematyką zdrowotną i takich treści poszukujemy w internecie, wirtualne algorytmy natychmiast to odkryją i na naszym ekranie pojawi się stosowna reklama. Dlatego niektórzy z nas zaczynają sobie zadawać pytanie, czy nie jest to problem wykreowany przez marketing farmaceutyczny, wykorzystujący modę na kolejny suplement.

Próbę odpowiedzi na to pytanie zacznijmy od odrobiny historii, bowiem problem niedoborów witaminy D ma już ładnych parę lat. Kiedyś nazywał się krzywicą i spowodował, że np. w Paryżu na początku XX w. ponad połowę dzieci rodziło się przez cesarskie cięcie. Młode kobiety miały bowiem tak zdeformowane miednice, że nie były w stanie rodzić siłami natury. Problem tak głębokich niedoborów witaminy D skończył się wraz z rozpoczęciem podawania noworodkom i niemowlętom witaminy D w postaci tranu, a potem kropelek. Dziś krzywicy się już nie spotyka, ale niedobór witaminy D pozostał i nadal go obserwujemy.

Badania pokazują, że w Europie aż 80-90% populacji ma niedobór witaminy D, z tego 60% niedobór tak głęboki, iż musi być uzupełniany dawkami leczniczymi. W Polsce jest podobnie, 90,3% z nas żyje z niedoborem witaminy D. Jak widać, statystyka podpowiada, że problem nie jest sztucznie wykreowany i medycznie musimy sobie z nim poradzić.

Witamina D – skąd się bierze tak powszechny niedobór?

Witamina D jest jedną z tych substancji, którą nasz organizm czerpie aż z dwóch źródeł – wytwarzana jest w skórze pod wpływem słońca oraz dostarczamy jej z dietą. Wydawałoby się zatem, iż nie powinno jej zabraknąć, ponieważ jedno źródło może kompensować drugie. Niestety tak się nie dzieje. Aż 90% witaminy D powstaje w skórze pod wpływem słońca, a w Polsce przez większą część roku nie mamy wystarczającej jego ilości, aby zapotrzebowanie na nią zaspokoić. Nawet latem bywa z tym różnie, ponieważ nawet jeśli mamy słoneczne dni, to większą ich część spędzamy w budynku, a jeśli jesteśmy na urlopie, to chronimy skórę filtrami UV (słusznie zresztą).

To może z diety?

Jak napisaliśmy wyżej, nasz organizm jest tak skonstruowany, iż 90% witaminy D mamy ze słońca. Bardzo trudno byłoby to zrekompensować w diecie. Oblicza się, że dostarczenie 2 000 jednostek witaminy D wymagałoby jedzenia dzień w dzień ok. 400 g łososia, albo 250 g śledzi, albo ponad 30 jajek, albo kilku kilogramów żółtego sera… Nasz przewód pokarmowy na pewno ogłosi bunt. Dlatego pozostaje nam jednak suplementacja.

Wszyscy mamy niedobór witaminy D i musimy ją suplementować. Po co robić badanie?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Badanie robimy, aby określić jak głęboki mamy niedobór, bo od tego jest uzależniona dawka witaminy D, którą powinniśmy przyjmować. Jeśli mamy głęboki niedobór, standardowo stosowana dawka 1 000 – 2 000 jednostek nie wystarczy, aby go uzupełnić i zapewnić wystarczającą do bieżącego funkcjonowania dawkę witaminy. Powstaje wówczas błędne koło, polegające na tym, iż mamy niedobór, zażywamy leki a i tak mam niedobór. Badanie witaminy D robimy także kontrolnie po kilku miesiącach jej stosowania, aby sprawdzić czy terapia odnosi skutek. Więcej szczegółów, poziom wartości referencyjnych witaminy D i uzależnione od tego postępowania w poniższej tabeli:

Stężenie witaminy D we krwiInterpretacja wynikówPostępowanie medyczneMonitorowanie stężenia witaminy D
0 – 20 ng/mlniedobórdawki lecznicze – terapie deficytukontrola stężenia po 1-3 miesiącach
>20 – 30 ng/mlpoziom niewystarczającyzwiększenie suplementacjikontrola stężenia po 3-6 miesiącach
>30 – 50 ng/mlpoziom optymalnyutrzymanie suplementacji 
>50-100 ng/mlpoziom wysokiutrzymanie/obniżenie dawekkontrola stężenia po 3-6 miesiącach
>100 ng/mlpoziom potencjalnie toksycznyprzerwanie suplementacji do czasu uzyskania poziomu optymalnegoKontrola stężenia po 3 miesiącach

Jak napisaliśmy wcześniej, do skutecznej suplementacji wymagane jest badanie poziomu witaminy D we krwi. Trzeba jednak podkreślić, że mamy tzw. grupy ryzyka niedoboru witaminy D. Pacjenci z tych grup powinni szczególnie dbać o optymalny poziom witaminy D – przypominamy, iż jest to 30-50 ng/ml. U tych osób badanie poziomu witaminy D jest rekomendacją medyczną.

Grupa ryzykaPrzykłady
Choroby alergiczneAstma oskrzelowa, atopowe zapalenie skóry
Choroby autoimmunologiczneChoroba Hashimoto, cukrzyca  t.1, choroby skóry
Zaburzenia odpornościNawracające infekcje układu oddechowego, przewlekłe stany zapalne
Choroby metaboliczneOtyłość, cukrzyca t. 2, zespół metaboliczny
Choroby układu krążeniaNadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca
Choroby przewodu pokarmowegoZaburzenia trawienia, zaburzenia wchłaniania, przewlekłe choroby zapalne jelit
Choroby tarczycyNiedoczynność tarczycy, nadczynność tarczycy, choroba Hashimoto

Witamina D – Jakie badanie należy wykonać?

Witaminę D w naszym organizmie możemy zbadać przy pomocy dwóch parametrów:

Głównym metabolitem witaminy D krążącym we krwi jest 25(OH)D, doskonale odzwierciedlający ilość witaminy D pochodzącą zarówno z diety, jak i tej zsyntetyzowanej w skórze. I chociaż 1,25(OH)2 jest aktywną postacią witaminy D, jej stężenie nie powinno być rutynowo ocenianie z kilku powodów. Jednym z nich jest fakt, iż powstaje on w organizmie na potrzeby konkretnych aktywności. Dlatego może się zdarzyć sytuacja, iż pomimo ogólnego niedoboru witaminy D, poziom 1,25(OH)2 będzie prawidłowy, a nawet podwyższony. Tak dzieje się np. u kobiet w ciąży, w niewydolności nerek, czy reumatoidalnym zapaleniu stawów. Ponadto okres półtrwania tego związku wynosi 6-8 godzin, a jego stężenie może być różne w ciągu doby. Dlatego testem służącym do oceny poziomu witaminy D w pierwszej kolejności jest 25(OH)D total.

Osoby szerzej zainteresowane tematyką suplementacji witaminy D zapraszamy do wysłuchania webinarium pt. „Witamina D – reklama czy rzeczywista potrzeba”, gdzie prof. Paweł Płudowski, ekspert zajmujący się tematyką niedoborów witaminy D w Polsce, bardzo szeroko prezentuje badania poświęcone witaminie D.

Agata Strukow
Agata Strukow
Absolwentka Wydziału Lekarskiego Pomorskiej Akademii Medycznej oraz studiów podyplomowych Dietetyka w chorobach wewnętrznych i metabolicznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Psychologii biznesu dla menedżerów na Akademii Leona Koźmińskiego.

Social

80,323FaniLubię
0ObserwującyObserwuj
16,812SubskrybującySubskrybuj

Przeczytaj też